Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.
Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9648
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

kato pisze:
10-05-2020, 09:08
Od ilu metrów zaczyna się "zbliżanie" pieszego do przejścia?
Ktoś to wie?
Odległość ta ma swój wymiar w innej definicji - "bezpośrednio przed przejściem". :D
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


kato
Rhetor
Posty: 2697
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: kato »

Dobrze, że mam rejestrator.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9648
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

I co on Ci da skoro nie znamy tej odległości wyrażonej w metrach?
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11057
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Goscinny »

Od widzi mi się policjanta. Ja wczoraj zbliżyłem się tak do 20 przejść mniej więcej, a skorzystałem z trzech.


irekjj
Prytan
Posty: 283
Rejestracja: 23-11-2013, 20:09
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: irekjj »

kato pisze:
10-05-2020, 09:08
Od ilu metrów zaczyna się "zbliżanie" pieszego do przejścia?
Ktoś to wie?
No to zapoczątkowałeś teraz temat rzekę, myślę że nawet nadaje się na osobny wątek. Cały cywilizowany świat wie jak taki zapis interpretować ale tylko w kraju najlepszych kierowców świata będzie spór o to, ile to dokładnie jest metrów :)

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11057
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Goscinny »

Bo u nas przepisy są tak skonstruowane, żeby można było je interpretować. I jak policja będzie miała do wyrobienia normę miesięczną, to sobie zinterpretuje, że dwie rozmawiające przy przejściu osoby już się zbliżyły i trzeba czekać aż skończą rozmawiać i może zdecydują się na przejście na drugą stronę. O ile miały taką ochotę.
Gdyby nie to, że obecnie nie można ufać żadnej państwowej instytucji, to pewnie nie byłoby problemu z takim zapisem.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9648
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

Jak taki mądry jesteś to podaj mi te metry dla przykładu z fotki. Pieszy idzie do góry jak pomarańczowa kreska, ty też jedziesz do góry. Pieszy jest 1m a ty 5m przed przejściem. Co robisz? Pieszy idzie do kościoła czyli za ten 1m musi wejść na przejście.
Załączniki
IMG_20200510_142209.jpg
IMG_20200510_142209.jpg (512.78 KiB) Przejrzano 5782 razy
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11057
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: Goscinny »

A może pieszy nie idzie do kościoła, tylko dalej prosto. I mam się zatrzymać, bo pieszy MOŻE skręcić i patrzeć co zrobi?
Tak przepis spowoduje, że piesi będą walić na przejście nawet nie patrząc czy coś jedzie, bo przecież on się zbliża i samochód nagle w miejscu się zatrzyma, więc po co patrzeć, prawda?

Tam, gdzie między chodnikiem a przejściem jest np. zieleń (Słoneczna) - problemu nie ma, bo widać, że pieszy kieruje się na przejście, ale tam gdzie jest jak powyżej, policja może sobie interpretować zbliżanie się do przejścia po swojemu i to jest właśnie problem.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9648
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

Z tym pieszym który poszedł prosto obok przejścia to miałem napisać po odpowiedzi naszego speca od interpretacji prawa.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


kato
Rhetor
Posty: 2697
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: kato »

opornik pisze:
10-05-2020, 11:06
I co on Ci da skoro nie znamy tej odległości wyrażonej w metrach?
Rejestrator pokaże, w jaki sposób pieszy znalazł się na przejściu. Już kilka razy byłem świadkiem, gdy ktoś nagle decydował, że musi przejść przez jezdnię.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9648
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: opornik »

Nie neguję kamerki, sam ją mam i w tanich przypadkach może kierowcy uratować tyłek. Mój wpis dotyczył tej nieokreślonej odległości. I jeszcze jedna sprawa. Ten przepis nie powinien dotyczyć przejścia gdzie chodnik biegnie bezpośrednio przy jezdni.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2340
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: TomekMKM »

Albo pieszy stojący na chodniku przy pasach "pasący" psa na sąsiednim trawniczku lub urządzający pogaduchy...

Awatar użytkownika

pan_wAZOn
Prytan
Posty: 260
Rejestracja: 21-05-2011, 19:13
Lokalizacja: a teraz to z Krzyskiej ...

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: pan_wAZOn »

solidny dzwonek dzisiaj wczesnym popołudniem na skrzyżowaniu Parkowa - Paderewskiego, na miejscu Policja, PSP i zespół Pogotowia;
"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6846
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: LordRuthwen »

Wczoraj miałem okazję brać udział w udzielaniu pomocy kierowcy, który wpadł w poślizg na A4, w moim mniemaniu w CPR czyli na 112 pracują debile a przynajmniej debil odebrał telefon, kierowca zakrwawiony, nie czai gdzie jest, auto w zasadzie przestało istnieć a ten mówi, że nie jestem medykiem, żeby stwierdzić, czy karetka jest potrzebna czy nie. Przybyli na miejsce strażacy nie mieli takich wątpliwości i wezwali ją gdy go tylko zobaczyli.
Czy tylko ja uważam, że tu jest coś nie tak? To autostrada a nie stłuczka parkingowa!


aaee
Archont
Posty: 648
Rejestracja: 03-03-2011, 14:49

Re: Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Post autor: aaee »

Niestety tak jest, miałem przyjemność kilka razy zgłaszać zdarzenie na 112 własne i jako świadek. Rozumiem że muszą wiedzieć jaki zespół wysłać i czy go w ogóle wysyłać.
Nie tak dawno brałem udział w kolizji z poszkodowaną osobą i gdzie czas był ważny to przesiedziałem na telefonie ponad 5 minut powtarzając dwukrotnie bo pierw dyspozytor CPR, później przełączenie na pogotowie...

Wypadek/kolizja to całkowicie inny przypadek jak telefon bo mam gorączkę i nie wiem co robić. Tutaj bardzo duża szansa jest na ukryte urazy.

Wczoraj w okolicy były 2 zdarzenia na A4 w okolicy, najbardziej zastanawia mnie czemu nie ma ograniczenia prędkości i oznaczenia niebezpiecznego odcinka w okolicy Zaczarnia i Nowych Żukowic tam co chwilę coś...

ODPOWIEDZ