Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Jeśli przejście podziemne to już lepszym rozwiązaniem jest połączenie go pod.
Jeśli zrobimy przejście tylko z jednej strony to mogę się założyć że wiele osób będzie korzystać z 3 przejść nad niż jednego pod.
Jeśli zrobimy przejście tylko z jednej strony to mogę się założyć że wiele osób będzie korzystać z 3 przejść nad niż jednego pod.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Otóż to.
Dlatego właśnie pisałem, że główną osią potoku pieszych jest przekątna Świt - Planty i tak powinno być zorientowane przejście. Z ewentualnymi dojściami od pozostałych ulic.
Dlatego właśnie pisałem, że główną osią potoku pieszych jest przekątna Świt - Planty i tak powinno być zorientowane przejście. Z ewentualnymi dojściami od pozostałych ulic.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Tyle, że jak pisałem, tam pod spodem są m.in. ogromne kolektory Wodociągów. Ich przesunięcie poza rondo i wejścia do podziemi to koszmarne koszty. No i trzeba wejść na inne działki, żeby to jakoś zrobić.
Kładka nad rondem już jest lepsza i tańsza.
Kładka nad rondem już jest lepsza i tańsza.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Przejście podziemne będzie w sam raz żeby wyłapać w dziub od kwiatu tarnowskiego elementu kursującego wahadłowo między Plantami Jakubowskiego a Placem Kościuszki. I nie zmienią tego kamery monitoringu, bo w straży miejskiej na 40? 50? ruchomych kamer przypada jedna osoba, która nie ma fizycznej możliwości reakcji czy dostrzeżenia czegoś we właściwym momencie. To tak pół żartem, pół serio.
Osobiście przejść podziemnych nie lubię, co na zewnątrz to na zewnątrz. Najrozsądniejsza byłaby budowa kładki nadziemnej, nad całym skrzyżowaniem. Bo co zmieni przejście podziemne w linii Pl. Kościuszki - ul. Kościuszki, skoro z drugiej strony ruch będzie tamowało przejście dla pieszych przez Narutowicza? Miejsca z każdej strony jest na tyle że dałoby się zrobić względne łagodne rampy. Poza tym, można by tam wstawić coś fajnego architektonicznie. Gro ludzi zwraca uwagę na takie budowle, robi zdjęcia, już pomijam fakt że z góry mógłby być całkiem instagramie widok w górę ul. Krakowskiej, a całość mogłaby w przyszłości (co by się spełniło) spinać z zabudową owintaru. Mam wrażenie, że w ogóle opcja takiego rozwiązania nie była brana pod uwagę przez poprzednią ekipę, a szkoda.
Osobiście przejść podziemnych nie lubię, co na zewnątrz to na zewnątrz. Najrozsądniejsza byłaby budowa kładki nadziemnej, nad całym skrzyżowaniem. Bo co zmieni przejście podziemne w linii Pl. Kościuszki - ul. Kościuszki, skoro z drugiej strony ruch będzie tamowało przejście dla pieszych przez Narutowicza? Miejsca z każdej strony jest na tyle że dałoby się zrobić względne łagodne rampy. Poza tym, można by tam wstawić coś fajnego architektonicznie. Gro ludzi zwraca uwagę na takie budowle, robi zdjęcia, już pomijam fakt że z góry mógłby być całkiem instagramie widok w górę ul. Krakowskiej, a całość mogłaby w przyszłości (co by się spełniło) spinać z zabudową owintaru. Mam wrażenie, że w ogóle opcja takiego rozwiązania nie była brana pod uwagę przez poprzednią ekipę, a szkoda.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Teraz jest już pozamiatane. We wczorajszym spotkaniu internetowym z mieszkańcami prezydent Kwaśny wyraził się jasno. Projekt jest klepnięty, zaakceptowany, miasto dostało na niego dotację i tyle w temacie. Zmian nie będzie. Dlatego dostaniemy archaiczne schody i wiecznie psujące się windy. To pokazuje raz jeszcze, że nie ma w urzędzie kogoś kto wykracza swoim umysłem poza utarte schematy.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Czyli typowe - zróbmy byle co, bo jest na to kasa.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Rozbudowa ronda za grube miliony, by kilkadziesiąt metrów dalej stanąć w korku na Narutowicza lub Szkotnik i do tego to przejście podziemne
Jaki wybór mają teraz mieszkańcy południa Tarnowa i przedmieść? Alternatywą jest rozpadający się ciąg pieszo-rowerowy z kostki wzdłuż Krakowskiej i niespójna komunikacja zbiorowa (miasto sobie, gmina sobie), którą z przymusu jeździ tylko młodzież szkolna i emeryci.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
W Rzeszowie jest okrągłe przejście nad rondem i ludzie chętnie korzystają. Koszt pewnie mniejszy, lub podobny do podziemnego, które może być dodatkowo zalewane jak to u nas... 


Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Koszt kładki, zwłaszcza w tamtym miejscu, będzie kilkukrotnie niższy niż przejścia podziemnego i jej budowa będzie kilkukrotnie krótsza. Ale.... "zróbmy byle co, bo jest na to kasa"
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
https://www.radiokrakow.pl/aktualnosci/ ... nsowujaca/
Oby to weszło, chociaż najlepszą opcją byłby pełny X pod tym rondem zamiast T.
Oby to weszło, chociaż najlepszą opcją byłby pełny X pod tym rondem zamiast T.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
To będzie bardzo kosztowana akcja, ale zobaczymy co z tego wyniknie.
Dlaczego kosztowna?
Zerknijcie na to miejsce, ale włączcie sobie wszystkie ;sieci uzbrojenia terenu'
https://godgik.umt.tarnow.pl/e-uslugi/portal-mapowy
Tam są wielkie rury kanalizacyjne Wodociągów, woda też sporymi średnicami leci, mamy gaz, prąd w dużej ilości, telekomunikację.
I właśnie z tym będzie spory problem, bo to wszystko trzeba przesunąć, żeby wykopać przejścia dla ludzi.
A jak ruszysz jedną sieć, to trzeba ruszyć wszystko w okolicy, bo są przepisy co gdzie i jak może leżeć. A to będą dopiero koszty.
Rozwiązanie? Przejście NAD rondem a nie POD rondem. Tańsze, można zrobić coś ładnego i zrobić to zdecydowanie szybciej.
Dlaczego kosztowna?
Zerknijcie na to miejsce, ale włączcie sobie wszystkie ;sieci uzbrojenia terenu'
https://godgik.umt.tarnow.pl/e-uslugi/portal-mapowy
Tam są wielkie rury kanalizacyjne Wodociągów, woda też sporymi średnicami leci, mamy gaz, prąd w dużej ilości, telekomunikację.
I właśnie z tym będzie spory problem, bo to wszystko trzeba przesunąć, żeby wykopać przejścia dla ludzi.
A jak ruszysz jedną sieć, to trzeba ruszyć wszystko w okolicy, bo są przepisy co gdzie i jak może leżeć. A to będą dopiero koszty.
Rozwiązanie? Przejście NAD rondem a nie POD rondem. Tańsze, można zrobić coś ładnego i zrobić to zdecydowanie szybciej.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Do tego puszczenie tego nad rondem pewnie oznaczałoby, że krócej rondo byłoby wyłączone z ruchu. Bo przecież jak oni je zamkną na czas remontu to w tym rejonie będzie jakaś komunikacyjna masakra. Nie rozumiem dlaczego decydenci są tak zachowawczy i boją się czegoś nieco odważniejszego.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Nie wyobrażam sobie przebudowy tego ronda. To będzie totalny armagedon. Natomiast co do samej przebudowy to uważam, że najlepiej wyglądałoby to gdyby auta puszczono tunelem podziemnym a na górze zostawiono przestrzeń dla pieszych. Auta na dole a na górze ładny skwer z pomnikiem Hetmana Tarnowskiego. A co
Co do kładki takiej jak w Rzeszowie to ona jest fajna do póki jesteś młody i schody lub podejście pod górkę nie jest problemem. Wiem co mówię, mieszkałem w Rzeszowie 5 lat. Najlepsze rozwiązanie dla pieszych to brak schodów, czy to w dół czy to w górę.
Co do kładki takiej jak w Rzeszowie to ona jest fajna do póki jesteś młody i schody lub podejście pod górkę nie jest problemem. Wiem co mówię, mieszkałem w Rzeszowie 5 lat. Najlepsze rozwiązanie dla pieszych to brak schodów, czy to w dół czy to w górę.
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
To byłoby idealne rozwiązanie. Niestety o wiele droższe niż kładka czy przejście podziemne.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Przebudowa skrzyżowania Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego
Też byłem zwolennikiem kładki a'la Rzeszów, ale dziś wszyscy patrzą aby w razie Wu było się gdzie schować i im więcej takich miejsc tym lepiej, jak pokazują przykłady ukraińskich miast. Żeby nie było, nie spodziewam się tu nic takiego, ale od czasu wojny myślenie ludzi się zmieniło i w sumie słusznie, bo nigdy nic nie wiadomo. Raczej nie będziemy mieli czegoś na miarę schronu Merihaka w Helsinkach
, ale każda taka przestrzeń jest na plus.
Co do schodów dla starszych ludzi, to zapewne będzie tak jak na Mickiewicza, że będą dostępne również windy.
Co do schodów dla starszych ludzi, to zapewne będzie tak jak na Mickiewicza, że będą dostępne również windy.