Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[LordRuthwen]

@6k6 no właśnie to dowodzi, że ich obecność nie miała tam ŻADNEGO wpływu na prędkość, właśnie dlatego, że łapali na non stopie.

[6k6]

To może dokładniej zacytuję:

w ciągu kilku minut jest kolejny.

Jeśli w ciągu kilku minut jest kolejny, to poprawa jest gigantyczna. A jeśli jednak "łapali na non stopie", to też dobrze. Może jeden z drugim następnym razem zdejmie nogę z gazu. Taka jest idea chyba. Bo jeśli nie, to chyba trzeba zrezygnować z jakichkolwiek kontroli.

Z mojegu punktu widzenia radiowóz mógłby tam stać 24h na dobę.

[LordRuthwen]

A z mojego postawić tam odcinkówkę i to się będzie samo pilnowało.

[6k6]

Oczywiście, to byłoby świetne rozwiązanie, ale przecież nie o tym była dyskusja. Wychodzi na to, że temat wyczerpany. Doskonale.

[green123]

Tutaj pytanie do opornika. Przeczytałem na FB rady osiedla, że planowane jest ograniczenie prędkości do 30 km na godzinę na odcinku od ronda koło autostrady do skrętu na ulicę modrzejewską. Jak realnie chcecie to wprowadzić, aby samochody rzeczywiście to przestrzegali? Kiedyś były na wysokości Żabki non stop kontrole. Teraz dawno nie pamiętam, żeby ktoś tam stał. Druga sprawa. Przejście dla pieszych. Ile razy tam ide, to strach jest na tym przejściu przechodzić. Realnie auta jadące od autostrady rozpędzają się tam do około 80km/h. Większym problemem są motocykle, których hałas jest wkurzający. I teraz trzecia sprawa. Czy rzeczywiście ruch się na tym odcinku zmniejszy? Prędkość się moze i zmniejszy, ale czy mieszkańcy nie będą mieć problemu z wyjazdem z posesji? To nie jest taki problem jak dawniej, ale dalej jest to problematyczne.

[aaee]

Może warto było by zgłosić się do Google? Za każdym razem nawigacja prowadzi tamtędy. Gdyby prowadziła na łącznik i do Jana Pawła/Blonie, wtedy ruch by się zmniejszył.

Wprowadzenie ograniczenia prędkości nic nie zmieni, co najwyżej sami mieszkańcy na siebie ukreca bata, bo policja znajdzie sobie tam maszynkę do robienia pieniędzy.

Zresztą postoją tydzień a później ich nie będzie widać.

Progi zwalniające też raczej odpadają.

[opornik]

Po kolei.

Przeczytałem na FB rady osiedla, że planowane jest ograniczenie prędkości do 30 km na godzinę na odcinku od ronda koło autostrady do skrętu na ulicę modrzejewską.

A dokładniej od Stokrotki. Jest to pomysł po wczorajszych dwóch zdarzeniach w przeciągu dwóch godzin na skrzyżowaniu Nowodąbrowskiej i Komunalnej.

Jak realnie chcecie to wprowadzić, aby samochody rzeczywiście to przestrzegali?

No, wiesz. Od stosowania się do znaków jest policja. Jeżeli pomysł wejdzie w życie to policja będzie wypełniać kwitariusze.

Kiedyś były na wysokości Żabki non stop kontrole. Teraz dawno nie pamiętam, żeby ktoś tam stał.

Wystarczy zgłosić fakt przekraczania prędkości na Krajowej Mapie Zagrożeń i policja się pojawi.

Druga sprawa. Przejście dla pieszych. Ile razy tam ide, to strach jest na tym przejściu przechodzić. Realnie auta jadące od autostrady rozpędzają się tam do około 80km/h. Większym problemem są motocykle, których hałas jest wkurzający.

Czyli potwierdzasz pomysły na ograniczenie prędkości i kontrole policji.

I teraz trzecia sprawa. Czy rzeczywiście ruch się na tym odcinku zmniejszy?

Mam nadzieję, że ruch się zmniejszy bo na tym odcinku będzie 30km/h a na łączniku (ul. Paderewskiego) jest 70km/h.

Progi zwalniające też raczej odpadają.

Ja też jestem przeciwnikiem progów zwalniających ale w ostateczności ich nie wykluczam.

Wprowadzenie ograniczenia prędkości nic nie zmieni, co najwyżej sami mieszkańcy na siebie ukreca bata, bo policja znajdzie sobie tam maszynkę do robienia pieniędzy.

Nie będzie to problem mieszkańców ale przyjezdnych. Mieszkańcy często podnoszą temat problemu włączenia się do ruchu bo ciągle jadą, raz z lewej raz z prawej. A obcy niech płacą.

Za każdym razem nawigacja prowadzi tamtędy. Gdyby prowadziła na łącznik i do Jana Pawła/Blonie, wtedy ruch by się zmniejszył.

Hmm, kierowcy KTA, KDA, RMI jeżdżą wg nawigacji? Nie sądzę. A le numery rejestracyjne są bardzo często widziane. I żeby jasnym było, nic nie mam do kierowców samochodów z tymi rejestracjami.

Kolejna sprawa to oznakowanie skrzyżowań ul. Nowodąbrowskiej z poprzecznymi. Wg PORD „Skrzyżowanie, zgodnie z art. 2 pkt 10 ustawy – Prawo o ruchu drogowym (Pord), to część drogi będącą połączeniem (dwóch lub większej liczby) dróg albo (dwóch lub większej liczby) jezdni jednej drogi w jednym poziomie, z wyjątkiem połączenia drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną.
Za tymi zapisami idzie konieczność wykonania oznakowania pionowego na tych skrzyżowaniach czyli D-1 na ul. Nowodąbrowskiej oraz A-7 na ul. bocznych.

[LordRuthwen]

No, wiesz. Od stosowania się do znaków jest policja. Jeżeli pomysł wejdzie w życie to policja będzie wypełniać kwitariusze.

Dobre, niech no ja sobie przypomnę kiedy ostatnio widziałem jadący z przepisową prędkością radiowóz w Tarnowie... no parę latek by się uzbierało.

Hmm, kierowcy KTA, KDA, RMI jeżdżą wg nawigacji? Nie sądzę. A le numery rejestracyjne są bardzo często widziane. I żeby jasnym było, nic nie mam do kierowców samochodów z tymi rejestracjami.

Tak, nic w tym dziwnego bo nawigacja na bieżąco koryguje trasę względem ruchu i zatwardzeń.

[GregTrN]

Podziwiam człowieka który wpadł na pomysł ograniczenia do 30km/h . Chyba członkowie rady chca podjąć
"Interewncje w sprawie " na tzw. sztukę. Może jeszcze progi zwalniające. Albo droga jednokierunkowa.

[szopen]

To jeszcze strefy na 30 na Mościckiego, Okrężnej czy Orkana, bo tam też jest bardzo dużo poprzecznych dróg i w szczycie ciężko się z nich włączyć do ruchu…

Na Nowodąbrowskiej ruch się nie zmniejszy, bo nadal jeśli ktoś chce jechać od strony A4 czy Lisiej Góry do centrum, to jest to lepsza alternatywa niż dziurawa jak ser szwajcarski Al JP II albo ryzykowny lewoskręt na skrzyżowaniu Błonie-Spokojna.

Skrzyżowanie z Komunalną jest o tyle problematyczne, że jadąc od strony łącznika, to praktycznie nie widać czy coś jedzie Nowodąborowską od centrum, bo jest tam zakręt. Już bardziej skłaniałbym się ku przebudowie tego skrzyżowania na formę taką, która wymusi redukcję prędkości czyli np. takie z wyniesioną powierzchnią. Wtedy można na tamtym odcinku zredukować znakami prędkość. Chyba podobne rozwiązanie jest w Busku Zdroju na skrzyżowaniu DW973 z jakąś „miejską” ulicą.

Wprowadzenie samej strefy 30 mija się z celem, bo będzie to ograniczenie „widmo” i dopóki Yanosik będzie mówił że „czysto” dopóty nie zmieni to zbyt wiele w zachowaniu kierujących. Fajny przykład to strefa zamieszkania na Krakowskiej i Targowej, gdzie mało kto jeździ 20 km/h i mało kto jadąc w dół Targową ustępuje pierwszeństwa wyjeżdżającym ze Św. Anny.

[Boruta]

Policja postoi tam może kilka razy, potem przyjdzie jesień, zima, potem upały i tak w kółko, zawsze będzie coś nie tak, lepiej siedzieć w klimatyzowanym i mieć wywalone, byle odliczać do "emertury". Od lat ich nie widać na mieście, nie widać na obrzeżach, pokażą się okazji rozpoczęcia roku szkolnego, akcji znicz i przy okazji świąt. Oczywiście nie zapomną się pochwalić na FB swoim zaangażowaniem, potem znikną, do następnej "akcji".

[szopen]

. Od lat ich nie widać na mieście, nie widać na obrzeżach, pokażą się okazji rozpoczęcia roku szkolnego, akcji znicz i przy okazji świąt. Oczywiście nie zapomną się pochwalić na FB swoim zaangażowaniem, potem znikną, do następnej "akcji".

Wystąp w trybie dostępu do informacji publicznej do komendanta miejskiego policji o to ile patrol wydziału ruchu drogowego obsługuje miasto + powiat ziemski + autostradę na każdej zmianie. Możesz być zaskoczony odpowiedzią, szczególnie dotyczącą weekendów czy nocek. Weźmy jeszcze pod uwagę, że konieczność obsługi zdarzenia drogowego albo sporządzanie dokumentacji procesowej w związku z ujawnionym przestepstwem „wyłącza” taki patrol ze służby w terenie. Dodajmy do tego rekordowy stan wakatów. Biorąc pod uwagę upolitycznienie tej formacji w ostatnich latach, zbliżenie wynagrodzeń do „cywilnego” rynku oraz roczniki niżu demograficznego wchodzące w dorosłość nie ma się co dziwić że ludzi chętnych do służby nie ma.