Czy wiadomo już co dalej z burkiem i placem łaziennym?
Spór kupców z władzą trwa nadal a burek jak straszył tak straszy...
Burek
O burku był nie dawno artykuł w TEMI. Plan jaki mieli, nie został zaakceptowany przez jakiś tam wydział architektury z Krakowa (na szczęście) i musi ulec modyfikacjom. Także przebudowa burku ma się opóźnić ponoć o ponad rok.
//EDIT
Znalazłem ten artykuł
Plan zagospodarowania tarnowskiego Burku zostanie zmieniony – zastrzeżenia do projektu wniósł wojewódzki konserwator zabytków
Wizja Burku do zmiany
Oddala się termin rozpoczęcia prac związanych z zagospodarowaniem tarnowskiego Burku. Uwagi do projektu ma komisja konserwatorska przy Wojewódzkim Konserwatorze Zabytków w Krakowie. Szczegółowe wytyczne autorzy opracowania powinni otrzymać w najbliższych tygodniach. Zmiany wymagają też zaplanowane w tym miejscu rozwiązania komunikacyjne.
W ubiegłym roku, po bardzo długich protestach, dyskusjach i konsultacjach związanych z planami zagospodarowania tarnowskiego Burku powstała koncepcja satysfakcjonująca obie strony – kupców oraz włodarzy Tarnowa.
– Została przygotowana bardzo wstępna koncepcja, którą zaakceptowali handlujący na Burku. Ale od razu też ustaliliśmy, że koncepcja ta musi uzyskać wszelkie wymagane pozwolenia. Targowiska Miejskie zleciły autorowi koncepcji przygotowanie w dalszym ciągu koncepcji, ale już uzgodnionej z konserwatorem zabytków, miejskim inżynierem ruchu i innymi służbami, których opinie i zgody w takich wypadkach są wymagane. Opracowaniem koncepcji zajmuje się architekt Marek Bilski – mówi wiceprezydent Henryk Słomka–Narożański.
Czas biegnie, kolejne terminy przekazania gotowej i uzgodnionej koncepcji są przesuwane. Tym razem to nie handlujący na placu, ale m.in. konserwator zabytków ma zastrzeżenia co do koncepcji zagospodarowania placu. Negatywną opinię projektowi wystawiła komisja konserwatorska działająca przy Małopolskim Wojewódzkim Konserwatorze Zabytków w Krakowie. Skonkretyzowane wytyczne mają być gotowe na przełomie stycznia i lutego.
– Plac ten ma tradycje handlowe, zatem handel w tym miejscu zostać powinien. Natomiast można pokusić się o inne rozwiązanie, które nie wiąże się z koniecznością stawiania dużego, praktycznie dwukondygnacyjnego pawilonu w tym miejscu. To zmieniłoby całkowicie charakter tego miejsca. I nasza sugestia jest taka, by tak zmienić charakter projektu, aby zamiast stawiania dużego obiektu kubaturowego, opracować rozwiązanie zapewniające utrzymanie z jednej strony handlu na tym terenie, w sposób bardziej estetyczny niż to w tej chwili, a z drugiej strony, by zapewnić też możliwość mobilności funkcji placu. Chodzi o to, aby ten plac mógł w określonych warunkach, może nie każdego dnia, ale jednak pełnić też funkcję placu miejskiego – wyjaśnia Jan Janczykowski, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Krakowie. – Plac jest położony na zboczu, tymczasem powstanie budynku zgodnie z przedstawioną koncepcją, zniweluje różnicę poziomów, co też będzie stratą dla tego miejsca. Plac jest elementem układu urbanistycznego miasta i charakter tego miejsca polegający także na ukształtowaniu nawierzchni trzeba starać się utrzymać.
Swoje uwagi odnośnie koncepcji zgłosił też Miejski Inżynier Ruchu w Tarnowie. Jak tłumaczy Henryk Słomka–Narożański, ruch w obrębie Burku jest zagęszczony, brakuje też miejsc parkingowych, opracowanie rozwiązania komunikacyjnego w tym miejscu jest trudne.
– Projektant założył wybudowanie schodów w miejscu, w którym obecnie jest droga. Poza tym skierował ruch samochodów głównie w kierunku ulicy Narutowicza i uliczek dojazdowych do Burku właśnie od strony południowej, a wyłączone z ruchu samochodowego byłyby odcinki bocznych uliczek od strony ul. Bema w kierunku Burku. Miejski Inżynier Ruchu nie zgodził się na takie rozwiązanie. W trakcie spotkania z architektem okazało się, że te propozycje można jeszcze przedyskutować i zmienić.
Co dalej? Projektant czeka na wytyczne konserwatora, by ponownie opracować koncepcję zagospodarowania Burku. Jeżeli zostanie ona uzgodniona z wszystkimi instytucjami, których opinia jest konieczna, koncepcja trafi do magistratu i do Targowisk Miejskich, które zlecą opracowanie projektu technicznego. Pozwoli to też określić koszty realizacji pomysłu zagospodarowania placu. Budowa to już etap trzeci, ostatni. Trudno jednak spodziewać się, by prace modernizacyjne rozpoczęły się jeszcze w 2010 roku.
//EDIT
Znalazłem ten artykuł
Plan zagospodarowania tarnowskiego Burku zostanie zmieniony – zastrzeżenia do projektu wniósł wojewódzki konserwator zabytków
Wizja Burku do zmiany
Oddala się termin rozpoczęcia prac związanych z zagospodarowaniem tarnowskiego Burku. Uwagi do projektu ma komisja konserwatorska przy Wojewódzkim Konserwatorze Zabytków w Krakowie. Szczegółowe wytyczne autorzy opracowania powinni otrzymać w najbliższych tygodniach. Zmiany wymagają też zaplanowane w tym miejscu rozwiązania komunikacyjne.
W ubiegłym roku, po bardzo długich protestach, dyskusjach i konsultacjach związanych z planami zagospodarowania tarnowskiego Burku powstała koncepcja satysfakcjonująca obie strony – kupców oraz włodarzy Tarnowa.
– Została przygotowana bardzo wstępna koncepcja, którą zaakceptowali handlujący na Burku. Ale od razu też ustaliliśmy, że koncepcja ta musi uzyskać wszelkie wymagane pozwolenia. Targowiska Miejskie zleciły autorowi koncepcji przygotowanie w dalszym ciągu koncepcji, ale już uzgodnionej z konserwatorem zabytków, miejskim inżynierem ruchu i innymi służbami, których opinie i zgody w takich wypadkach są wymagane. Opracowaniem koncepcji zajmuje się architekt Marek Bilski – mówi wiceprezydent Henryk Słomka–Narożański.
Czas biegnie, kolejne terminy przekazania gotowej i uzgodnionej koncepcji są przesuwane. Tym razem to nie handlujący na placu, ale m.in. konserwator zabytków ma zastrzeżenia co do koncepcji zagospodarowania placu. Negatywną opinię projektowi wystawiła komisja konserwatorska działająca przy Małopolskim Wojewódzkim Konserwatorze Zabytków w Krakowie. Skonkretyzowane wytyczne mają być gotowe na przełomie stycznia i lutego.
– Plac ten ma tradycje handlowe, zatem handel w tym miejscu zostać powinien. Natomiast można pokusić się o inne rozwiązanie, które nie wiąże się z koniecznością stawiania dużego, praktycznie dwukondygnacyjnego pawilonu w tym miejscu. To zmieniłoby całkowicie charakter tego miejsca. I nasza sugestia jest taka, by tak zmienić charakter projektu, aby zamiast stawiania dużego obiektu kubaturowego, opracować rozwiązanie zapewniające utrzymanie z jednej strony handlu na tym terenie, w sposób bardziej estetyczny niż to w tej chwili, a z drugiej strony, by zapewnić też możliwość mobilności funkcji placu. Chodzi o to, aby ten plac mógł w określonych warunkach, może nie każdego dnia, ale jednak pełnić też funkcję placu miejskiego – wyjaśnia Jan Janczykowski, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Krakowie. – Plac jest położony na zboczu, tymczasem powstanie budynku zgodnie z przedstawioną koncepcją, zniweluje różnicę poziomów, co też będzie stratą dla tego miejsca. Plac jest elementem układu urbanistycznego miasta i charakter tego miejsca polegający także na ukształtowaniu nawierzchni trzeba starać się utrzymać.
Swoje uwagi odnośnie koncepcji zgłosił też Miejski Inżynier Ruchu w Tarnowie. Jak tłumaczy Henryk Słomka–Narożański, ruch w obrębie Burku jest zagęszczony, brakuje też miejsc parkingowych, opracowanie rozwiązania komunikacyjnego w tym miejscu jest trudne.
– Projektant założył wybudowanie schodów w miejscu, w którym obecnie jest droga. Poza tym skierował ruch samochodów głównie w kierunku ulicy Narutowicza i uliczek dojazdowych do Burku właśnie od strony południowej, a wyłączone z ruchu samochodowego byłyby odcinki bocznych uliczek od strony ul. Bema w kierunku Burku. Miejski Inżynier Ruchu nie zgodził się na takie rozwiązanie. W trakcie spotkania z architektem okazało się, że te propozycje można jeszcze przedyskutować i zmienić.
Co dalej? Projektant czeka na wytyczne konserwatora, by ponownie opracować koncepcję zagospodarowania Burku. Jeżeli zostanie ona uzgodniona z wszystkimi instytucjami, których opinia jest konieczna, koncepcja trafi do magistratu i do Targowisk Miejskich, które zlecą opracowanie projektu technicznego. Pozwoli to też określić koszty realizacji pomysłu zagospodarowania placu. Budowa to już etap trzeci, ostatni. Trudno jednak spodziewać się, by prace modernizacyjne rozpoczęły się jeszcze w 2010 roku.
-
Dorota1975
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
-
Dorota1975
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
taaaak, z tą różnicą, iż przy tekście o burku data jest ważna. Jeśli już ktoś powołuje się na jakiś materiał prasowy, to warto podać także datę publikacji.... [ Dodano: 24-02-2010, 11:21 ]
najnowsze wieści w temacie, podane dzisiaj (24.01.2010) przez RDN:
http://www.rdn.pl/info_tarnow/index.php ... 2010023827
[ Dodano: 24-02-2010, 11:22 ]
sorry, 24.02.2010 r.....
Projekt modernizacji Burku legł w gruzach.
Handel na targowisku Burek w centrum Tarnowa w tym roku będzie się odbywać bez żadnych zmian. Kompromis w sprawie jego modernizacji zawarty między kupcami oraz władzami miasta okazał się zbyt śmiały. Wizja przebudowy nie zyskała aprobaty komisji konserwatorskiej w Krakowie.
http://www.gazetakrakowska.pl/tarnow/23 ... ,id,t.html
Handel na targowisku Burek w centrum Tarnowa w tym roku będzie się odbywać bez żadnych zmian. Kompromis w sprawie jego modernizacji zawarty między kupcami oraz władzami miasta okazał się zbyt śmiały. Wizja przebudowy nie zyskała aprobaty komisji konserwatorskiej w Krakowie.
http://www.gazetakrakowska.pl/tarnow/23 ... ,id,t.html
-
Weredyk
Toomas nie jestem konserwatorem zabytkow ale jakos ta koncepcja mi sie nie podoba. Pamietajmy ze to scisle centrum miasta, wiec mozna byloby sie postarac o cos bardziej estetycznego. Oczywiscie to co jest aktualnie tez nie jest wybitnym dzielem sztuki architektonicznej. Moim zdaniem trzeba zrobic cos co bedzie przypominało stara architekture albo calkowicie nowoczesnego ale nie w stylu Krakusa.
Ja zawsze uważam, ze Konserwatorzy z nadzoru są pojeb... - kumplowi w kamienicy w Krakowie odmówiono zgody na remont sypiącej się, odziedziczonej kamienicy. Kamienica była pozbawiona tynku (odpadł całkowicie) - schody z drewna przegnite.
Znajomy chciał zrobić remont - ocieplić (wełną mineralną dodam) i zrobić najbardziej klasycny tynk, w neutralnym, szarym kolorze pasującym do okolicznych budynków. Schody chciał wymienić na betonowe, pokryte płytkami gresowymi, imitującymi granit.
A co mu nadzór powiedział : Schody z drewa TEKOWEGO lub PODOBNEGO
Elewacja OK ale muci przywrócić płaskorzeźby i gargulce - super - tyle, ze te "p******" są na zdjęciach z lat 30 - a od wojny NIGDY ich nie było i zasadniczo NIE wiadomo dokładnie jakie miały by być - bo zdjęcia są stare i kiepskiej jakości.
Do tego doszło parenaście innych "wymagań" - kolega policzył - bo materiały kupował w mojej firmy - remont normalny około 300000 zł (materiały) - jak obliczyliśmy wymogi pojebów z Ochrony zabytków wyszło ponad 3 MILIONY.
Kilka "kfiatkuf"
Dal pokryty TYLKO patynowaną blachą miedzianą.
Rynny Miedziane i Żeliwne ozdobne.
Kanalizacja żeliwna lub kamionkowa (PCV bee)
kaloryrefy żeliwne ozdobne.
Długo by wymieniać. Co zrobił kolega - walczył - koronnym argumentem był ten, że nadzór budowlany dał pół roku na remont kapitalny lub rozbórkę, kolegoa powiedział wprost albo mu dadzą zgodę albo rozbiera kamienicę i robi parking
na którym też może zarabiać. Do tego doszły głupie uwagi w stylu - My możemy wszystko a ty nam możesz skoczyć. NAGRANE na analogowym dyktafonie, efektem tego jest wyremontowana kamienica. A przecierz kumpel nie chciał różowej elewacji i niebieskiego dachu.
Dlatego jak słyszę o zastrzeżeniach Konserwatorskich to nauczony doświadczeniami odruchowo biorę stronę przeciwną. I jak dotąd niemal w 99.9% mam rację
Znajomy chciał zrobić remont - ocieplić (wełną mineralną dodam) i zrobić najbardziej klasycny tynk, w neutralnym, szarym kolorze pasującym do okolicznych budynków. Schody chciał wymienić na betonowe, pokryte płytkami gresowymi, imitującymi granit.
A co mu nadzór powiedział : Schody z drewa TEKOWEGO lub PODOBNEGO
Elewacja OK ale muci przywrócić płaskorzeźby i gargulce - super - tyle, ze te "p******" są na zdjęciach z lat 30 - a od wojny NIGDY ich nie było i zasadniczo NIE wiadomo dokładnie jakie miały by być - bo zdjęcia są stare i kiepskiej jakości.
Do tego doszło parenaście innych "wymagań" - kolega policzył - bo materiały kupował w mojej firmy - remont normalny około 300000 zł (materiały) - jak obliczyliśmy wymogi pojebów z Ochrony zabytków wyszło ponad 3 MILIONY.
Kilka "kfiatkuf"
Dal pokryty TYLKO patynowaną blachą miedzianą.
Rynny Miedziane i Żeliwne ozdobne.
Kanalizacja żeliwna lub kamionkowa (PCV bee)
kaloryrefy żeliwne ozdobne.
Długo by wymieniać. Co zrobił kolega - walczył - koronnym argumentem był ten, że nadzór budowlany dał pół roku na remont kapitalny lub rozbórkę, kolegoa powiedział wprost albo mu dadzą zgodę albo rozbiera kamienicę i robi parking
na którym też może zarabiać. Do tego doszły głupie uwagi w stylu - My możemy wszystko a ty nam możesz skoczyć. NAGRANE na analogowym dyktafonie, efektem tego jest wyremontowana kamienica. A przecierz kumpel nie chciał różowej elewacji i niebieskiego dachu.Dlatego jak słyszę o zastrzeżeniach Konserwatorskich to nauczony doświadczeniami odruchowo biorę stronę przeciwną. I jak dotąd niemal w 99.9% mam rację
-
Dorota1975
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
gadoid pisze:Projekt modernizacji Burku legł w gruzach.
http://www.gazetakrakowska.pl/tarnow/23 ... ,id,t.html
najlepsza jest końcówka tekstu - zapowiedź wizyty Janczykowskiego w Tarnowie w najbliższym czasie.
Jeśli będzie się wybierał w tym samym tempie jak wybierał się oglądać młyn Szancera, to jeszcze trochę poczekamy.
-
Mr Greenback
- Rhetor
- Posty: 3590
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Burek i jego kolejne koncepcie i wizje zagospodarowania to realne pieniądze. Chciałbym sie dowiedzieć ile kosztowało już w sumie, w konkretnie wyrażonej kwocie pieniężnej w środku płatniczym zwanym w skócie PLN sposnorowanie pracowni architektonicznych?
Jeden z forumowiczów zwrócil mi uwagę na fakt, iż na NIEREALNY plan przeprowadzenia przebicia z Al.Solidarności do ul.Slowackiego wydano 700.000 PLN, na encyklopedie Tarnowa(która okazała sie być do bani) wydano 620.000 , ile wydano na plany NOWEJ SIEDZIBY Jej Milosciwie Panującej Ekscelencji Ryszarda Ścigały i jego bandy urzędasów zwanej DWOREM jeszcze nie wiem, ale na pewno powie nam nasz forumowy przyjaciel Jakub Kwaśny(liczymy na Ciebie!). A tymczasem miasto nie jest w stanie umyć elewacji ani usunąc graffiti np. na budynku będacym tłem dla pomnika oświęcimskiego---BO NIE MA PIENIĘDZY!!!!! Zapytałem właściciela firmy, do której radny Kwaśny dał tutaj linka( www.pomalujswiat.com) ile byłby w stanie umyć budynków (ewentualnie oczyścić ich z graffiti). Dostałem odpowiedź drogą mailowa cytuje:
" Kwota 700.000 PLn to zabepieczenie przed grafitti 100(!!!) obiektów. Poźniejsze serwisowanie to koszt paru tysiecy rocznie, o ile graficiarze będa malować z takim samym natężeniem, co jednak jest wysoce wątpliwe".
No to mnie aż wcisneło w fotel powiem szczerze, bo miasto zamiast wyczyścić syf to woli dać jakiemuś facetowi 700.000 PLN za pociągnięcie kreski na mapce i nazwanie tego NOWO PROJEKTOWANYM PRZEBICIEM! Zagłosuje na tego kto mi obieca zwolnienie ludzi z kategorii: "MAM 50.lat i moja dupa przykleiła się do stołka w magistracie. Jestem kompetentny, bo odbyłem dużo kursów i szkoleń, a że nie ma to odzwierciedlenia w realu to już nie moje zmartwienie".
Zwracam uwage , że ewentualne zwolnienie tych osób byłoby sporym ułatwieniem w rozwiązaniu problemu bezrobocia wśród młodzieży w naszym mieście.
Jeden z forumowiczów zwrócil mi uwagę na fakt, iż na NIEREALNY plan przeprowadzenia przebicia z Al.Solidarności do ul.Slowackiego wydano 700.000 PLN, na encyklopedie Tarnowa(która okazała sie być do bani) wydano 620.000 , ile wydano na plany NOWEJ SIEDZIBY Jej Milosciwie Panującej Ekscelencji Ryszarda Ścigały i jego bandy urzędasów zwanej DWOREM jeszcze nie wiem, ale na pewno powie nam nasz forumowy przyjaciel Jakub Kwaśny(liczymy na Ciebie!). A tymczasem miasto nie jest w stanie umyć elewacji ani usunąc graffiti np. na budynku będacym tłem dla pomnika oświęcimskiego---BO NIE MA PIENIĘDZY!!!!! Zapytałem właściciela firmy, do której radny Kwaśny dał tutaj linka( www.pomalujswiat.com) ile byłby w stanie umyć budynków (ewentualnie oczyścić ich z graffiti). Dostałem odpowiedź drogą mailowa cytuje:
" Kwota 700.000 PLn to zabepieczenie przed grafitti 100(!!!) obiektów. Poźniejsze serwisowanie to koszt paru tysiecy rocznie, o ile graficiarze będa malować z takim samym natężeniem, co jednak jest wysoce wątpliwe".
No to mnie aż wcisneło w fotel powiem szczerze, bo miasto zamiast wyczyścić syf to woli dać jakiemuś facetowi 700.000 PLN za pociągnięcie kreski na mapce i nazwanie tego NOWO PROJEKTOWANYM PRZEBICIEM! Zagłosuje na tego kto mi obieca zwolnienie ludzi z kategorii: "MAM 50.lat i moja dupa przykleiła się do stołka w magistracie. Jestem kompetentny, bo odbyłem dużo kursów i szkoleń, a że nie ma to odzwierciedlenia w realu to już nie moje zmartwienie".
Zwracam uwage , że ewentualne zwolnienie tych osób byłoby sporym ułatwieniem w rozwiązaniu problemu bezrobocia wśród młodzieży w naszym mieście.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell