Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.

sylw3st3r
Archont
Posty: 718
Rejestracja: 04-11-2009, 00:49
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: sylw3st3r »

Winter w takim razie jestem burakiem bo sam tak czasem robię ^^ ale z drugiej strony jak pojadę tamtędy to zazwyczaj i tak chwilkę muszę stać na drugim wyjeździe z Orlena tylko że nie blokuję skrzyżowania bo jak pieszy idzie przez przejście to ja muszę tak stać autem że ruch na wprost staje i czas na zielonym świetle ucieka tym jadącym na wprost :)

Awatar użytkownika

Winter
Proedroj
Posty: 336
Rejestracja: 11-12-2011, 19:00

Post autor: Winter »

sylw3st3r, Nie mówię że ktoś tu jest burakiem bo takie rozwiązanie dla mnie są sensowne, lepiej czekać na światłach robić nie potrzebny korek jeśli można szybciej bez zbędnego tłoku myknąć przez boczne uliczki ? :P


TomekN
Prytan
Posty: 237
Rejestracja: 01-03-2011, 22:14

Post autor: TomekN »

Jak tak dalej pójdzie, to każdy będzie burakiem, bo ominął korek...
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej


Autor tematu
Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Mnie się podoba jak busy na trasie Wojnicz - Tarnów napotykają korek już w Łukanowicach i sobie boczną dróżką przycinają kilkaset metrów i wymijają kilkanaście-dziesiąt aut. Ale kierowcy mają 'gula' ; )


sylw3st3r
Archont
Posty: 718
Rejestracja: 04-11-2009, 00:49
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: sylw3st3r »

Keleos to to nic jak jechałem na morskie oko no na tych serpentynach na łysą polanę korek ok 5 6 km i non stop na busy wyprzedzały pasem do jazdy w przeciwnym kierunku tylko ładnie na CB współpracowali i podpytywali czy droga wolna hehe :)


Kirk
Archont
Posty: 646
Rejestracja: 25-09-2009, 09:18
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Kirk »

TomekMKM pisze:
halford pisze:Szukacie dziury w całym. Skoro jest ulica dostępna dla wszystkich to nikt nikomu nie zabrania nią jechać. Tak samo mogą jechać ci co stoją na stopie. W ten sposób mamy mniejsze korki. Czy burakiem jest ktoś, kto do Krakowa pojedzie przez Szczurową zamiast stać w korku na 4 ? Jeśli ktoś zna dobrze miasto to szuka szybszej trasy; dla mnie to oczywiste.
Wreszcie jeden z bardziej normalnych postów w tym natłoku. ;)
Pisząc o buractwie miałem na myśli sytuacje na skrzyżowaniu Chemicznej i Zbylitowskiej, o których pisałem wcześniej. Podczepienie pod to manewrów ze stacjami benzynowymi jest nieadekwatne, to zupełnie inna para kaloszy. A co do buractwa, to jeszcze lepiej widać je przy wjeździe na Azoty przez główną bramę, bardzo często widzę w tym miejscu samochody jadące od strony Wierzchosławic, które ustawione są do lewoskrętu na teren ZAT pasem po prawej stronie wysepki, na której jest z resztą jest znak nakazu C-9, natomiast część buraków - sorry cwaniaków - wjeżdża po lewej stronie znaku czyli pasem służącym do wyjazdu z ZAT i tuż przed szlabanem próbują się wciskać. To też jest rozładowywanie ruchu?
Porównanie trasy do Krakowa też jest nieadekwatne, bo to jest długi odcinek, a na Chemicznej czy przy Azotach jest to raptem parę metrów, które takiego cwaniaka nie zbawią, żeby te 2 minuty dłużej poczekać grzecznie na swoją kolej.

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2340
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: TomekMKM »

Nie no. Fakt. Trzeba też być uczciwym w miarę możliwości. Partnerstwo w ruchu drogowym jest jednak najważniejsze. A te przykłady co przytaczasz, to faktycznie zwykły przejaw buractwa. I piszę to z przekonanie, nie sarkastycznie. A koledze pogratulowałem, bo potrafił jakąś fajną argumentację przeprowadzić. Ale moje zdanie jest takie. Tam gdzie można, oraz ma to jakieś racjonalne uzasadnienie proszę bardzo, można kombinować. ;)

Awatar użytkownika

Beaver
Rhetor
Posty: 1579
Rejestracja: 31-08-2009, 15:46

Post autor: Beaver »

Odnośnie mościć - jest to buractwo bo jeżdżę tamtędy codziennie i nie stoje tam nigdy w korkach. Tam nie ma korków, stoi się może jako 3,4 samochód. Nie trwa to przeważnie dłużej niz 1minuta. Czy warto jechać przez parking ? Dla mnie to buractwo. Nie jest to zakazane, ale dla mnie mija się z celem. i chodzi mi tu TYLKO o sytuację na skrzyżowaniu Chemiczna - Zbylitowska.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau

Awatar użytkownika

BIGer
Proedroj
Posty: 455
Rejestracja: 06-07-2010, 07:40
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: BIGer »

TomekMKM pisze:Tam gdzie można, oraz ma to jakieś racjonalne uzasadnienie proszę bardzo, można kombinować.
Ja jeszcze bym dodał, że można w sytuacjach w których inny kierowca nie jest na tym poszkodowany.
Beaver pisze:Czy warto jechać przez parking ? Dla mnie to buractwo. Nie jest to zakazane, ale dla mnie mija się z celem.
Trafiłeś w samo sedno tarczy.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein

Awatar użytkownika

BIGer
Proedroj
Posty: 455
Rejestracja: 06-07-2010, 07:40
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: BIGer »

Nareszcie ktoś głośno powiedział co mysli na temat rowerzystów.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein


Kirk
Archont
Posty: 646
Rejestracja: 25-09-2009, 09:18
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Kirk »

Beaver pisze:Czy warto jechać przez parking ? Dla mnie to buractwo. Nie jest to zakazane, ale dla mnie mija się z celem.
Bo tak na dobrą sprawę czy parking w swoim przeznaczeniu ma funkcje tranzytu? Pewnie przepisy tego nie precyzują - nie sprawdzałem, ale według mnie jedyny ruch jaki tam ma mieć miejsce, to wjazd w celu zaparkowania pojazdu i wyjazd - tyle. Trzeba się zdać na ogólne zasady kultury, czy w supermarkecie przy kasie mogę wejść przed kogoś? Bo przecież nie jest napisane, że obowiązuje kolejka? :D
Poza tym w tym miejscu wyjazd z tego parkingu jest na tyle blisko skrzyżowania, że można się naciąć nieźle, widziałem parę sytuacji kiedy kierowca po upewnieniu się, że na stopie ma lewą wolną i prawą wjeżdża na skrzyżowanie, a tu nagle po prawej ma samochód, który w tym samym czasie włączył się w Chemiczną z parkingu i już jest na pierwszeństwie przed tym co przejeżdża ul. Chemiczną. Niby prędkość nieduża, ale o dzwona nie trudno. No ale ta kwestia dotyczy również tych, którzy tam stricte parkują.


TomekN
Prytan
Posty: 237
Rejestracja: 01-03-2011, 22:14

Post autor: TomekN »

BIGer zaraz zostaniesz zjechany, przecież według niektórych tutaj, rowerzyści nigdy nie łamią przepisów i są poszkodowani przez wszystkich.
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej

Awatar użytkownika

mirak
Archont
Posty: 844
Rejestracja: 30-09-2009, 19:53
Lokalizacja: Tarnów Strusina

Post autor: mirak »

Przesadzasz. Przejechałem niedawno całe wybrzeże i wielokrotnie kierowcy potrafili się nawet zatrzymać, aby nam ułatwić przejazd. Owszem byli i tacy, których jedynym celem w było zepchnięcie nas z drogi. Powszechne też było poruszanie się po chodnikach i rowerzyści poruszali się tak aby nie utrudniać pieszym życia, a ci z kolei chętnie ustępowali miejsca rowerzystom. To, że ktoś czasem ominie przepisy nie znaczy, że trzeba go rozstrzelać. Ostatnia uwaga nie dotyczy idiotów (kierowców,rowerzystów i pieszych), którzy nie przebierając w środkach zagrażają sobie i innym.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"


TomekN
Prytan
Posty: 237
Rejestracja: 01-03-2011, 22:14

Post autor: TomekN »

No właśnie, tutaj chodzi o wzajemne zrozumienie, abyśmy sobie na drodze pomagali i abyśmy w końcu zrozumieli, że nikt nie jest świętą krową, ani piesi, ani rowerzyści i kierowcy. Niestety jeżeli chodzi o kwestię kultury to jesteśmy daleko za "zachodem".
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej


Tomasz Drwal
Proedroj
Posty: 446
Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
Lokalizacja: Brandstaettera

Post autor: Tomasz Drwal »

Wczoraj na ul. Romanowicza kierujący rowerem potrącił samochód marki Ford Mondeo.
Gdy kierujący Fordem młody mężczyzna opuszczał parking Carrefour Express z zamiarem włączenia się do ruchu, przed maską pojazdu ni stąd ni zowąd pojawił się rowerzysta, który poruszał się popularnym ciągiem pieszo-rowerowym. Całe szczęście auto nie zostało uszkodzone, a kierowca dokładnie wytłumaczył przybyłym na miejsce funkcjonariuszom drogówki, że nie miał pojęcia, iż takie rzeczy mogą w tym miejscu mieć miejsce, przecież nie musi wiedzieć czy dany chodnik to ciąg pieszo-rowerowy czy nie, na dodatek oznaczeń brak. Kierujący rowerem po unieruchomieniu kręgosłupa został odwieziony przez eRkę do szpitala, gdzie z pewnością zostaną mu przedstawione zarzuty.

ODPOWIEDZ