Goscinny pisze:A ja się zastanawiałem, dlaczego te sterowniki są takiego drogie. Z tego, co pamiętam, to chyba Marcin kiedyś pisał, że sterownik kosztował kilkadziesiąt tys. złotych! Przecież program takiego sterownika jest prosty jak budowa cepa. Nie ma tam żadnego uczenia się, żadnych skoków warunkowych itd, tylko proste sekwencje sterujące światłami. Coś jak mechaniczny programator do pralki.
Skąd bierze się ta cena - nie mam pojęcia. W firmie kupujemy o wiele bardziej skomplikowane sterowniki, które kosztują rząd wielkości mniej.
Bardzo słusznie Pan kolega zauważył. Cena jest taka wysoka bo płaci za to PANSTWO, czyli my wszyscy. Na upartego do tak prostej czynności jak sterowanie światłami żaden sterownik nie jest potrzebny. Ja przypomne że "za komuny" światła jakoś działały bez sterowników, i jakoś sie dało, teraz musi byc sterownik bo tak jest nowocześnie a za to zapłaci głupi obywatel. Prosze mi nie wmawiać ze za "komuny" były mniej skomplikowane skrzyzowania, bo dorobić sekwencje logiczna nawet z rezerwą, to chyba nie jest jakis wielki problem choćby na przekaźnikach. Zamiast iść do przodu to sie cofamy bo ktos ma w tym interes.
A masz pojęcie ile kosztuje nowy sterownik a ile przebudowa skrzyżowania? to po pierwsze.
Po pierwsze po co nowy jak tamten dziłał, a jezeli tamten źle działął to w ramach gwarancji itp. Po drugie prawo.......... no przeciez prawo wymysla sie po to nie zeby było lżej i lepiej tylko po to zeby ktos zarobił.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.