Tarnów dramatycznie się kurczy

Wiadomości "z miasta".
Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11585
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: defekator »

Zarobki na pewno będą mniejsze - czasem nawet znacząco. Ale opłacalność to już indywidualna sprawa każdego. W większych miastach mamy większe koszta życia i dojazdu a w przypadku przeprowadzki na stałe większe koszta wynajmu i zakupu mieszkania. Dojazdy potrafią być męczące i jeden stwierdzi, że kasa jest na tyle lepsza, że mu się to opłaca, drugi wybierze więcej czasu po pracy za mniejsze pieniądze. Bo dojazd do Krakowa nawet autem to jednak są te minimum 2 godziny dziennie. Problem w tym, że jednak sporo stanowisk wymagających tak kompetencji jak i odpowiedzialności u nas opłacanych jest w okolicach pensji minimalnej - nawet tych inżynierskich i technicznych. Syn znajomego po szkole załapał się do jednej firm jako sieciowiec od okablowania - zarobki nieznacznie większe niż minimum i to dopiero po roku bo wcześniej okres próbny za minimalną. W Krakowie na starcie dostał 2 razy tyle z perspektywą dalszych wzrostów. Ogólnie pracownicy fizyczni z jakimiś kwalifikacjami mają lepiej niż ci umysłowi.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM


green123
Archont
Posty: 868
Rejestracja: 30-08-2012, 19:03

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: green123 »

Podam przykład kilku moich znajomych. Wiek w okolicy 25 lat. Skończone studia ekonomiczne. Nikt nie pracował na studiach, dlatego niezwykle trudne było im znaleźć pracę. Siedzą na stażach w biurach księgowych i narzekają. Potem ich zastawili, ale pensja minimalna im na razie wystarczy. Jednak mieszkają u rodziców to pensja im starcza. Inny przykład to absolwent matematyki, który dość szybko znalazł pracę w szkole i nie narzeka ani na pensje ani na warunki. Godziny nadliczbowe robią swoje. Natomiast moi znajomi, którzy skończyli informatykę nie wrócili do Tarnowa, choć znaleźliby prace. Jednak w Krakowie dostaną 2 razy więcej i obecnie pracują zdalnie i wychodzą na kwarantannie na plus.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6820
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: LordRuthwen »

Z tym 2 razy to takie drobne niedoszacowanie. Moją ostatnią pracą w Tarnowie było ZETO, kokosów nie było, ale do minimum krajowego było dość daleko, Kraków zaoferował x2 a dzień dobry na okresie próbnym. Obecnie to ja ratę kredytu mam wyższą niż zarobki brutto jakie miałem w ZETO.
Tera też siedzę na zdalnym, jestem na tym 800 zł miesięcznie do przodu, bo tyle paliwa (LPG) wypalałem miesięcznie jeżdżąc dzień w dzień. Za to wiem, że zakup samochodu z przebiegiem 200k to nic strasznego, bo ten co zezłomowałem wiosną miał nastukane prawie 700k :) Pewnie dalej by jeździł, gdyby mi ktoś z boku nie wyjechał.


krzychu
Archont
Posty: 881
Rejestracja: 23-09-2009, 19:02
Lokalizacja: Tarnów

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: krzychu »

ja nie dostalem pracy w tarnowie po szkole ;-)

a teraz za 2600 brutto trudno isc na swoje ;-)
LA ARTE


japoneczka01
Proedroj
Posty: 486
Rejestracja: 16-12-2015, 12:17
Lokalizacja: Tarnów

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: japoneczka01 »

Wałowej ciąg dalszy - do mojego syna w odwiedziny przyjechał kolega z Rybnika i zachwycił się naszym miastem. Porównywał go z Rybnikiem i twierdził, że w Tarnowie odnawia się stare budynki, a w Rybniku nie i ząb czasu działa na jego niekorzyść. My natomiast stale coś krytykujemy w naszym Tarnowie. Wałowa stanowczo ma za mało zieleni. Tych parę rachitycznych drzewek na początku od ul. Lwowskiej i parę przy końcu, a środek pusty z wszechobecną kostką. A jakby trochę tej kostki powyjmować i zrobić trawniki całoroczne, bo w zimie też trawniki są zielone i już troszkę zmniejszyłoby tę monotonię kostkową, a w lecie byłaby mniejsza powierzchnia rozpalona słońcem. W zimie pomimo dekoracji świątecznych ulica robi przygnębiające wrażenie i nawet mało ludzi przechodzi tą ulicą. Ktoś porównywał Tarnów z małymi greckimi miasteczkami, w których tętni życie kawiarniane, ale nie porównał cen do tutejszych zarobków. Większość stanowią biedacy i średniacy, a ceny ustawione na kieszeń lepiej sytuowanych i jak ktoś sobie porówna, np. 10-15 zł za małą filiżankę kawy, a sam kupi paczkę kawy za ok. 8 zł, to w domu będzie parzył kawę w ulubionej filiżance z dodatkiem korzeni za dużo mniejszą kwotę i częściej ją popijał niż w kawiarni. U nas nie ma tradycji życia ulicznego jak w Grecji. Tam nawet jak ktoś nie ma ogródka, to wystawia przed budynek krzesełko domowe i przesiaduje wprost na chodniku, obserwując życie uliczne. Myślę, że tego nie zmienimy, bo co kraj to obyczaj, ale jakby przykładowa kawa czy serwowane piwo faktycznie było tańsze, to więcej klientów skusiłoby się na wypicie ich w kawiarnianym towarzystwie. Cóż czas pokaże czy właściciele kawiarń pójdą po rozum do głowy czy wyznając teorię "złotego gwoździa" będą zamykać, bo się im nie opłaci.


Kulfon
Rhetor
Posty: 2185
Rejestracja: 14-11-2012, 08:37

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: Kulfon »

''W 2020 r. urodziło się jedynie 357,5 tys. dzieci – najmniej od 15 lat. W tym czasie liczba zgonów sięgnęła rekordowych 459,6 tys. Różnica 122 tys. ''
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 7,79cfc278

Czyli obrazowo to tak jak by cała ludność Tarnowa zniknęła + najbliższa okolica .... W 2020 roku w Tarnowie zmarło 2317 osób, urodziło się 1986 dzieci.

500 plus sztandarowy projekt PiS ponosi porażkę a efekty zamknięcia służby zdrowia będą dopiero wychodzić i to przez kilka lat .
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''


Elefem
Prytan
Posty: 157
Rejestracja: 05-12-2017, 12:55

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: Elefem »

Kiedy dowiem się ile byłoby urodzeń bez 500+ wtedy od razu przyłączę się do krytyków tego programu.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11047
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: Goscinny »

Tego się nie dowiesz, ale skoro program zwiększenia dzietności jakim jest ponoć 500+ nie spowodował jakiegokolwiek zwiększenia dzietności, to chyba po prostu nie działa, prawda?
Tam w nazwie jest "zwiększenie" co oznacza, że miało być więcej dzieci niż przed jego wprowadzeniem. A jest mniej. Jakby nie patrzeć jest to "zmniejszenie".
I nie ma co kombinować "co by było", bo pis nie mówił o zmniejszeniu, ale o zwiększeniu dzietności.


japoneczka01
Proedroj
Posty: 486
Rejestracja: 16-12-2015, 12:17
Lokalizacja: Tarnów

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: japoneczka01 »

A wzięliście pod uwagę, że tysiące ludzi w wieku produkcyjnym, wyjechało i wyjeżdża z nierozwojowego, bez perspektyw miasta? Tu 500+ nie ma nic do rzeczy. Dzieci z Tarnowa rodzą się gdzie indziej.


Kulfon
Rhetor
Posty: 2185
Rejestracja: 14-11-2012, 08:37

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: Kulfon »

Ale tutaj chodzi że w całej Polsce urodziło się najmniej dzieci od 15 lat ! ..nie tylko o Tarnów .Miało być zwiększenie dzietności a jest zmniejszenie dlatego o tym taka cisza .
''Bliższy Bogu jest niewierzący stosujący w życiu siedem przykazań, niż katolik, który wypełnia tylko trzy pierwsze''

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6820
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: LordRuthwen »

Dziwne, nie?
Dla normalnego, zdrowo myślącego człowieka do wychowania dziecka jest potrzebna stabilizacja i brak niepewności jutra. Bo normalny i zdrowo myślący człowiek wie, że nie jest sztuką zrobić bąbelka, sztuką jest go wychować. A tu nie ma stabilizacji i jest totalny brak pewności jutra - dzięki działaniom naszego dzielnego i nieprzewidywalnego rządu działalność gospodarczą jako jedyne źródło dochodu prowadzą ludzie o nerwach lub jajach ze stali. Osoby na etacie też nie mają luzu, bo gdzieś ten etat jest, w budżetówce na razie ciepło i spokojnie, ale kiedyś do redukcji dojdzie, bo musi. U prywatnego - zależy na kogo trafisz, bo możesz na takiego, co o dobrego pracownika będzie dbał, o ile jesteś dobrym pracownikiem. A są i tacy stereotypowi Janusze Krwiopijcy, którzy ośmielają się wymagać od pracownika wykonywania obowiązków z umowy.
No i jak rzyć, panie premierze?
A dziękuję, dobrze :P


green123
Archont
Posty: 868
Rejestracja: 30-08-2012, 19:03

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: green123 »

Problem dzietności jest mocno złożony. Po pierwsze teraz w wiek, w którym powinni mieć dzieci wchodzą osoby z niżu. Od rocznika 94 w dół do około 2003 to mniejsze roczniki o ponad połowę od roczników z lat 70 i 80. Po drugie osoby młode nie śpieszą się do posiadania dzieci, bo chcą zrobić karierę. Jak już obsadzą ciepłą posadkę w urzędzie to wtedy decydują się na dziecko, bo mają urlop macierzyński i pewność, że wrócą do swojej pracy. Zobaczcie na konkursy do urzędów. Same na zastępstwo to znaczy albo pracownik chory albo kobieta w ciąży, którą ktoś musi zastąpić. A w Tarnowie o łatwiejszą, stabilniejszą i tak dobrze płatną pracę najłatwiej w urzędzie, więc ci co pracują u prywaciarza, nie rzadko na umowie zlecenie lub mniejszym etacie musza się napracować, żeby mieć pewność, że po macierzyńskim wrócą na swoje stanowisko. Zawsze mnie nurtuje kwestia, że teraz jest dwa razy więcej albo nieco więcej nauczycieli niż za komuny, a dzieci co najmniej 2 razy mniej. Ciekawy jestem co będzie gdy wejdą jeszcze niższe roczniki do szkoły, bo jak dla mnie nie ma sensu ekonomicznego finansowania edukacji na wsi dla 20 osób w całej szkole.
Myślę, jednak, że dzietność wzrośnie, ale na to trzeba poczekać w Tarnowie co najmniej do 2025. Czasy musza się uspokoić, prezydent musi się zmienić, a wiele kwestii także.


Jacu
Obywatel
Posty: 91
Rejestracja: 16-09-2009, 00:07
Lokalizacja: Tarnów

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: Jacu »

Biorąc pod uwagę ciągłą niepewność, potęgowaną przez Covid, to w tym roku liczba urodzeń raczej na pewno spadnie poniżej 350 tys., a to oznacza, że będzie to najgorszy rok od II wojny światowej. Co ciekawe, grudzień 2020 był najsłabszym miesiącem w kwestii urodzeń od 2002 roku, tak więc teoria jakoby wiosenny lockdown miał sprzyjać prokreacji upadła :)

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11585
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: defekator »

green123 pisze:
07-02-2021, 20:08
Zawsze mnie nurtuje kwestia, że teraz jest dwa razy więcej albo nieco więcej nauczycieli niż za komuny, a dzieci co najmniej 2 razy mniej. Ciekawy jestem co będzie gdy wejdą jeszcze niższe roczniki do szkoły, bo jak dla mnie nie ma sensu ekonomicznego finansowania edukacji na wsi dla 20 osób w całej szkole.
Wynika to z tego, że dzieci mają więcej godzin w szkole niż za komuny, więcej nauczycieli pracuje na niepełny etat (bo dane nie dotyczą etatów a liczby osób zatrudnionych) oraz klasy nie mają po 30-40 osób ale 20-25. W zasadzie można by zrobić 200 osobowe klasy a szkoły działały by wyłącznie w miastach powyżej 100 000 mieszkańców. Ekonomicznie bardzo by się to opłacało bo można by zwolnić 90% nauczycieli. Uczyć można by na salach gimnastycznych. Koszty przerobienia na nie sal dostosowanych do 20-30 uczniów szybko by się zwróciły :)

Problem dzietności jest mocno złożony. Po pierwsze teraz w wiek, w którym powinni mieć dzieci wchodzą osoby z niżu. Od rocznika 94 w dół do około 2003 to mniejsze roczniki o ponad połowę od roczników z lat 70 i 80. Po drugie osoby młode nie śpieszą się do posiadania dzieci, bo chcą zrobić karierę. Jak już obsadzą ciepłą posadkę w urzędzie to wtedy decydują się na dziecko, bo mają urlop macierzyński i pewność, że wrócą do swojej pracy. Zobaczcie na konkursy do urzędów. Same na zastępstwo to znaczy albo pracownik chory albo kobieta w ciąży, którą ktoś musi zastąpić. A w Tarnowie o łatwiejszą, stabilniejszą i tak dobrze płatną pracę najłatwiej w urzędzie, więc ci co pracują u prywaciarza, nie rzadko na umowie zlecenie lub mniejszym etacie musza się napracować, żeby mieć pewność, że po macierzyńskim wrócą na swoje stanowisko.
Nie znalazłem danych w zależności od zawodu, ale są te na temat wykształcenia. Można śmiało założyć, że im lepsze wykształcenie tym średnio lepsza i stabilniejsza sytuacja zawodowa (prawnik, lekarz czy programista ma z pewnością stabilniejszą sytuację niż pracownik fabryki, czy kasjer). I w Polsce tak jak w całej Europie im lepsze wykształcenie tym mniej dzieci posiadają rodzice.
(...)
Myślę, jednak, że dzietność wzrośnie, ale na to trzeba poczekać w Tarnowie co najmniej do 2025. Czasy musza się uspokoić, prezydent musi się zmienić, a wiele kwestii także.
Myślę, że dzietność znacząco nie wzrośnie. Na całym świecie da się zauważyć wyraźny trend - im większa bieda i dziadostwo tym więcej rodzi się dzieci.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa% ... no%C5%9Bci

Bogate społeczeństwa zachodnie, również te słynące z dobrych zabezpieczeń socjalnych wcale nie mają dobrej dzietności, a jeżeli już jakieś się wybija to głównie dzięki emigrantom. Wynika to z tego, że odchowanie dziecka to inwestycja czasu i pieniędzy rodziców. W krajach, gdzie sytuacja jest niestabilna, jest bieda, a szanse na awans społeczny niepewne po prostu nie opłaca się inwestować w jakość potomstwa a opłacalne jest inwestowanie w ilość. Zupełnie odwrotnie, tam gdzie społeczeństwo jest zamożne a sytuacja stabilna i przewidywalna - tutaj lepiej jest mieć mało potomstwa ale w jego wychowanie zaangażować duże nakłady czasu i pieniędzy. Dodatkowo w zamożnych społeczeństwach przed ludźmi stoją znacznie większe i ciekawsze perspektywy spędzania czasu niż poświęcanie go na wychowanie kolejnych dzieci co też nie jest bez znaczenia. Kolejne dziecko jest znacznie mniej atrakcyjną perspektywą jeżeli oznacza, że przez kolejne 2-3 lata nie będzie możliwy wyjazd na zagraniczne wczasy niż w sytuacji, gdy główną rozrywką jest wyłącznie patrzenie w telewizor.

Dlatego też za PRL rodziło się dużo dzieci a obecnie rodzi się mało. A wszelkie próby wpływania na trendy demograficzne są z góry skazane na niepowodzenie. W zasadzie, jeżeli rząd chce zwiększyć dzietność to ma wyłącznie jedną drogę - musi cofnąć nas w rozwoju gospodarczym o 30-40 lat oraz przekonać społeczeństwo, że jakakolwiek poprawa nie jest możliwa w perspektywie co najmniej jednego pokolenia. I to akurat piszę całkowicie na serio. Więc rozsądny rząd powinien nie tyle starać się zwiększać dzietność (co chyba nigdzie na świecie nie zadziałało w jakimś istotnym stopniu) ale po prostu dostosowywać gospodarkę do aktualnych trendów demograficznych.

Dla Tarnowa jeżeli chce utrzymać liczbę 100 000 mieszkańców są wyłącznie dwie drogi:
1) poszerzenie granic miasta
2) dynamiczny i prężny rozwój tak aby stał się atrakcyjnym miejscem do przeprowadzki

bo na zwiększenie dzietności nie ma szans.

Wniosek z tego taki, że za kilka lub góra kilkanaście lat będziemy poniżej tej magicznej liczby bo poszerzanie granic miasta idzie tak samo sprawnie jak dynamiczny jego rozwój.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9628
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Tarnów dramatycznie się kurczy

Post autor: opornik »

W całej tej dyskusji nie zapominajcie jeszcze o jednym, ważnym moim zdaniem parametrze. Mam na myśli słynny wyrok TK w kontekście zwiększającego się wieku urodzenia pierwszego dziecka.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

ODPOWIEDZ