Napisali o nas..(znaczy o Tarnowie)

Wiadomości "z miasta".
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

trix pisze:Maleje liczba miast uznawanych za duże lub średnie. To efekt masowej migracji ich mieszkańców - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Z raportu Głównego Urzędu Statystycznego, wynika, że w ostatnich 7 latach na przeprowadzkę zdecydowało się prawie 700 tys. osób. Przenieśli się na wieś lub do największych metropolii.
Najwięcej straciły Łódź (skąd wyjechało7 tys. osób), Tarnów (5 tys.), Kielce, Lublin, Olsztyn oraz Szczecin. Jak tłumaczą eksperci, władze tych miast po prostu nie potrafiły stworzyć atrakcyjnych warunków do życia dla młodych ludzi. Przesadzają im korki, drożyzna i wysokie opłaty lokalne Te miejscowości spotkało dokładnie to, co miasta we wschodnich Niemczech, które opustoszały po zjednoczeniu - pisze "DGP".

A gdzie Polacy szukają szans na lepsze życie ? Jeśli decydują się na przeprowadzkę do miasta, to wybierają Warszawę, Wrocław, Poznań lub Trójmiasto.


Ciekawa notka w świetle tych rewelacji którymi darzą na s niektórzy na tym forum.
Nie wiem czy to 5 czy 2 tysiace, ale faktem jest, ze znajomych mojego syna zniknelo bez liku. Anglia, Irlandia, Czikago. Tam mozna spotkac ludzi w wieku produkcyjnym. Jak nie wyjechali tam to zapuscili korzenie w Krakowie i sporo w Warszawie. Ja tam sie mlodziezy nie dziwie.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell


Ricardo
Archont
Posty: 646
Rejestracja: 09-10-2009, 15:30
Lokalizacja: Tarnów - Piaskówka Płn.

Post autor: Ricardo »

nic odkrywczego..., ale czyżby zapomnieli o Wałbrzychu ?? No chyba że się tam już uspokoiło.. oby, bo przez 10 lat zaliczyli zjazd o 20 tys mieszkańców.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Mr Greenback, nie Jakub twierdzi inaczej, on wszystko wie na każdy temat itp. Ja to słyszałem już rok temu, ale to było na zasadzie gdzieś ktoś komuś powiedział, potem komuś coś gdzieś itp. Teraz jest to oficjalnie potwierdzone. Chciałbym zauważyć jeszcze jedną rzecz, Łódź ma ok 700 tys mieszkańców, Tarnów 7 razy mniej, Łódź straciła 7 tys a my 5 tys. Ilość "straceńców" na 1000 mieszkańców jest jest znacznie większa u nas, niestety. Władza dalej sobie uważa że jest git, i zbuduje coś ciekawego np: dinopark lub nowy biurowiec dla urzędu.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


Marcin Zaród
Rhetor
Posty: 1966
Rejestracja: 09-09-2009, 18:28

Post autor: Marcin Zaród »

trix, bez przesady... po prostu miejsc na budowanie nowych domów w Tarnowie prawie już nie ma (a jak są to ceny są np. 20 tys/ar) więc ludzie budują się na obrzeżach. I nic tu urząd miasta nie zrobi. Coraz więcej ludzi nie zadowala się mieszkaniem w bloku i nic go nie zatrzyma w granicach miasta, jeśli chce mieć ogródek i trawniczek do koszenia. Imho to miasto i gmina tarnów powinny być połączone.

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3590
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

trix pisze:Mr Greenback, nie Jakub twierdzi inaczej, on wszystko wie na każdy temat itp. Ja to słyszałem już rok temu, ale to było na zasadzie gdzieś ktoś komuś powiedział, potem komuś coś gdzieś itp. Teraz jest to oficjalnie potwierdzone. Chciałbym zauważyć jeszcze jedną rzecz, Łódź ma ok 700 tys mieszkańców, Tarnów 7 razy mniej, Łódź straciła 7 tys a my 5 tys. Ilość "straceńców" na 1000 mieszkańców jest jest znacznie większa u nas, niestety. Władza dalej sobie uważa że jest git, i zbuduje coś ciekawego np: dinopark lub nowy biurowiec dla urzędu.
Abstrahując od liczb---jest u nas naprawdę nieciekawie i wg mnie stagnacja ta oddala nas od scieżki rozwoju.
Kolejnym etapem jaki może nas zepchnąć z kursu to przejęcie Azotów przez sponsora strategicznego. Skoro nasze Azoty zatrudniają 2200 ludzi a są nr 4 wśród ZA w Polsce to znaczy, że:
1) w celu osiągnięcia poprawy wyników będa redukowac etaty
2) w tym samym celu pozbędą sie spółek zależnych (tak jak już to zrobili z częscią), ate także będa redukowac etaty
Ciekawe co zrobią ludzie zwolnieni z Azotów? Pójdą do DHLa paczki sortować? Czy będa przedstawicielami firmy za 1000 netto? Jak dla mnie problem bierze się z ZUPEŁNEGO BRAKU PROMOCJI i kto otwiera gazety to wie, jak miasta potrafia wykupić głupią strone w dodatku do czegoś i przedstawić ofertę dla inwestorów. Myślenie nie boli, ale do tego trzeba świeżych , menedżerskich głow, a nie ludzi zasiedziałych w swych stołeczkach w instytucajach typu MZB czy UMT.
Co do ostatniej instytucji pozwolę sobie na taką małą historyjkę. Otóż jedna z bliskich mi osób poszła ostatnio do Wydziału Komunikacji. I gdy wróćiła to opowiedziała mi jaki przeżyła szok. Przyjął ją miły pan, pod krawatem, "proszę" i "dziękuję" to były słowa najczęstsze, a do tego nie zadawał żadnych debilnych pytań na które kilent(TAK! KLIENT! ) urzędu i tak normalnie nie zna odpowiedzi, ale pada ich częstą ofiarą. Osoba ta była zszokowana NORMALNOŚĆIĄ w relacji urzędnik-obywatel! :lol: :lol: Mam nadzieję, że to nowe standardy.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell


WSK
Prytan
Posty: 228
Rejestracja: 21-04-2010, 08:49

Post autor: WSK »

To już stary problem i to wielu miast. Dosyć dużo o nim czytałem od dosyć dawna. W Tarnowie nie ma jeszcze tragedii. O niej mogą mówić Łodzianie, czy Chorzowianie. Łódź z miasta prawie milionowego spadła na 3 miejsce za Kraków(spadek coś ok 200 tys mieszkańców), a statystyki mówią, że spadną jeszcze za Wrocław. I to nie dlatego, że ludzie się stamtąd wyprowadzają. W Łodzi ludzie żyją najkrócej i to podobno główny powód wymierania tego miasta. Chorzów - z tego co pamiętam w latach 70 miał 150 tys. mieszkańców, a dziś nieco ponad 100. No ale tam sytuacja jest inna. Ludzie wyjeżdżali głównie do Niemiec za pracą Myślę, że więcej niż Tarnowa ludzi ucieka jeszcze z Kielc, czy Radomia. Ale to nie ma większego znaczenia. Ja zauważyłem, że ludzie z Tarnowa wyjeżdżają z dwóch powodów. Jeden to przeprowadzka pod miasto, drugi powód to praca. Czyli to co już zostało napisane w tym wątku. Ja z doświadczenia mogę powiedzieć, że większość osób wyjeżdżających na studia z Tarnowa już nie wraca. I tutaj pojawia się problem, bo statystycznie oni nadal mieszkają w tutaj, ale za parę lat się przemeldują, zatem te statystyki będą aktualne za parę lat i cokolwiek się nie zrobi to przez najbliższe lata na pewno ludzi w Tarnowie będzie ubywać. Ludzie też powyjeżdżali do Anglii, Irlandii i dopóki będą tutaj zameldowani, dotąd sztucznie statystyki miasta będą wyższe niż realnie. Myślę, że za jakieś 10 lat Tarnów może pójść w szeregi Łodzi, czy Chorzowa, i zacznie masowo ubywać zameldowanych ludzi, ale ten problem będą miały także inne miasta. Ale co to za pocieszenie?:)


Kajko
Obywatel
Posty: 77
Rejestracja: 06-02-2010, 00:53
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Kajko »

Płock 1998 rok 131 tyś, 2009 rok 126 tyś.
Legnica 1998 rok 109 tyś, 2009 rok 104 tyś.
Elbląg 2000 rok 130 tyś, 2008 rok 126 tyś.
Z. Góra 2001 rok 119 tyś, 2008 rok 117 tyś. (miasto wojewódzkie!!!!)
Kalisz 2000 rok 110 tyś, 2009 rok 106 tyś.
Słupsk 1994 rok 102 tyś, 2008 rok 97 tyś.

A fakt faktem. Oprócz tych, którzy wyjechali za granicę lub np. do Krakowa wielu przeprowadziło się w okolice Tarnowa. Sam takich przypadków znam co najmniej paręnaście (Żabno, Pleśna, Błonie). Wszyscy natomiast pracują w Tarnowie lub tutaj mają firmy, a ich dzieci chodzą do tarnowskich szkół. Druga sprawa: dużo moich znajomych mieszkających w Tarnowie buduje się w Pawęzowie. I znowu ubędzie mieszkańców, choć przeprowadzą się praktycznie na granicę Tarnowa.
Don't PIS me offĄĄ


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Znam też takich, co mieszkają w Tarnowie, a pracują w Krakowie. Więc to w dwie strony działa.


Kajko
Obywatel
Posty: 77
Rejestracja: 06-02-2010, 00:53
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Kajko »

No pewnie, że tak. Chodzi mi tylko o to, że pewnie jakiś 50% migracji to migracja w okolice Tarnowa.
Don't PIS me offĄĄ


Jakub Kwaśny
Rhetor
Posty: 3053
Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
Kontakt:

Post autor: Jakub Kwaśny »

Kajko pisze:No pewnie, że tak. Chodzi mi tylko o to, że pewnie jakiś 50% migracji to migracja w okolice Tarnowa.

prosze: zestawienie ilości mieszkańców Tarnowa (tutaj spadek) i mieszkańców powiatu tarnowskiego (tutaj wzrost)

Powiat tarnowski lata 2000-2008
180 414
181 591
182 823
191 803
192 656
193 399
193 781
194 487
195 037

Tarnów lata 2000-2008
120 822
120 085
119 564
118 668
118 267
117 560
116 967
116 118
115 518

Liczba mieszkańców regionu:
Powiat+Miasto 2000r = ok. 301.200

Powiat+Miasto 2008 = ok. 310.500

to chyba nie świadczy, że masowo wyprowadzamy się do Krakowa, Rzeszowa, Warszawy, Londynu, Czikago itp...

to chyba nie świadczy, że jest tu aż tak źle, że trzeba wyjechać jak najdalej i zmienić pracę?

to chyba nie świadczy o tragedii ...


Wszelkie dane trzeba umieć czytać (źródło GUS - Bank Danych Regionalnych)
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?


Marcin Zaród
Rhetor
Posty: 1966
Rejestracja: 09-09-2009, 18:28

Post autor: Marcin Zaród »

Też mi się wydaje, że to nie do końca kwestia migracji w Polskę. Są ludzie, którzy i do Tarnowa się sprowadzają. Ze znajomych kto może buduje dom poza miastem i opuszcza bloki, więc migracja wewnętrzna (Zgłobice, Koszyce, Wola Rzędzińska i Pogórska, Brzozówka, Zaczarnie). No i Kuba znalazł do tego potwierdzenie w danych...

Jakby nie było, nasze korki to nic w porównaniu z Krakowem, żyje się w miarę przyjemnie itd.

No teraz trochę z pracą krucho, ale to się zmienia naprawdę w szalonym tempie. Jeszcze 2 lata temu nawet kogoś do kopania rowów trudno było znaleźć, a teraz kicha z pracą i ofertami...

No i szczerze mówiąc to PR urzędu miasta też trochę kuleje, bo ich wystąpienia w programach w TVN24 w sprawie Horbacewicza to była lama totalna (wg nich 9 liceum w Małopolsce ma wyniki "odbiegające od oczekiwań"). Z kolei chyba jednak nie do końca umieją wykorzystać niekwestionowane sukcesy w kwestiach inwestycji drogowych.

Awatar użytkownika

extremal
Archont
Posty: 887
Rejestracja: 07-09-2009, 12:54
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: extremal »

Łódź 7 tys? Łódź miała 833 tys. obecnie 744 tys. :lol:
Zabrze 229 tys. a ma 188 tys.
Wałbrzych 140 tys. a ma 121 tys.
POLAK WĘGIER DWA BRATANKIĄ


Kajko
Obywatel
Posty: 77
Rejestracja: 06-02-2010, 00:53
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Kajko »

Chorzów 1977 rok 156 tyś, 1997 r. 123tyś, 2008 r. 113 tyś.
Don't PIS me offĄĄ


WSK
Prytan
Posty: 228
Rejestracja: 21-04-2010, 08:49

Post autor: WSK »

Jakub Kwaśny pisze: to chyba nie świadczy, że masowo wyprowadzamy się do Krakowa, Rzeszowa, Warszawy, Londynu, Czikago itp...

to chyba nie świadczy, że jest tu aż tak źle, że trzeba wyjechać jak najdalej i zmienić pracę?

to chyba nie świadczy o tragedii ...


Wszelkie dane trzeba umieć czytać (źródło GUS - Bank Danych Regionalnych)
180 414 ------------ 120 822
181 591 (+1177)-- 120 085 (-737)
182 823 (+1232)-- 119 564 (-521)
191 803 (+8980)-- 118 668 (-896)
192 656 (+853) --- 118 267 (-401)
193 399 (+743) --- 117 560 (-707)
193 781 (+382) --- 116 967 (-593)
194 487 (+706) --- 116 118 (-849)
195 037 (+550) --- 115 518 (-600)

w Ostatnich 3 latach ludzi razem ubyło 404.
Te statystyki są opóźnione i nierzeczywiste. Nie wiadomo ile osób pracujących za granicą wróci, a ile tam zostanie. Jest dużo osób pracujących w Krakowie, czy Warszawie po studiach, którzy wynajmują pokój i nie są zameldowane. Wg. mnie ludzi będzie coraz więcej ubywać. Zarobki specjalistów w Krakowie są 2 razy wyższe, w Warszawie 3(średnio, pi razy oko).


Roberto
Archont
Posty: 787
Rejestracja: 15-09-2009, 17:42

Post autor: Roberto »

Ciekawostka; z Detroit ubyło ok. milion ludzi, dziesiątki tysięcy domów i budynków stoi opuszczonych, zdjęcia opuszczonych okolic przyprawiają o gęsią skórkę, polecam dokument "Requiem for Detroit" który można znaleźć np. na youtube.

ODPOWIEDZ