Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Ano właśnie. Gabaryty. Może to rondo jest za małe, żeby robić z niego turbinowe? Gdyby na skręcie z Krakowskiej w Narutowicza zrobić by-pas, to dwa pasy można było wykorzystać do jazdy na wprost (p) i w lewo(l). To rondo jest tak małe, że gdy znajdujesz się po drugiej stronie osi, to w Sikorskiego musisz zrobić skręt w lewo o 90 stopni, a jadąc intuicyjnie wywala cię na Krakowską. Oznakowanie poziome jest złe i nie ma dwóch zdań.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Widzę, że pozostaniemy przy swoich zdaniach.
W takim razie pozostaje Ci wnioskować do zarządcy drogi i Policji o zmianę organizacji ruchu. Powodzenia.
W takim razie pozostaje Ci wnioskować do zarządcy drogi i Policji o zmianę organizacji ruchu. Powodzenia.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Zarządca drogi powinien sam zaobserwować to, co tu kilka osób wychwyciło w trymiga. Nawet jak kierowcy będą tam przejeżdżać po pasie wyłączonym, nie zagraża to bezpieczeństwo. Jedyne co, to pozostawienie takiej sytuacji, uczy kierowców bylejakości.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Ja już podawałem przykład ronda na Chemicznej które jest dużo większe a kierowcy jeżdżą tam podobnie jak na Krakowskiej. Więc nie jest to problem ronda i oznakowania a kierowców.lll pisze:Pewnie że ja. Próbowałem Cię naprowadzić na taką pewną myśl, że może to nie przypadek, ze tak wiele osób się myli? Przecież po innych rondach jeżdżą dobrze. Na analogicznym rondzie przy Mościckiego nie ma aż tylu kierowców popełniających taki błąd. Czyli uważasz, ze kierowcy są ciemniakami na jednym rondzie, a na drugim nie?
A ludzie się nie mylą tylko nie chce im się jeździć zgodnie z przepisami. Podobnie jest z poszanowaniem przepisów o prędkości, parkowaniu i innych. Ale to tylko moje zdanie.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Ty chyba nie wiesz co piszesz. Jak to nie zagraża? Jadąc przepisowo za takim delikwentem pasem zewnętrznym narażasz się na spotkanie z nim przy wyjeździe w Sikorskiego. Taki kierowca nie patrzy czy z jego prawej kogoś nie ma tylko ciśnie na wprost. A że przecina ciągłą linie i zmienia pas źle to już go nie obchodzi.lll pisze: Nawet jak kierowcy będą tam przejeżdżać po pasie wyłączonym, nie zagraża to bezpieczeństwo.
I tu się zgodzę. Należało by postawić patrol albo kamerę i ładować mandaty. Budżet by się podreperował i kierowcy by się sami nauczyli jak tam jeździć.lll pisze:Jedyne co, to pozostawienie takiej sytuacji, uczy kierowców bylejakości.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Jadąc za delikwentem będziesz za nim, a nie równo z nim, więc jak on może Ci przeszkadzać? To rondo jest za małe, żebyś zdążył się z nim zrównać.toomas pisze:Ty chyba nie wiesz co piszesz. Jak to nie zagraża? Jadąc przepisowo za takim delikwentem pasem zewnętrznym narażasz się na spotkanie z nim przy wyjeździe w Sikorskiego. Taki kierowca nie patrzy czy z jego prawej kogoś nie ma tylko ciśnie na wprost. A że przecina ciągłą linie i zmienia pas źle to już go nie obchodzi.lll pisze: Nawet jak kierowcy będą tam przejeżdżać po pasie wyłączonym, nie zagraża to bezpieczeństwo.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
To ja jakoś dziwnie jeżdżę bo już kilka razy mi się to zdarzyło.lll pisze:Jadąc za delikwentem będziesz za nim, a nie równo z nim, więc jak on może Ci przeszkadzać? To rondo jest za małe, żebyś zdążył się z nim zrównać.toomas pisze:Ty chyba nie wiesz co piszesz. Jak to nie zagraża? Jadąc przepisowo za takim delikwentem pasem zewnętrznym narażasz się na spotkanie z nim przy wyjeździe w Sikorskiego. Taki kierowca nie patrzy czy z jego prawej kogoś nie ma tylko ciśnie na wprost. A że przecina ciągłą linie i zmienia pas źle to już go nie obchodzi.lll pisze: Nawet jak kierowcy będą tam przejeżdżać po pasie wyłączonym, nie zagraża to bezpieczeństwo.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Chyba znam odpowiedź na dylematy wątpiących.
Otóż nie zwiedzili ronda na piechotę, nie widzieli go z góry lub na mapie.
Otóż nie zwiedzili ronda na piechotę, nie widzieli go z góry lub na mapie.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Może nie dostosowujesz prędkości do warunków panujących na drodze? Albo wyprzedzasz pojazd w miejscu niedozwolonym, bo tam nie ma ciągłych dwóch pasów, więc musisz to robić w momencie popełniania wykroczenia przez pojazd poprzedzający.
Problem w tym, że ronda nie pokonują piesi, tylko pojazdy i powinno być ono oznakowane jednoznacznie, żeby wszelkie dyskusje były zbędne.
Ja widziałem go na mapie i z samochodu. Mało tego, wiedziałem już wcześniej o tym, że coś jest nie tak, a pomimo tego rondo mnie zmyliło.opornik pisze:Chyba znam odpowiedź na dylematy wątpiących.
Otóż nie zwiedzili ronda na piechotę, nie widzieli go z góry lub na mapie.
Problem w tym, że ronda nie pokonują piesi, tylko pojazdy i powinno być ono oznakowane jednoznacznie, żeby wszelkie dyskusje były zbędne.
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Przestań bronić sprawy której nie da się obronić.lll pisze:Może nie dostosowujesz prędkości do warunków panujących na drodze? Albo ...
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Czyli Twoim zdaniem przejeżdżanie po pasie wyłączonym stanowi zagrożenie?
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Nie wiem, ja przejeżdżam przez to rondo wiele razy i nie zauważyłem w sumie żadnych utrudnień, ruch idzie tam szybciej niż wcześniej, jak ktoś nie umie się zachować to jedzie powoli albo ludzie zauważyłem omijają tą drogę jak sie da.
Jadąc od dworca w kierunku rynku nie widzę problemu, wjechać i wyjechać, jadąc w sikorskiego jedziesz dalej swoim pasem prawym (zewnętrznym) nie włączasz kierunkowskazów wcześniej to znaczy że nie zjeżdżasz w krakowską tylko jedziesz sobie dalej.
Tam 2 pasy są tylko po to że jadąc z sikorskiego chcąc skręcić w stronę dworca jedziesz sobie prawym pasem. A jak byli mądrzy to z narutowicza i krakowskiej (od rynku) zajeli pas wewnętrzny i reszta może spokojnie sobie jechać.
@edit
jedyne co dziś zauważyłem, to ktoś jechał wewnętrznym pasem (najprawdopodobniej od krakowskiej z strony rynku). Objechał pół ronda i przy zjeździe w krakowską nie zmienił pasa dalej na wewnętrzny tylko kierował się do jazdy już wewnętrzną stroną ronda w kierunku narutowicza.
Dla spotrzegawczych... Co zrobił ten kierowca?
...
wjechał na wysepkę, która jest od ulicy krakowskiej (od dworca), ta która ma pomóc również w poszerzeniu drogi przejścia dla pieszych
Jadąc od dworca w kierunku rynku nie widzę problemu, wjechać i wyjechać, jadąc w sikorskiego jedziesz dalej swoim pasem prawym (zewnętrznym) nie włączasz kierunkowskazów wcześniej to znaczy że nie zjeżdżasz w krakowską tylko jedziesz sobie dalej.
Tam 2 pasy są tylko po to że jadąc z sikorskiego chcąc skręcić w stronę dworca jedziesz sobie prawym pasem. A jak byli mądrzy to z narutowicza i krakowskiej (od rynku) zajeli pas wewnętrzny i reszta może spokojnie sobie jechać.
@edit
jedyne co dziś zauważyłem, to ktoś jechał wewnętrznym pasem (najprawdopodobniej od krakowskiej z strony rynku). Objechał pół ronda i przy zjeździe w krakowską nie zmienił pasa dalej na wewnętrzny tylko kierował się do jazdy już wewnętrzną stroną ronda w kierunku narutowicza.
Dla spotrzegawczych... Co zrobił ten kierowca?
...
wjechał na wysepkę, która jest od ulicy krakowskiej (od dworca), ta która ma pomóc również w poszerzeniu drogi przejścia dla pieszych
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Po interwencjach i skargach od zmotoryzowanych Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie zapowiada też zmiany w organizacji ruchu, aby ułatwić kierowcom poruszanie się w tym miejscu.
http://rdn.pl/?p=103551" onclick="window.open(this.href);return false;
http://rdn.pl/?p=103551" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Eee to na pewno po interwencjach i skargach do ZDiK
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.