Tarnowskie Forum - Tarnowska Agora

Nie do końca w temacie, ale - tak a'propos genialnych spowolnień ruchu tam, gdzie jeszcze się daje w miarę płynnie jechać - czy ktoś widział ekipę pracowników i położone na ziemi sygnalizatory świetlne na skrzyżowaniu Wyszyńskiego - Hodowlana? Bo tak się zastanawiam, czy na obwodnicy północnej nam s...

Lody, o których piszecie, to tak zwane "U Smoły". W czasach mojego dzieciństwa jedyne lody w Pilźnie, do których - zwłaszcza w niedzielę -ustawiały się niewiarygodne kolejki. Jeżdżąc tamtędy co tydzień do babci w okolicach Pilzna, zawsze zabieraliśmy termos i kupowaliśmy owe lody na wynos :). Smak t...

Zależy, czego szukasz. Ostatnio miałam okazję być w Chotowej; co prawda zalew nie jest wielki i nie wiem, jak na co dzień wygląda tam kwestia ilości ludzi, zwłaszcza w przeliczeniu na metry wody :) ale jeżeli ktoś szuka tak zwanej "wody wraz z infrastrukturą" wydaje mi się, że można spróbować. Jest ...

W czwartek, w godzinach przedpołudniowych, starsza kobieta kierująca bodajże Cinquecentem, wjechała z M.B.F. w Nowodąbrowską pod prąd. Konkretnie wjechała na pas do lewoskrętu dla jadących od Gemini. Jako że byłam w pierwszym samochodzie stojącym na światłach do jazdy na wprost udało mi się panią sk...

Strach zapewne odczuwali jedynie kierowcy:). Zawsze odnoszę wrażenie, że tym przechodzącym przez Mickiewicza - najczęściej włażącym wprost pod koła pojazdów - strach jest pojęciem kompletnie obcym...

W zasadzie tytuł wątku to budowa przejścia, ale tak mnie zastanowiło... Dzisiaj jechałam ul. Mickiewicza. Przejście podziemne elegancko zablokowane taśmami... Czyżby troszkę popadało? Przynajmniej ci, co i tak permanentnie przechodzą przez jezdnię mają spokojne sumienie

W dyskusji piesi vs kierowcy nie ma chyba bardziej czy mniej winnych. Są i kierowcy, którzy jeżdżą jak wariaci i strach takiego spotkać na drodze, obojętnie czy się idzie pieszo czy prowadzi się samochód. Są i piesi, którym życie chyba rzeczywiście niemiłe. Najgorzej, jak dwoje takich się spotka w j...

Teoretycznie, jeśli pieszy przechodził od strony szkoły w kierunku Goldhammera, musiał jeszcze po drodze przejść przez wysepkę, oddzielającą dwa pasy jezdni - myślę, że był dobrze widoczny. Myślę, że kierowca powinien się zatrzymać i go przepuścić. Zapewne stało się to w okolicach godz 14-stej, gdzi...

Przejeżdżałam. Niebieski namiot do oględzin, kałuża krwi. Najbardziej wymowny był czarny, a'la szkolny plecak porzucony na jezdni kilka metrów od namiotu.

Witam, tak się złożyło, że w ubiegłym tygodniu miałam okazję zjeść obiad w Wiedeńskiej. I powiem Wam szczerze, że byłam i nadal jestem oczarowana. Często jadam poza domem, ale przekrój miejsc jest spory - od "pierożka" czy "taurusa" zacząwszy, na tatrzańskiej skończywszy, najczęściej na zasadzie dok...