Modernizacja linii kolejowej Kraków - Rzeszów

Coś budują? Coś wyburzają? Masz jakieś własne pomysły (nawet futurystyczne)? Tutaj jest miejsce dla ciebie
ODPOWIEDZ

Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Czyli rozumiem prędkość maksymalna nawet 200km/h?


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Trasa Tarnów-Kraków Główny to 78km pociągiem.
Żeby pokonać trasę w 35 minut trzeba jechać właściwie bez przerwy 160km/h... pomijając wszystkie stacje (wtedy się wyrobimy w niecałe 30min).

Albo ktoś tu przesadził, albo zamierzają zaginać czasoprzestrzeń, albo na wejście/wyjście będzie przysługiwać około 20 sekund...

Awatar użytkownika

Baxon
Thesmothetai
Posty: 1374
Rejestracja: 15-09-2009, 21:33
Kontakt:

Post autor: Baxon »

Ten farmazon wraca co jakiś czas przy okazji opisywania przez dziennikarzyny ważniejszych faktów związanych z koleją. Linia kolejowa będzie remontowana od Podłęża na wschód. Część trasy od Podłęża do Krakowa już chyba nie, a tam pociągi nigdy nie osiągały zawrotnych prędkości. Zatem być może uda się po remoncie zmieścić w 45 minutach.


hurricane
Rhetor
Posty: 2791
Rejestracja: 28-09-2009, 10:58

Post autor: hurricane »

Ja to od początku powtarzałem, JE Ścigała łyknął tę kolejarską bujdę, choć jako doktor nauk technicznych powinien mieć wątpliwości... a tarnowskie pseudopismaki to już w ogóle łykają co im dają...

Ja to policzyłem już w którymś wątku, że aby uzyskać czas 35 minut po modernizacji odcinka Rudzice (Podłęże) - Tarnów, przy jednoczesnej dalszej degradacji odcinka Kraków Główny - Rudzice to na wyremontowanym odcinku pociągi musiałyby jeździć bodaj 237 km/h czy coś koło tego...

Jak dobrze pójdzie 35 minut to będzie, ale w 2020 roku... i to z założeniem "może"... do tego czasu zejdziemy najwyżej do 47-50 minut. Chciałbym zauważyć, że w 2004 roku Ekspres Ernest Malinowski przy prędkości szlakowej 120 km/h osiągał czas 54 minuty!!!

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11068
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

hurricane, pismaki liczą tak:
odległość między Krakowem i Rzeszowem - 160 km
pociąg może jechać 160 km/h.
No to dojedzie w godzinę :)


krzychu
Archont
Posty: 881
Rejestracja: 23-09-2009, 19:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: krzychu »

przejechalbym sie ta jaskolka wie ktos jak jezdza w rozkladzie tj o ktorej godzinie jaki to rodzaj pociagu i ile kosztuje bilet ?

Awatar użytkownika

robas
Proedroj
Posty: 371
Rejestracja: 03-08-2011, 15:44
Lokalizacja: Starodąbrowska
Kontakt:

Post autor: robas »

krzychu pisze:przejechalbym sie ta jaskolka wie ktos jak jezdza w rozkladzie tj o ktorej godzinie jaki to rodzaj pociagu i ile kosztuje bilet ?
Płacisz tyle samo, chyba nie sądzisz, że za jazdę w nowoczesnym pociągu mielibyśmy płacić więcej, byłaby to sytuacja kuriozalna na skale całej Europy.
A więc. Tarnów->Kraków 15,60PLN Normalny

Rodzja pociągu to Regio (Jaskółka kursuje obecnie tylko z Tarnowa do Krakowa).
O ile pamiętam to nr tego pociągu na rozkładzie to 33102


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Przejazd Kraków - Tarnów w 30 minut JEST jak najbardziej realny, nawet w 20 minut też.

Ładnych naście lat temu planowano podniesienie prędkości do 200 km/h - był też plan pociągów na trasie Przemyśl - Szczecin, które miały zatrzymywać się tylko w miastach wojewódzkich (dawny podział) i tak Przemyśl - Wrocław : stawął by np. Rzeszów, Tarnów, Kraków, Katowice. Czyli całość przypominała by coś a'la TGV, AVE czy ICE - ale jak się skończyło wiemy :mrgreen:

Wg mnie należało by po za podniesieniem prędkosci do 160 km/h dla normalnych linii - WYBUDOWAĆ linie superszybkie - tak by podróż między największymi miastami Polski była ZNACZĄCO KRÓTSZA niż samochodem.

Na przykład połączenie Kraków - Gdańsk : w Tarnowie wsiadam w szybki pociąg i za 40 minut jestem w Krakowie, następnie przesiadam się na superszybki ekspress jadący ponad 300 km/h pociąg do Gdańska. Podróż takim pociągiem powinna trwać mniej niż 6 godzin.
Przykładowo AVE trasę Madryt - Sewilla o długości 470 km pokonuje w 2.5 godziny.
Zaś Paryż - Bruksela czyli TGV (przewoźnik Thalys, pociąg TGV) o długości 300 km pokonuje w 1 godzinę i 20 minut - WYELIMINOWAŁ lotnicze połączenie. :mrgreen:

Oczywiście wymagało by to wybudowania nowych torów - ale pamiętajmy, że na zachodzie ŁĄCZY sie istniejące sieci, TGV dociera do Anglii, Niderlandów, Belgii, Szwajcarii, Niemiec i Włoch - co więcej Hiszpański AVE jest w pełni KOMPATYBILNY z TGV i planowane jest połączenie tych linii. Polska też powinna się postarać o takie linie i dołączyć do Europy. Zamiast latać samolotami można by jechać pociągiem - przypominam, ze pociąg dociera do CENTRUM mias - czego o samolotach nie można powiedzieć :mrgreen: zwłaszcza tanie linie mają lotniska oddalone o sto kilometrów i marnujemy czas i pieniądze na dojazd.
Dlatego na trasie Paryża do Londynu - pociąg Eurostar przynosi zyski, zresztą w większości zarówno TGV czy ICE są dochodowe. Czas przejazdu podomy jak przelot samolotem, w przeciwieństwie do samolotu w pociągu podróżuje się wygodniej i można pracować.

Ale w Polsce mamy setki spółeczek PKP i związki zawodowe - króe MARNOTRAWIĄ KAŻDĄ złotówkę.
9000 ml A Rh-


hurricane
Rhetor
Posty: 2791
Rejestracja: 28-09-2009, 10:58

Post autor: hurricane »

Ravir znasz przepisy regulujące budowę linii kolejowych z V>160km/h? Nie opłaca się budować linii na 200 km/h, bo będą w budowie dwa razy droższe niż z prędkością 160 km/h ze względu właśnie na restrykcyjne przepisy.

Kolei Duzych Prędkości szybko w Polsce nie będzie mimo szumnych zapowiedzi polityków... Modernizujmy do 160 km/h - osiągniemy dobre efekty stosunkowo niewielkim kosztem.
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Jeśli za dobry efekt będziemy uważać przejazd na trasie Kraków - Gdańsk w 10 - 12 godzin to NIGDY nie będę jechał koleją do siostry do Wejherowa. Wolę pojechać samochodem - czas przejazdu podobny - a jak wybudują A1 i A4 to znacznie krótszy.
Przez takie właśnie podejście jestem zwolennikiem zabierania pieniędzy na kolej i budowanie za nie dróg. Szybciej, TANIEJ i wygodniej pojadę drogą niż koleją. Na dalekich trasach polska kolej NIE MA szans z samochodem - co jest chore - do Gdańska, Warszawy, Szczecina NIE powieniem jechać samochodem ale koleją, która powinna być szybsza i tańsza - dwukrotnie szybsza.
9000 ml A Rh-


Lechu
Archont
Posty: 623
Rejestracja: 15-06-2010, 13:42

Post autor: Lechu »

No to jedź autem i płać za przejazd dwa razy więcej niż koleją :D
Taką mamy rzeczywistość, że póki co optymalna jest moderna na 160 km/h i likwidacja na kluczowych trasach wszystkich WOS-ów, z resztą po remontach bardzo wątpie czy z Krakowa do Gdańska będzie się jechało 10-12 godzin, cały czas jest cos robione na CMK i z Krakowa do Wawki będzie można dojechać w najgorszym wypadku w 3 h, linia z Wawki do Gdańska też modernizowana i jak zejdziemy chociażby do 4,5 h to z Krakowa do Gdańska daje nam 7,5 godziny, a to już jest różnica, nie mówiąc już o jakimś ekspresie Kraków-Warszawa-Gdańsk.
Idąc Twoim tokiem myślenia trzeba by było połączyć KDP wszystkie miasta wojewódzkie Polski, co przy obecnej sytuacji jest nierealne.

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

Lechu pisze:No to jedź autem i płać za przejazd dwa razy więcej niż koleją :D
A za 2 osoby to ile wyjdzie? A za rodzinę 4-osobową?

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2340
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: TomekMKM »

Zastanówmy się. Lepiej zrobić kilkanaście kilometrów torów > 200 km/h czy kilkadziesiąt o prędkości 160 km/h. To drugie chyba lepsze :)


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

W długi Majowy Weekend jechałem do Wejherowa z Tarnowa i po weekendzie wracałem. W DWIE osoby kszt przjazdu IC PKP był WYŻSZY NIŻ samochodem.
W jedną stronę jechałem 12 godzin - w tym godzinny obiad. Wracając w ostatni wolny dzień - wyjeżdżając o 6:00 jechałem 8.5 godziny - TAK OSIEM I PÓŁ godziny - zgodnie z przepisami dodajmy. Początkiem Września Ojciec jechał PKP bite 15 godzin. Sorry ale to jest paranoja.

Zaś jadąc samemu samochód spalił mi paliwo za jakieś 160 zł w jedną stronę, czyli tyle ile kosztuje bilet na pociąg - co więcej, jak dodać koszty przejazdu komunikacją miejską - bo z dworca muszę się dostać do celu - to się okazuje, że PKp nawet dla pojedyńczej osoby jest DROŻSZE. Ojciec zapłacił 190 zł za Pierwszą klasę czyli WIĘCEJ niż paliwo dla samochodu - cena w DRUGIEJ klasie to około 150 zł

Sorry Lechu - ale piszesz głupoty - pociąg jest droższy lub porównywalny z samochodem. O komforcie NIE wspominam, o ile IC są znośne, zwłaszcza w pierwszej klasie - to gorsze pociągi są niewygodne, brudne.

Jadąc samochodem z Raciborza byłem MNIEJ zmęczony niż po przejechaniu z Tarnowa do Krakowa.
9000 ml A Rh-


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

O komforcie NIE wspominam
Dokładnie! W pociągu można poczytać, poprzeglądać neta, popisać coś. W aucie kierowca nie może. Komfort pociągu o wiele lepszy!

ODPOWIEDZ