Poszerzenie granic Tarnowa

[wejss]

To samo. Gratulacje kur...na chata. Tak trzymać. Miasto ma nową strategię na przyiąganie nowych mieszkańców.

[hurricane]

A w Gminie Tarnów podwyżka podatków była na poziomie 4%, więc naturalna i do przyjęcia.

I tak radośnie za metr kwadratowy gruntu tam gdzie mieszkam wyszło jakieś 3 grosze, w zasadzie to 2,6 grosza. Dobrodziejstwa przeliczników z podatków rolnych. Za budynki mieszkalne jest ciut drożej, ale to i tak spora różnica na korzyść mieszkańca.

Serdecznie zapraszamy poza granice ścigałowego grajdołka! Przepraszam za te złośliwości, ale sami widzicie jak to wygląda i dlaczego jest opór przed działaniami miasta...

[Baxon]

Dramatycznie spada liczba ludności w Tarnowie. Tu artykuł za RDN http://www.rdn.pl/~radiom/rdn/index.php ... ieszkancow

Dramatycznie za to przybywa niezameldowanych w mieście mieszkańców nowych bloków. Te wszystkie dane to fikcja bo niech mi ktoś powie jak są liczeni stali mieszkańcy, którzy nigdy nie wymeldowali się z poprzednich miejsc zamieszkania?

hurricane, a co tak ciągnie tych wszystkich Katalończyków do grajdołka żeby przebywać w nim cały dzień?
Wiem, wiem każdy z nas ma swoje argumenty, ale faktem jest, że przeciętny Katalończyk jest częściej w Grajdołku w ciągu tygodnia niż Grajdolanin w Kataloni przez kwartał.

Jakby presidente miał jaja to mógłby zrobić taki manewr:
- podnieść opłaty parkingowe dla samochodów z blachami innymi niż KT xxxxx (de facto wprowadzenie opłaty za wjazd do miasta) do powiedzmy 6 zł za każdą rozpoczętą godzinę. Dla KT bez zmian.
- uszczelnić system kontroli opłat za parkowanie (szczególnie w obrębi starówki)
- wyznaczyć parkingi typu Park&ride w okolicach wlotu do miasta z głównych kierunków i oczywiście skomunikować komunikacją zbiorową z resztą miasta.

To na początek, bo krew człowieka zalewa jak nie może do własnej firmy dowieźć towaru czy zagwarantować miejsca dla klienta bo stado baranów zaparkuje byle jak i byle gdzie na CAŁY DZIEŃ! (od 8:00 do około 17:30). Skoro niczego nie oczekują od miasta to po jakiego grzyba parkują swoje purchle w centrum?

[ad2222]

Serdecznie zapraszamy poza granice ścigałowego grajdołka!

Daj spokój - wolę zapłacić 150 pln/rok i nie robić za taksówkę dziecka, bo na miejscu nie ma fajnej podstawówki czy gimnazjum, że o średniej szkole, basenie, kinie, teatrze etc etc już nie wspomnę...

Masz dziecko w wieku szkolnym?

[hurricane]

Nie mam.

Jeżeli zakładasz, że w Gminie Tarnów nie ma podstawówek czy gimnazjów na dobrym lub przyzwoitym poziomie to się mylisz grubo.

A i do liceum to nie był problem wyjeżdżając autobusem o 6:37 byłem na 7:10 spokojnie w szkole, często szybciej niż moi tarnowscy koledzy...

Poza tym wątpię, że nie jesteś taksówką dla swojego dziecka także w Tarnowie.

[ad2222]

hurricane, co do gimnazjów i podstawówek - nie mam porównania, więc się nie wypowiadam. Najlepszym wyznacznikiem dla gimnazjów byłby odsetek uczniów dostających się potem do dobrych liceów i na studia, ale tego nie mogę znaleźć.
Jesteś pierwszy, którego znam i który nie żałuje przenosin z miasta do gminy. Z tym, że badania przeprowadzałem na dorosłych mających dzieci w wieku szkolnym, więc w zasadzie jesteś poza badaniami.

[defekator]

Skoro niczego nie oczekują od miasta to po jakiego grzyba parkują swoje purchle w centrum?

Widać masochiści. Niczego z Grajdołka przecież nie potrzebują i więc przyjeżdżają tutaj przez cały dzień cierpieć bez powodu. A potem z ulgą wracają do Katalonii

A tak na serio to też fascynuje mnie ten typ myślenia. Wiele osób z gminy twierdzi, że to Tarnów potrzebuje ich a nie oni potrzebują Tarnowa. Dlaczego zatem co druga tablica rejestracyjna w mieście ma na początku KTA lub KDA?

Co do opłat za wjazd do miasta naliczanych od parkowania być może za jakiś czas będzie to konieczność. Centrum miasta ma ograniczoną pojemność i fizycznie nie można tam upchać nieoraniczonej ilości samochodów. Dlaczego zatem mieszkańcy mają ponosić główne koszta zapchanych ulic i problemy z tego wynikające. W ogóle byłbym zwolennikiem aby mieszkańcy parkowali za darmo lub za symboliczną złotówkę a przyjezdni wnosili opłaty za parkowanie. Miasto powinno troszczyć się przede wszystkim o własnych mieszkańców a nie o mieszkańców sąsiednich miejscowości.

[LordRuthwen]

dostających się potem do dobrych liceów i na studia

Sprecyzuj "dobre licea" i co mają do tego studia?
Szkoła jak szkoła, jak ktoś się chce nauczyć to w każdej się nauczy, renoma nie gra tu roli, studiowałem na AGH, prócz "renomy" było tam też noszenie zadków wyżej niż głów, a jak komuś zwróciłem uwagę, ze pierniczy głupoty to musiałem zmienić uczelnię bo bym tam nie skończył... sorry.

[ad2222]

LordRuthwen, dobre licea to takie, po których tak zdajesz maturę, że bez problemu dostajesz się na wymarzone studia. Które następnie kończysz i idziesz do dobrze płątnej, wymarzonej pracy Mogę Ci dać przykład 'złych studiów' - to wszystkie te płatne 'zarządzaniamarketingibiznesowe', po których jedyny zawód, w którym masz szanse to układacz towaru na półkach w Biedronce.

[Frytek]

Wszystkie szkoły maja swoje kryteria które trzeba spełnić żeby się do nich dostać... To że niby III Lo jest dobra szkołą przede wszystkim wynika z selekcji przeprowadzonej przy rekrutacji na podstawie wyników z testów i ocen. Mając samych uczniów z większymi zdolnościami nie sztuka mieć dobre wyniki w maturach itp... Z głąba nie zrobisz Einsteina.

[ad2222]

Frytek, Ale jest chyba jakiś powód, że akurat zdolni uczniowie wybierają to liceum? Bo chyba nie idą tam tylko dlatego, że blisko jest przystanek i przejście podziemne?

[LordRuthwen]

ad2222, idą tam bo w naszym kraju dzieci spełniają ambicje rodziców i im kazali, w dużej części. Idą tam, bo to liceum ma renomę. Idą tam, bo nie mają pomysłu na życie... ja miałem, poszedłem do technikum, obecnie pracuję w zawodzie pokrewnym do wyuczonego i miałem solidne przygotowanie do studiów technicznych, w przeciwieństwie do kolegów z roku po LO.
A teraz anegdotka:
Moja siostra miała taką sytuację w II LO, a w zasadzie w gimnazjum przy II LO, na jednym z przedmiotów pani zapytała "które z dzieci nie ma rodziców nauczycieli lub lekarzy", rękę podniosły trzy osoby, w tym ona...
O czym to świadczy? Bo mi się wydaje, że to jest właśnie pierwsze zdanie mojego postu.

[ad2222]

LordRuthwen, Sprecyzuj ile dzieci ulega presji rodziców - że tak zażartuję. A serio - rodzice po to są, żeby pomagać w wyborach.
A teraz wróćmy do tematu, na korzyść połączenia się Gminy Tarnów z Miastem Tarnów przemawia jedynie fakt otrzymania wspaniałej plastikowej spersonalizowanej Karty Miejskiej, która na razie tylko ładnie wygląda w portfelu. Ponieważ w Gminie mieszka sporo ludzi, którzy płacą duże podatki, a wójt nie ma na co wydawać gminnych pieniędzy (szkoły średnie, basen, kino, teatr itp) to inwestuje je w infrastrukturę. Ponieważ w Tarnowie Prezydent ma na co wydawać $$, więc status quo zostanie utrzymany jeszcze dłuuugo. Chyba, że przyjdzie jakaś spec-ustawa i gmina z miastem zostanie połączona 'politycznie'. Wtedy mieszkańcy miasta zyskają, a gminy - stracą. Coś chcecie jeszcze do tego dodać?

[hurricane]

A tak na serio to też fascynuje mnie ten typ myślenia. Wiele osób z gminy twierdzi, że to Tarnów potrzebuje ich a nie oni potrzebują Tarnowa.

Tak samo jak Tarnowianie myślą, że nie potrzebują Gminy Tarnów i przyjezdnych... Niestety widać obie strony nie rozumieją, że wzajemnie się potrzebują, ale na zasadach jak równy z równym.

Ja to rozumiem dlatego nie widzę konieczności zmiany granic Tarnowa, widzę pole do działania dla władz miasta, tylko ich to nie obchodzi, bo wolą iść na łatwiznę...

[Baxon]

Ja też jestem w stanie zaakceptować utzrymanie obecnych granic administracyjnych. Pod jednym wszakże warunkiem, niech niezameldowani w mieście partycypują w kosztach kultury, oświaty oraz rozrywki i rekreacji. W tej chwili gmina jest mniej więcej jak huba na drzewie.