Stworzenia wybiegu dla psów w okolicy os. Zielonego
Stworzenia wybiegu dla psów w okolicy os. Zielonego
Miejski Wybieg dla Psów ( dla dzielnicy )
Opis ogólny:
Miejski wybieg dla psów to miejsce użytku publicznego zapewniające mieszkańcom możliwość aktywnego wypoczynku. Daje możliwość wybiegania psa w sposób nie zagrażający innym. Nie służy jako miejsce do załatwiania potrzeb fizjologicznych psa, tylko jako wybieg gdzie można zapewnić psu odpowiednią ilość ruchu. Ma spełniać rolę parku gdzie swobodnie mogą biegać psy.
Szacowany koszt:
Szacowany koszt budowy to około 70 – 100 tysięcy złotych w zależności od standardu i przyjętych rozwiązań. Obejmuje głównie ogrodzenie terenu, elementy małej architektury i zapewnienie bezpieczeństwa, nie obejmuje kosztów działki. Koszt został oszacowany na podstawie kosztów realizacji podobnych projektów realizowanych w ostatnim czasie w miastach takich jak Kraków czy Poznań.
Proponowana lokalizacja:
Rejony osiedla Zielonego na terenie działek znajdujących się po wschodniej stronie ulicy Jana Pawła II lub inna zaproponowana przez miasto znajdująca się w okolicy lokalizacja.
Korzyści:
Miejsce rekreacji i aktywnego wypoczynku dla okolicznych mieszkańców.
Zapewnienie psom koniecznej dawki ruchu i możliwości prawidłowego rozwoju na terenie miejskim.
Zwiększenie świadomości mieszkańców na temat odpowiedniego wychowania psów.
Socjalizacja psów z innymi psami i ludźmi.
Promocja pozytywnych zachowań (sprzątanie po zwierzętach).
Zwiększnie bezpieczeństwa w okolicy, gdyż psy, bez kagańca spuszczane będą w odpowiednio do tego przeznaczonym miejscu.
Zmniejszenia agresji wśród psów, poprzez rozładowanie ich energii i odpowiedniej socjalizacji z innymi psami.
Atut dla miasta, możliwość promocji jako miasto przyjazne dla mieszkańców wdrażające
nowoczesne rozwiązania
Budowanie zdrowych relacji sąsiedzkich dzięki wspólnemu spędzaniu czasu.
Uzasadnienie potrzeby budowy:
Psy do prawidłowego rozwoju potrzebują codziennej dawki ruchu. Dla większości z nich zwyczajny spacer na smyczy to zdecydowanie za mało. Pies powinien mieć również możliwość swobodnego biegania. Niestety na terenach miejskich nie jest to możliwe. W większości miejsc coś takiego nie było by bezpieczne ani dla psów ani dla mieszkańców. Z drugiej strony jeżeli psu nie zapewni się odpowiedniej ilości ruchu może to podowodać u niego problemy ze zdrowiem a także problemy behawioralne takie jak wzmożona agresja. Regulamin utrzymania porządku miasta Tarnowa zezwala na spuczczanie ze smyczy psa w kagańcu na terenach mało uczęszczanych przez ludzi. Niestety w rejonie osiedli Jasna, Wersterplatte, Zielonego czy XXV Lecia ciężko o taki teren a mieszkańcy bloków znajdujących się na tych osiedlach mają bardzo ograniczoną zapewniania swoim psom odpowiedniej ilości ruchu. Problemy te rozwiązuje usytuowanie Miejskiego Wybiegu dla Psów w okolicach wschodniej strony ulicy Jana Pawła II, do którego łatwy dostęp będzie miała większość mieszkańców wyżej wymienionych osiedli. Park mógłby też służyć jako pomoc w socjalizcacji zwierząt mieszkańcom pozostałych części miasta.
Opis szczegółowy i wymagania dotyczące projektu
Zalecana optymalna wielkość terenu to około 0,5 hektara – umożliwa to zapewnienie psom odpowiedniej swobody, istnieją jednak realizacjie obejmujące mniejszy obszar terenu.
Ogrodzenie uniemożliwiające psom ucieczkę z wyznaczonego obszaru. Wysokość powyżej 1,6 m. Zabezpieczenie podstawy aby pies nie mógł podkopać ogrodzenia..
Wejście na teren, zabezpieczone tak aby pies nie mógł się stamtąd przypadkowo wydostać.
Podział terenu na miejsce dla psów młodych ( szczeniaków ) i starszych. Idealne byłoby też wyznaczenie niewielkiego terenu dla psów wolniej się adaptujących i takich które nigdy nie były spuszczane ze smyczy.
Elemeny małej architektury: dyspozytory z torebkami na odchody, śmietniki. W miarę możliwości ławeczki i przeszkody dla psów.
Należy unikać roślin z listy trujących dla psów. Dodatkowo należy zwrócić uwagę by
wybrana zieleń była odporna na duży ruch ludzi i psów oraz odporna na psi mocz. Drzewa
zapewniające osłonę przed upałami.
Opcjonalnie niewielki zbiornik z wodą np. Mały,płytki staw oraz miejsce zadaszone, gdzie można schować się przed deszczem.
Monitoring – miejsce będzie znajdować się nieco na uboczu - konieczne zabezpieczenie przed wandalami.
Oświelenie – kilka latarni umożliwiających korzystanie z wybiegu po zmroku.
W miarę możliwości wybieg powinien spełniać nie tylko funkcje praktyczne ale i
estetyczne, idealne było by połączenie, wybiegu z mini-parkiem lub skwerem.
Tablice i plakaty zachęcające do sprzątania po swoich psach nie tylko na terenie parku ale i na terenie całego miasta.
Przykładowy regulamin korzystania z placu:
Pilnuj swojego psa – odpowiadasz za niego
Posprzataj po swoim psie
Sprawdź czy twój pies ma ważne szczepienia. Pies poniżej 4 miesiąca życia, przed wszystkimi szczepieniami nie może korzystać z wybiegu.
Suczki w rui także nie mogą korzystać z wybiegu.
Nie przyprowadzaj więcej niż dwóch psów naraz, ponieważ musisz mieć nad nimi kontrolę.
Zawsze zamykaj za sobą bramkę do wybiegu.
Kiedy twój pies zaczyna przejawiać oznaki agresji, opuść wybieg. Tak będzie bezpieczniej dla niego i innych psów.
Nie wprowadzaj na wybieg małych dzieci.
Opis ogólny:
Miejski wybieg dla psów to miejsce użytku publicznego zapewniające mieszkańcom możliwość aktywnego wypoczynku. Daje możliwość wybiegania psa w sposób nie zagrażający innym. Nie służy jako miejsce do załatwiania potrzeb fizjologicznych psa, tylko jako wybieg gdzie można zapewnić psu odpowiednią ilość ruchu. Ma spełniać rolę parku gdzie swobodnie mogą biegać psy.
Szacowany koszt:
Szacowany koszt budowy to około 70 – 100 tysięcy złotych w zależności od standardu i przyjętych rozwiązań. Obejmuje głównie ogrodzenie terenu, elementy małej architektury i zapewnienie bezpieczeństwa, nie obejmuje kosztów działki. Koszt został oszacowany na podstawie kosztów realizacji podobnych projektów realizowanych w ostatnim czasie w miastach takich jak Kraków czy Poznań.
Proponowana lokalizacja:
Rejony osiedla Zielonego na terenie działek znajdujących się po wschodniej stronie ulicy Jana Pawła II lub inna zaproponowana przez miasto znajdująca się w okolicy lokalizacja.
Korzyści:
Miejsce rekreacji i aktywnego wypoczynku dla okolicznych mieszkańców.
Zapewnienie psom koniecznej dawki ruchu i możliwości prawidłowego rozwoju na terenie miejskim.
Zwiększenie świadomości mieszkańców na temat odpowiedniego wychowania psów.
Socjalizacja psów z innymi psami i ludźmi.
Promocja pozytywnych zachowań (sprzątanie po zwierzętach).
Zwiększnie bezpieczeństwa w okolicy, gdyż psy, bez kagańca spuszczane będą w odpowiednio do tego przeznaczonym miejscu.
Zmniejszenia agresji wśród psów, poprzez rozładowanie ich energii i odpowiedniej socjalizacji z innymi psami.
Atut dla miasta, możliwość promocji jako miasto przyjazne dla mieszkańców wdrażające
nowoczesne rozwiązania
Budowanie zdrowych relacji sąsiedzkich dzięki wspólnemu spędzaniu czasu.
Uzasadnienie potrzeby budowy:
Psy do prawidłowego rozwoju potrzebują codziennej dawki ruchu. Dla większości z nich zwyczajny spacer na smyczy to zdecydowanie za mało. Pies powinien mieć również możliwość swobodnego biegania. Niestety na terenach miejskich nie jest to możliwe. W większości miejsc coś takiego nie było by bezpieczne ani dla psów ani dla mieszkańców. Z drugiej strony jeżeli psu nie zapewni się odpowiedniej ilości ruchu może to podowodać u niego problemy ze zdrowiem a także problemy behawioralne takie jak wzmożona agresja. Regulamin utrzymania porządku miasta Tarnowa zezwala na spuczczanie ze smyczy psa w kagańcu na terenach mało uczęszczanych przez ludzi. Niestety w rejonie osiedli Jasna, Wersterplatte, Zielonego czy XXV Lecia ciężko o taki teren a mieszkańcy bloków znajdujących się na tych osiedlach mają bardzo ograniczoną zapewniania swoim psom odpowiedniej ilości ruchu. Problemy te rozwiązuje usytuowanie Miejskiego Wybiegu dla Psów w okolicach wschodniej strony ulicy Jana Pawła II, do którego łatwy dostęp będzie miała większość mieszkańców wyżej wymienionych osiedli. Park mógłby też służyć jako pomoc w socjalizcacji zwierząt mieszkańcom pozostałych części miasta.
Opis szczegółowy i wymagania dotyczące projektu
Zalecana optymalna wielkość terenu to około 0,5 hektara – umożliwa to zapewnienie psom odpowiedniej swobody, istnieją jednak realizacjie obejmujące mniejszy obszar terenu.
Ogrodzenie uniemożliwiające psom ucieczkę z wyznaczonego obszaru. Wysokość powyżej 1,6 m. Zabezpieczenie podstawy aby pies nie mógł podkopać ogrodzenia..
Wejście na teren, zabezpieczone tak aby pies nie mógł się stamtąd przypadkowo wydostać.
Podział terenu na miejsce dla psów młodych ( szczeniaków ) i starszych. Idealne byłoby też wyznaczenie niewielkiego terenu dla psów wolniej się adaptujących i takich które nigdy nie były spuszczane ze smyczy.
Elemeny małej architektury: dyspozytory z torebkami na odchody, śmietniki. W miarę możliwości ławeczki i przeszkody dla psów.
Należy unikać roślin z listy trujących dla psów. Dodatkowo należy zwrócić uwagę by
wybrana zieleń była odporna na duży ruch ludzi i psów oraz odporna na psi mocz. Drzewa
zapewniające osłonę przed upałami.
Opcjonalnie niewielki zbiornik z wodą np. Mały,płytki staw oraz miejsce zadaszone, gdzie można schować się przed deszczem.
Monitoring – miejsce będzie znajdować się nieco na uboczu - konieczne zabezpieczenie przed wandalami.
Oświelenie – kilka latarni umożliwiających korzystanie z wybiegu po zmroku.
W miarę możliwości wybieg powinien spełniać nie tylko funkcje praktyczne ale i
estetyczne, idealne było by połączenie, wybiegu z mini-parkiem lub skwerem.
Tablice i plakaty zachęcające do sprzątania po swoich psach nie tylko na terenie parku ale i na terenie całego miasta.
Przykładowy regulamin korzystania z placu:
Pilnuj swojego psa – odpowiadasz za niego
Posprzataj po swoim psie
Sprawdź czy twój pies ma ważne szczepienia. Pies poniżej 4 miesiąca życia, przed wszystkimi szczepieniami nie może korzystać z wybiegu.
Suczki w rui także nie mogą korzystać z wybiegu.
Nie przyprowadzaj więcej niż dwóch psów naraz, ponieważ musisz mieć nad nimi kontrolę.
Zawsze zamykaj za sobą bramkę do wybiegu.
Kiedy twój pies zaczyna przejawiać oznaki agresji, opuść wybieg. Tak będzie bezpieczniej dla niego i innych psów.
Nie wprowadzaj na wybieg małych dzieci.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Projekt jest realny o ile tylko zostanie dopuszczony do głosowania, a miasto znajdzie odpowiednią działkę pod niego (może być oczywiście mniejsza niż ta wielkość optymalna - chodzi tylko aby nie była to klitka 10 metrów na 10 metrów). Zaproponowałam kilka konkretnych lokalizacji ale oczywiście miasto może mieć już jakieś inne plany co do nich. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie.
Koszt jest niewielki i jak najbardziej realny - obejmuje w zasadzie minimum, czyli ogrodzenie, pojemniki na psie kupki, kilka ławeczek i jakąś kamerkę monitoringu do odstraszania wandali. Oczywiście w dalszej perspektywie może być to rozwijane o jakieś dodatkowe atrakcje jeżeli projekt wypali i spotka się z zainteresowaniem mieszkańców.
W podobnych kwotach zamykały się takie przedsięwzięcia w innych miastach takich jak Poznań czy Kraków. Ten ostatni zresztą buduje takie wybiegi seryjnie.
Tutaj można o tym poczytać:
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/15 ... ,id,t.html
Co ciekawe w wywiadzie dla Radia Kraków prezydent Ścigała opowiadał o tych projektach i ten mój obok pomysłu z defibrylatorami wymienił jako ciekawe. Więc jestem umiarkowanie dobrej myśli
A tutaj przy okazji link do strony na FB dla ciekawych:
https://www.facebook.com/pages/Miejski- ... 902?ref=hl
Koszt jest niewielki i jak najbardziej realny - obejmuje w zasadzie minimum, czyli ogrodzenie, pojemniki na psie kupki, kilka ławeczek i jakąś kamerkę monitoringu do odstraszania wandali. Oczywiście w dalszej perspektywie może być to rozwijane o jakieś dodatkowe atrakcje jeżeli projekt wypali i spotka się z zainteresowaniem mieszkańców.
W podobnych kwotach zamykały się takie przedsięwzięcia w innych miastach takich jak Poznań czy Kraków. Ten ostatni zresztą buduje takie wybiegi seryjnie.
Tutaj można o tym poczytać:
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/15 ... ,id,t.html
Co ciekawe w wywiadzie dla Radia Kraków prezydent Ścigała opowiadał o tych projektach i ten mój obok pomysłu z defibrylatorami wymienił jako ciekawe. Więc jestem umiarkowanie dobrej myśli
A tutaj przy okazji link do strony na FB dla ciekawych:
https://www.facebook.com/pages/Miejski- ... 902?ref=hl
-
- Archont
- Posty: 778
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
Mnie się ten pomysł bardzo podoba. Jeżeli by to odemnie zależało to bym całą tą kwotę z BO przeznaczył na takie miejsca w Tarnowie. Umieścił bym je szczególnie koło największych blokowisk. Tam gdzie takich rzeczy nie ma albo tam gdzie jest po prostu zbyt dużo "betonu". Takie miejsca jakie wskazał ad222, ja bym to nazwał "mini parki" z większą przestrzenią dla aktywnie tam wypoczywających.
Jedno co wg mnie może zrazić ludzi to to, że skupiasz się na tym, że to ma być przede wszystkim dla psów. Ludzie mogą pomyśleć, że po co tyle kasy na "kundle" wydawac jeszcze tam będą srały itp, itd. Bardziej bym wskazał to miejsce jako kawałek naturalnej przestrzeni dla wypoczywających plus do zabawy z psiakami.
Ale to tylko moje zdanie :-)
Jedno co wg mnie może zrazić ludzi to to, że skupiasz się na tym, że to ma być przede wszystkim dla psów. Ludzie mogą pomyśleć, że po co tyle kasy na "kundle" wydawac jeszcze tam będą srały itp, itd. Bardziej bym wskazał to miejsce jako kawałek naturalnej przestrzeni dla wypoczywających plus do zabawy z psiakami.
Ale to tylko moje zdanie :-)
-
- Rhetor
- Posty: 7009
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
farciarzgilmore, otóż to, ja to tak odebrałem.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Wielokrotnie zaznaczałam, że to właśnie chodzi o mieszkańców - aby mogli aktywnie wypoczywać z własnymi psami. Oczywiście jeżeli ktoś nie ma psa też jeżeli będzie chciał może przecież posiedzieć na tym skwerku.farciarzgilmore pisze:Mnie się ten pomysł bardzo podoba. Jeżeli by to odemnie zależało to bym całą tą kwotę z BO przeznaczył na takie miejsca w Tarnowie. Umieścił bym je szczególnie koło największych blokowisk. Tam gdzie takich rzeczy nie ma albo tam gdzie jest po prostu zbyt dużo "betonu". Takie miejsca jakie wskazał ad222, ja bym to nazwał "mini parki" z większą przestrzenią dla aktywnie tam wypoczywających.
Jedno co wg mnie może zrazić ludzi to to, że skupiasz się na tym, że to ma być przede wszystkim dla psów. Ludzie mogą pomyśleć, że po co tyle kasy na "kundle" wydawac jeszcze tam będą srały itp, itd. Bardziej bym wskazał to miejsce jako kawałek naturalnej przestrzeni dla wypoczywających plus do zabawy z psiakami.
Ale to tylko moje zdanie :-)
W korzyściach z projektu wielokrotnie zaznaczałam korzyści jakie mają mieć mieszkańcy:
Korzyści:
Miejsce rekreacji i aktywnego wypoczynku dla okolicznych mieszkańców.
Zapewnienie psom koniecznej dawki ruchu i możliwości prawidłowego rozwoju na terenie miejskim.
Zwiększenie świadomości mieszkańców na temat odpowiedniego wychowania psów.
Socjalizacja psów z innymi psami i ludźmi.
Promocja pozytywnych zachowań (sprzątanie po zwierzętach).
Zwiększnie bezpieczeństwa w okolicy, gdyż psy, bez kagańca spuszczane będą w odpowiednio do tego przeznaczonym miejscu.
Zmniejszenia agresji wśród psów, poprzez rozładowanie ich energii i odpowiedniej socjalizacji z innymi psami.
Atut dla miasta, możliwość promocji jako miasto przyjazne dla mieszkańców wdrażające
nowoczesne rozwiązania
Budowanie zdrowych relacji sąsiedzkich dzięki wspólnemu spędzaniu czasu.
Jest ładne sobotnie przedpołudnie - bierzesz psiaka i dzieciaki (oczywiście w miarę podrośnięte - dla dwu lub trzylatka to może być ryzykowne ale 10 lub 12 latek spokojnie może pod kontrolą rodziców korzystać z takiego miejsca) dajesz im frisbee albo zwykły patyk i wszyscy z tego korzystają mając masę radochy. Gdy ktoś wybiega psa to ten pies będzie spokojniejszy psiak oczywiście jest z tego zadowolony ale główne korzyści odnosi właściciel - po pierwsze pies spokojnie śpi a nie zawraca głowę o kolejny spacer na smyczy (kto ma aktywnego psa w bloku zrozumie o co mi chodzi) po drugie niejedną kanapę pewnie w ten sposób da się uratować przed tapicerem.
Wielu ludziom w mieście przeszkadzają psie odchody na ulicy co jest zrozumiałe. W takim miejscu mam nadzieję nastąpi efekt uczenia się jednych właścicieli psów od drugich. Łatwo nie posprzątać po psie gdy nikt nie widzi. Trudniej gdy jest kilka osób, a jak jeden gość widzi drugiego, że idzie z torebką i sprząta to samemu też to głupio nie posprzątać. A jak przyzwyczają się do sprzątania na wybiegu (tutaj liczę też na tablice promujące sprzątanie) to jest spora szansa, że posprząta i na chodniku.
To ma być plac aktywnego wypoczynku z psem - ale właśnie głównie dla mieszkańców. Wszędzie na świecie jak i w polsce takie miejsca właśnie tak działają.
Zresztą popatrz na to z tej strony. Nawet jak by to było dla psów to czy raz na dwadzieścia lat miasto nie może wydać tych 80 tysięcy. Posiadacze psów to też pełnoprawni obywatele miasta. Skoro wydaje się masę pieniędzy z których korzystają fani żużla dlaczego nie można by wydać tych kilkudziesięciu tysięcy dla fanów zwierząt.
Ale masz rację postaram się bardziej zwracać uwagę na te korzyści, które odniosą mieszkańcy.
-
- Archont
- Posty: 778
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
Yoda, ale tak czy tak, czytając to po raz pierwszy odnosi się wrażenie, że to dla psów. Ja nie mówię, że to złe wręcz jestem zdecydowanie ZA, chciałem tylko zwrócić uwagę, że ludzie to odczytają w taki sposób jak ja i może z tego nic nie wyjść. Powinno to być zdecydowanie bardziej skierowane do mieszkańców a dodatkowo "podpiąć" pod to psiaki :-)
Cubaza z tego projektu jasno wynika, że ma to być wybieg dla psów. Nie wyobrażam sobie biegać tam za wilczurem na smyczy Ale wiem co Ci chodzi po głowie. Prawdopodobieństwo, że psy się pogryzą między sobą albo ugryzą jakiegoś człowieka jest dużo większe niż normalnie.
Cubaza z tego projektu jasno wynika, że ma to być wybieg dla psów. Nie wyobrażam sobie biegać tam za wilczurem na smyczy Ale wiem co Ci chodzi po głowie. Prawdopodobieństwo, że psy się pogryzą między sobą albo ugryzą jakiegoś człowieka jest dużo większe niż normalnie.
farciarzgilmore, to jest tak samo jak ze skateparkiem. W pierwszej chwili wydaje się WTF 1,8mln na skatepark ? Dopiero potem jak dominik zaczął wyjaśniać okazało się, że chce pół Tarnowa za to wyremontować...
Tak samo tutaj. Na początku dla psa a potem się okazuje, że dla ludzi też.
Nieraz widziałem sytuacje kiedy idę sobie z dzieckiem obok psa na smyczy, dziecko jak to dziecko sobie podskakuje idąc a pies zaczyna warczek, a jego pan/pani:"On Ci nic nie zrobi, on jest potulny, chodź zobacz", a gdy się zbliżysz to już widać zęby. Więc nie obraźcie się, ale bezpiecznie to tam nie będzie....
Tak samo tutaj. Na początku dla psa a potem się okazuje, że dla ludzi też.
A ja nie wyobrażam sobie żeby:farciarzgilmore pisze: Nie wyobrażam sobie biegać tam za wilczurem na smyczy
psy bez smyczy latały koło bawiących się dzieci... Bardzo mi przykro ale niech będzie najbardziej potulnym zwierzakiem na świecie, to nie zaufam mu na tyle żeby w towarzystwie innych ganiajacych psów moje dziecko się bawiło ot tak.yoda pisze:dzieciaki (oczywiście w miarę podrośnięte - dla dwu lub trzylatka to może być ryzykowne ale 10 lub 12 latek spokojnie może pod kontrolą rodziców korzystać z takiego miejsca) dajesz im frisbee albo zwykły patyk i wszyscy z tego korzystają mając masę radochy
Nieraz widziałem sytuacje kiedy idę sobie z dzieckiem obok psa na smyczy, dziecko jak to dziecko sobie podskakuje idąc a pies zaczyna warczek, a jego pan/pani:"On Ci nic nie zrobi, on jest potulny, chodź zobacz", a gdy się zbliżysz to już widać zęby. Więc nie obraźcie się, ale bezpiecznie to tam nie będzie....
Taki park może to i fajna rzecz ale nasze społeczeństwo nie jest na to gotowe. Przede wszystkim na takim zielonym nie za wiele jest terenów do zabawy dla dzieci więc plac dla psów blado wypada pod względem priorytetów.
Kolejna sprawa to porządek na takim placu. Kto go będzie utrzymywał ? Znając naszą mentalność to będą teksty w stylu: "nie moja kupa, ja nie sprzątam", "tamten pies zrobił kupę, więc mój też może". Obawiam się, że po jakimś czasie będzie to plac pełen kup...
Kolejna sprawa to porządek na takim placu. Kto go będzie utrzymywał ? Znając naszą mentalność to będą teksty w stylu: "nie moja kupa, ja nie sprzątam", "tamten pies zrobił kupę, więc mój też może". Obawiam się, że po jakimś czasie będzie to plac pełen kup...
Ja jestem ZA.
Oczywiście, każdy powinien sobie zdawać sprawę jak zachowuje się jego pies. Jeśli jest agresywny - to w kagańcu na wybiegu. Lub w porze kiedy jest mniejsza ilość zwierzaków.
Ja tak robiłam - jeśli widziałam więcej psów lub psiaka, którego mój pies nie tolerował i groziło to jakąś niefajną sytuacją, przechodziłam na drugą stronę. Unikałam sytuacji niebezpiecznych.
Wiadomo zawsze może dojść do konfliktów. Ale jak dla mnie pomysł z wybiegiem dla psów ma więcej plusów niż minusów.
Oczywiście, każdy powinien sobie zdawać sprawę jak zachowuje się jego pies. Jeśli jest agresywny - to w kagańcu na wybiegu. Lub w porze kiedy jest mniejsza ilość zwierzaków.
Ja tak robiłam - jeśli widziałam więcej psów lub psiaka, którego mój pies nie tolerował i groziło to jakąś niefajną sytuacją, przechodziłam na drugą stronę. Unikałam sytuacji niebezpiecznych.
Wiadomo zawsze może dojść do konfliktów. Ale jak dla mnie pomysł z wybiegiem dla psów ma więcej plusów niż minusów.
Oczywiście, że bez smyczy i bez kagańca. Przecież na smyczy można chodzić z psem wszędzie. Tak jest we wszystkich tego typu miejscach na świecie. W Krakowie takie rozwiązania się doskonale sprawdzają:Cubaza pisze:Takie pytanie. Czy na takim placu pies będzie mógł sobie biegać bez smyczy ?
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/13 ... ,id,t.html
- To świetne miejsce. W końcu możemy spuścić psa ze smyczy i nie jesteśmy narażeni na mandaty straży miejskiej - cieszy się Roman Tomera, który przyszedł na wybieg przy Opolskiej ze swym owczarkiem niemieckim. - Wszyscy tu po psach sprzątają, więc jest bardzo czysto. Gdyby wybiegów było więcej, miasto uprałoby się z problemem psich kup! Następne planowane przez urzędników miejskich wybiegi mają wyglądać podobnie jak ten przy Opolskiej. - Ogłosimy przetarg i wyłonimy firmę, która zrobi projekt, załatwi pozwolenia nabudowę i zrealizuje wybieg - wyjaśnia Jan Machowski z biura prasowego magistratu.
Dlatego w regulaminie chcę aby był zakaz wprowadzania małych dzieci.psy bez smyczy latały koło bawiących się dzieci... Bardzo mi przykro ale niech będzie najbardziej potulnym zwierzakiem na świecie, to nie zaufam mu na tyle żeby w towarzystwie innych ganiajacych psów moje dziecko się bawiło ot tak.
Natomiast co do bardziej podrośniętych niech decyzja należy do rodziców. Niech ocenią sytuację i sami stwierdzą, czy ich dziecko jest bezpieczne czy też nie. Chociaż oczywiście może być też całkowity zakaz powiedzmy do 13 - 14 lat. W okolicy jest dużo placów zabaw - przeznaczonych tylko dla dzieciaków.
Z kwestii bezpieczeństwa powinien być także zakaz wprowadzania psów bez szczepień oraz tych agresywnych.
Kwestia regulaminu jest sprawą otwartą.
To, że na wybiegu można swobodnie spuścić psa nie zwalnia właściciela z odpowiedzialności za niego.
Tak samo zaproponowane lokalizacje są w pewnej odległości od bloków - aby nikomu sam wybieg bezpośrednio nie przeszkadzał. Chociaż w Krakowie budowane są bardzo blisko blokowisk i jakiś większych skarg nie ma.
Do kwoty 1,8 mln to sporo jeszcze mojemu pomysłowi brakujefarciarzgilmore, to jest tak samo jak ze skateparkiem. W pierwszej chwili wydaje się WTF 1,8mln na skatepark ? Dopiero potem jak dominik zaczął wyjaśniać okazało się, że chce pół Tarnowa za to wyremontować...
Tak samo tutaj. Na początku dla psa a potem się okazuje, że dla ludzi też.
Za tą kwotę zbudowalibyśmy jakieś 20 takich wybiegów i Tarnów stał by się ogólnopolskim liderem w tej kwestii (chociaż oczywiście takiego zapotrzebowania nie ma)
Myślałam, że to oczywiste, że miejsce jest również dla ludzi. Przecież nie ma to wyglądać tak, że ktoś tam zostawia psa i idzie na zakupy, lub idzie tam z nim aby się załatwił - tylko aktywnie spędza z nim czas.
Dla osoby która posiada psa
korzyści, które on sam odniesie są łatwe do zauważenia - ktoś kto psa nie ma może faktycznie sądzić, iż jest to miejsce dla psów. Należy pamiętać jednak, że te psy mają przecież właścicieli i to właściciele mają być głównymi beneficjentami wybiegu a także mieszkańcy osiedla wiedząc, że psy mogą być bezpiecznie spuszczane w wyznaczonym miejscu. Dodatkowo ten obiekt jest nie tylko dla mieszkańców osiedla Zielonego ale i innych okolicznych osiedli.
Dziękuję za cenne wskazówki, w razie jakiś wątpliwości chętnie postaram się je rozwiać.
Edit:
Co masz na myśli pisząc nasze społeczeństwo?halford pisze:Taki park może to i fajna rzecz ale nasze społeczeństwo nie jest na to gotowe.
Kolejna sprawa to porządek na takim placu. Kto go będzie utrzymywał ? Znając naszą mentalność to będą teksty w stylu: "nie moja kupa, ja nie sprzątam", "tamten pies zrobił kupę, więc mój też może". Obawiam się, że po jakimś czasie będzie to plac pełen kup...
W całej Polsce powstają takie obiekty i podobnych problemów tam nie ma.
Nie sądzę aby tarnowianie znacząco różnili się od krakowian. A tam wybiegi dla psów działają i ludzie na nich sprzątają. Nie ma problemu z nieczystościami. Nie róbmy z Tarnowa zaścianka większego niż jest. Odpowiednie tablice zachęcające do sprzątania i dobry przykład ze strony tych co sprzątają powinny załatwić sprawę, a być może nawet zmniejszyć problem na ulicach. Jak ktoś raz czy dwa posprząta na wybiegu to będzie częściej sprzątał na chodniku.
Wystarczy aby pojemniki na psie pakiety były zawsze pełne a kosze na śmieci regularnie opróżniane.
Na takim Zielonym są dwa dość dobrze utrzymane place zabaw dla dzieci i jeden placyk. Żaden z jego mieszkańców nie ma do nich dalej niż 150 metrów. Przed moim blokiem jest teren zielony, na którym całe lato bawią się dzieciaki. Co prawda przed innymi blokami zdarza się "zakaz gry w piłkę" ale najwyraźniej chcieli go sami mieszkańcy. To już kwestia dogadania w obrębie bloku.Przede wszystkim na takim zielonym nie za wiele jest terenów do zabawy dla dzieci więc plac dla psów blado wypada pod względem priorytetów.
W okolicy mamy też Orlik, i dwa boiska - jedno przy szkole, drugie przy kościele. To, że ja z nich nie korzystam nie oznacza, że nie jest mi przyjemnie gdy coś się tam dzieje.
Nie jest też tak, że mamy do wyboru kolejny plac zabaw dla dzieci bądź wybieg dla psów. Jedno drugiego nie wyklucza. (projekt skweru na osiedlu Zielonym dotyczy całkiem innego miejsca)
I nie traktujmy posiadaczy psów jako obywateli drugiej kategorii Pamiętaj też, że to iż dzisiaj ktoś nie ma psa nie oznacza, że nie będzie miał go jutro
Wyjaśnię jeszcze jedno, zaproponowane lokalizacje znajdują się po wschodniej stronie Jana Pawła II kawałek za Orlikiem (wg mapy należą do miasta) tak więc dzieciakom nie ubędzie nawet skrawek terenu do zabawy bo obecnie są tam wyłącznie chaszcze.
Dokładnie. Nic dodać nic ująć.figa pisze:Ja jestem ZA.
Oczywiście, każdy powinien sobie zdawać sprawę jak zachowuje się jego pies. Jeśli jest agresywny - to w kagańcu na wybiegu. Lub w porze kiedy jest mniejsza ilość zwierzaków.
Ja tak robiłam - jeśli widziałam więcej psów lub psiaka, którego mój pies nie tolerował i groziło to jakąś niefajną sytuacją, przechodziłam na drugą stronę. Unikałam sytuacji niebezpiecznych.
Ostatnio zmieniony 12-03-2013, 14:30 przez yoda, łącznie zmieniany 5 razy.
Przejdź się w Krakowie lub Wrocławiu przez podobne tereny, które nie leżą w ścisłych centrach tych miast i nie są ciągle sprzątane ze względu na turystów. Zobaczysz, że jest podobnie. Kupy na chodnikach to nie jest wyłącznie problem tarnowski.halford pisze:I tu się mylisz. Dzieli nas przepaść. Wystarczy zobaczyć sobie jak wyglądają wszystkie tereny zielone po zimie. Kupa na kupie.Nie sądzę aby tarnowianie znacząco różnili się od krakowian.
Kraków:
http://psiekupy.org/krakow-walczy-z-psimi-kupami
"Urzędnicy krakowskiego magistratu dojrzeli do zmierzenia się z problemem psich kup zalegających miasto tak bardzo irytującym przechodniów zarówno ze względu na nieestetyczny widok jak i grożące niebezpieczeństwo wdepnięcia w taką „niespodziankę”."
Wrocław:
http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/1 ... ,id,t.html
"Kupa na kupie. Tak po roztopach wyglądają wrocławskie trawniki i chodniki. Ale magistrat nie planuje ich sprzątania"
Mogłabym wklejać takie linki z dowolnego miasta Polski.
Natomiast w tym aby ludzie zaczęli sprzątać może pomóc ułatwienie im tego. Łatwo powiedzieć "posprzątaj po swoim psie".
Tutaj opisałam jak to w Tarnowie wygląda w praktyce:
http://www.agora.tarnow.pl/viewtopic.ph ... &start=105
Psi wybieg to taki ukłon w stronę właścicieli psów - my dajemy wam miejsce do aktywnego spędzania czasu - ale za to miejcie odrobinę przyzwoitości i sprzątajcie, nie tylko na tym wybiegu.Z tym sprzątaniem do końca nie jest tak jak myślicie. Ja sprzątam, ale czasem mam takie głupie sytuacje jak ta która przydarzyła mi się ostatnio. Na mapie zaznaczyłam śmietniki i strefę zrzutu. Jasne mogłam cofnąć się do poprzedniego śmietnika ale spieszyłam się na autobus. Wiec jak głupi matoł zaiwaniałam z cuchnącym workiem.Przede mną szła jakaś babka, która aż przeszła na drugą stronę ulicy. Ogólnie mój pochód z workiem nie pozostał nie zauważony, myślę teraz, że lepiej byłoby po prostu olać sprawę i tę kupę zostawić. Rezultat był taki, że musiałam zmienić kierunek bo następy kosz jest nieopodal małego carrefoura i spóźniłam się na autobus. Jeżeli miasto chce aby kupy zbierać to niech to jakoś ułatwi. Jak wygląda np. sprawa ze sprzątaniem kup tam gdzie w pobliżu nie ma żadnych osiedli i śmietników. Mam kupę spakować w worek i zostawić ? Zabrać ze sobą np do autobusu ? Czy kupa w worku zostanie potraktowana jako śmieć i wtedy miasto będzie zobowiązane do jego sprzątnięcia? Co dalej dzieje się z kupami spakowanymi w foliowe torebki? Jak to się ma do trendu gdzie używanie plastikowych toreb jest nieekologiczne? ( tak na marginesie cała akcja z banem plastikowych toreb w naszym kraju zakończyła się tym, że reklamówki w marketach są płatne.) Męczy mnie to,że ktoś wymyśla jakiś przepis, ale nie myśli co za tym stoi i jakie to ma konsekwencje.
Część ludzi ma takie podejście, że wymaga się od nich sprzątania a nie daje nic w zamian ani nie stwarza do tego warunków co budzi u nich sprzeciw. Drałowanie z kupą w woreczku przez kilkaset metrów do najbliższego kosza tak jak to opisałam jest problemem nawet w zimie. Nie mówiąc o lecie gdy temp przekracza 30 stopni.