Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
No i mamy pierwszą kraksę -> http://wiadomosci.onet.pl/krakow/stare- ... anne/v55kz
Dziś lub wczoraj rano w TVN24 Kuźniar coś mówił o dużej liczbie kolizji na odcinku Tarnów-Dębica przez weekend. Więc to chyba nie pierwsza kraksa.bart11 pisze:No i mamy pierwszą kraksę -> http://wiadomosci.onet.pl/krakow/stare- ... anne/v55kz
3150 A Rh+
Dobra już przestańcie krakać z tymi kamerkami bo ledwo się naczytałem, wyjechałem na miasto i jakieś kilka centymetrów brakło żebym i ja sobie rezerwował termin w sądzie;
https://www.youtube.com/watch?v=UYZi96Gj3kc
https://www.youtube.com/watch?v=UYZi96Gj3kc
Roberto, mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że koleś Cię nie miał prawa widzieć w żadnym lusterku bo na tym maluchu był tak skupiony, jak NASA podczas startu rakiety ANTARES :-) https://www.youtube.com/watch?v=3TTuk0CzCVU A finał skupienia w twoim przypadku był mniejszy bo się nie zepsuło nic A długość akcji taka sama Nie usprawiedliwiam kolesia pod żadnym względem ale jak tylko wjechałeś na rondo i ustawiłeś się przy wyspie to kolo nie miał prawa Cię zobaczyć w lustrach. Bo jego skupienie w tym momencie praktycznie szczytowało. Ale gratki dla Ciebie, że żelazo się nie rozerwało o ciągnącą ośkę. Bo wtedy to nawet i w TVN 24 byś był atrakcją
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;
Niezbyt fortunne miejsce na zmiane pasa przez ta ciezarowke, ale.Roberto pisze:Dobra już przestańcie krakać z tymi kamerkami bo ledwo się naczytałem, wyjechałem na miasto i jakieś kilka centymetrów brakło żebym i ja sobie rezerwował termin w sądzie;
https://www.youtube.com/watch?v=UYZi96Gj3kc
1. Nie mial raczej najmniejszych szans sie zobaczyc.
2. Chyba ciezko by mu sie tam bylo zmiescic obrębie swojego pasa tak czy siak.
Zdecydowanie gorzej niestety trzeba ocenic Ciebie. Brak instynku samozachowawczego. Nie trzeba geniusza, zeby przewidziec, ze ciezarowka zjedzie tam na sasiedni pas, to jeszcze do tego trzymasz sie uparcie w jego martwym polu w ktorym kierowca cie kompletnie nie widzi.
Wysatrzczylo by tylko ciut wiecej przewidywania za kierownica, lekko oddjac noge z gazu aby puscic ciezarowke przodem i by problemu nie bylo.
Ja nie bronie kierowcy ciezarowki.opornik pisze:Przestańcie pierdzielić i bronić kierowcy ciężarówki.
Śnieg mu zasypał znaki poziome a Wam rozum odjęło? Obejrzyjcie raz jeszcze film, potem kolejny i kolejny a na końcu poczytajcie PORD i dopiero zacznijcie pisać.
Ja raczej krytykuje kierowce kamerzyste, bo to ze ciezarowka zjedzie na jego pas bylo praktycznie pewne i oczywiste do przewidzenia.
CiniO jak masz pisać głupoty to lepiej nie pisz. Kierowca ciężarówki jedzie jak po klepisku nie zważając na innych a Ty go jeszcze bronisz. Ciekawy jestem co byś pisał gdybyś to Ty był na miejscu Roberto. Dla mnie jakoś nie było pewne że ten kierowca tam zjedzie. Zmienił po prostu pas ruchu nie ustępując pierwszeństwa bo tak mu było wygodniej. Coś z cyklu duży może więcej.
Nie chciał bym takiego ignoranta i bufona jak Ty spotkać kiedykolwiek na drodze.CiniO pisze:Ja nie bronie kierowcy ciezarowki.opornik pisze:Przestańcie pierdzielić i bronić kierowcy ciężarówki.
Śnieg mu zasypał znaki poziome a Wam rozum odjęło? Obejrzyjcie raz jeszcze film, potem kolejny i kolejny a na końcu poczytajcie PORD i dopiero zacznijcie pisać.
Ja raczej krytykuje kierowce kamerzyste, bo to ze ciezarowka zjedzie na jego pas bylo praktycznie pewne i oczywiste do przewidzenia.
Ewidentna wina gościa w ciężarówce, a Ty piszesz że wina gościa którego ten debil z ciężarówki mógł nawet zabić.
To że go nie widział tym bardziej jest na jego niekorzyść. Skoro nie był pewien że ma wolny pas to jakim ku**a prawem zmienił pas? Jeszcze do tego na przejściu!
Tym bardziej, że kierowca ciężarówki w efekcie zatrzymał się i "hawajskim znakiem pokoju" przyznał się do błędu czy też przeprosił - jakkolwiek by tego gestu nie interpretować. Nie ma co dyskutować, jeśli kierowca nie miał prawa widzieć, to nie miał prawa też zmieniać pasa nawet jeśli byłaby tam linia przerywana i nie było przejścia. Czy jeśli wyjeżdżam z parkingu i włączam się do ruchu, ale coś lub ktoś mi zasłania drogę to czy mam prawo jechać? Pytanie retoryczne...