Zaniedbane ulice

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.

faleQ
Archont
Posty: 747
Rejestracja: 12-10-2009, 08:24
Lokalizacja: KT str
Kontakt:

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: faleQ »


Bastekxyz pisze: Z kolei na Chemicznej trzeba rozbić namiot i czekać cierpliwie na kolejny cykl - nawet jeśli przycisk został wciśnięty na długo przed rozpoczęciem nadawania sygnału zielonego dla samochodów.
albo składane krzesełko.

Z tego co zauważyłem chodząc po mieście, to wszystkie sygnalizacje tak zepsuli, w mojej okolicy to Moscickiego x Pułaskiego, Mościckiego x Szkotnik.

Wysłane z mojego H8266 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11141
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: Goscinny »

Nie zepsuli, tylko tak je ustawili. Z moich obserwacji wyniki, że one działają tak jak dawniej, czyli w stałych cyklach - bez względu na natężenie ruchu czy godzinę.
Nauczyłem się już cykli na tych skrzyżowaniach, z których korzystam i ani razu nie zostałem zaskoczony inną zmianą cyklu.


faleQ
Archont
Posty: 747
Rejestracja: 12-10-2009, 08:24
Lokalizacja: KT str
Kontakt:

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: faleQ »

Zepsuli. Spróbuj sobie włączyć zielone światło na przejściu jak już samochody swoje zielone dostały. A potem ustaw krzesełko
A ta inteligencja tych świateł była i jest taka sama, czyli żadna. A skoro tak rewelacyjnie to zoptymalizowali, to już przełknął bym dodatkowy milion na liczniki przy sygnalizacjach

Wysłane z mojego H8266 przy użyciu Tapatalka



Bastekxyz
Archont
Posty: 960
Rejestracja: 05-06-2010, 02:45

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: Bastekxyz »

Goscinny pisze:
01-07-2021, 19:01
Nie zepsuli, tylko tak je ustawili. Z moich obserwacji wyniki, że one działają tak jak dawniej, czyli w stałych cyklach - bez względu na natężenie ruchu czy godzinę.
Nauczyłem się już cykli na tych skrzyżowaniach, z których korzystam i ani razu nie zostałem zaskoczony inną zmianą cyklu.
Nie wiem jak jest w centrum, ale te na Chemicznej ustawili tak idiotycznie od początku i kucie cykli na blachę tutaj nie pomoże - jeśli podejdziesz w złym momencie to czekasz na zielone 2 godziny. Natomiast te na Czerwonych Klonów-Zbylitowska działają idealnie od zawsze.

Awatar użytkownika

rzuf
Thesmothetai
Posty: 1427
Rejestracja: 03-12-2009, 19:20
Lokalizacja: Tarnów/Skrzyszów
Kontakt:

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: rzuf »

Skrzyżowanie w Ładnej na Skrzyszów, też zepsuli. Jak dwa samochody zdążą wjechać, to jest sukces, i długie oczekiwanie na zmianę sygnalizacji, korki z obu stron. Ktoś się złośliwie zabawił chyba.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7007
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: LordRuthwen »

To trzeba skręcać wcześniej, tam koło hurtowni mebli ogrodowych.

Wysłane z mojej budki telefonicznej


Awatar użytkownika

rzuf
Thesmothetai
Posty: 1427
Rejestracja: 03-12-2009, 19:20
Lokalizacja: Tarnów/Skrzyszów
Kontakt:

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: rzuf »

Tak robię, ale tam też korek, bo wszyscy objeżdżają ;) Było dobrze, to ktoś musiał sp... :-/

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7007
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: LordRuthwen »

rafalt pisze:Ja bym poprosił o usunięcie tego krzaku. (prosiłem)

Dzwoniłem w zimę aby na wiosnę usunęli, ale niestety nie podziałało.
Niestety nie mogę się odwołać. Nie mam numeru sprawy, nie mam kto odebrał a ja nawet już nie pamiętam kiedy dzwoniłem.

Po prostu czekać aż przyjdzie taki dzień kiedy krzaczek będzie troszkę bujniejszy i roztargnione dziecko uświadomione o "trybie nieśmiertelności" wkroczy sobie wprost pod samochód.
p001.jpg
LordRuthwen pisze:
28-06-2021, 00:06
Bo zagraża, dziękuję.
A tobie ZDIK nadał numer sprawy?
Czy po prostu osoba która została oddelegowana do odbierania telefonów w miły sposób Cię zbyła, abyś miał poczucie że sprawa będzie załatwiona i że spełniłeś swój obywatelski obowiązek.
No pewnie nadali. Dziś taki obrazek: Obrazek

Wysłane z mojej budki telefonicznej


Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11141
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: Goscinny »

Odkopuję temat, bo ręce opadają.
Przedwczoraj jadę MFB i... wiosna idzie. Ulicą jedzie pojazd ze szczotkami i "czyści" ulicę.
Super, bo pyłu, błota itd. się nazbierało. Tylko dlaczego nikt tym gościom nie powiedział, że tego się nie robi na sucho!!!
Prawie tego pojazdu widać nie było, bo wokół niego chmura kurzu - ludzie idący chodnikiem byli od razu nim obsypywani, jadące samochody - też.
Przejazd narobił więcej złego niż dobrego - cały ten syf się pięknie uniósł i znowu opadł na ulicę i okolicę.
Nie ma tam nikogo, kto pomyśli przed wysłaniem tych szczotek?


kato
Rhetor
Posty: 2742
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: kato »

Wczoraj był Dzień Wody, wiec oszczędzali.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)


wejss
Rhetor
Posty: 1694
Rejestracja: 09-05-2011, 20:56

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: wejss »

Za tydzień Olimpiada Europejska a miasto organizator wygląda jak zarośnięta dżungla. Trawy na ulicach są tragiczne. Jadąc np. Szujskiego mam wrażenie, że jadę polną drogą. Wyjazdy z bocznych ulic są mega niebezpieczne przez wysoką trawę. Zero widoczności. Czy oprócz serwowania nam teorii ekoterrorystycznej o wspaniałości niekoszonej trawy ktoś pomyślał, że te chaszcze mogą być niebezpieczne?

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 766
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: figa »

wejss pisze:
12-06-2023, 08:31
Za tydzień Olimpiada Europejska a miasto organizator wygląda jak zarośnięta dżungla. Trawy na ulicach są tragiczne. Jadąc np. Szujskiego mam wrażenie, że jadę polną drogą. Wyjazdy z bocznych ulic są mega niebezpieczne przez wysoką trawę. Zero widoczności. Czy oprócz serwowania nam teorii ekoterrorystycznej o wspaniałości niekoszonej trawy ktoś pomyślał, że te chaszcze mogą być niebezpieczne?
Proszę, nie mieszaj i nie powielaj haseł, które mogą być niebezpieczne.
Tak, wyjazdy z podporządkowanych ulic są groźne, sama ostatnio miałam problem z widocznością przez wysokie chaszcze. Ale nie ma to nic wspólnego z ekologią. Zadbajmy o zieleń, o kwietne łąki (a kwietna łąką to nie to samo co nie skoszony trawnik). Pomyślmy, zaplanujmy. Nie na tydzien do przodu, a na lata. A nie, że nasze służby wpadają z kosiarkami raz do roku nad Wątok i zabijają wszystko co się w wysokiej trawie schowało, bo przez miesiące nikt tam nic nie robił.


wejss
Rhetor
Posty: 1694
Rejestracja: 09-05-2011, 20:56

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: wejss »

figa pisze:
12-06-2023, 08:56
wejss pisze:
12-06-2023, 08:31
Za tydzień Olimpiada Europejska a miasto organizator wygląda jak zarośnięta dżungla. Trawy na ulicach są tragiczne. Jadąc np. Szujskiego mam wrażenie, że jadę polną drogą. Wyjazdy z bocznych ulic są mega niebezpieczne przez wysoką trawę. Zero widoczności. Czy oprócz serwowania nam teorii ekoterrorystycznej o wspaniałości niekoszonej trawy ktoś pomyślał, że te chaszcze mogą być niebezpieczne?
Proszę, nie mieszaj i nie powielaj haseł, które mogą być niebezpieczne.
Tak, wyjazdy z podporządkowanych ulic są groźne, sama ostatnio miałam problem z widocznością przez wysokie chaszcze. Ale nie ma to nic wspólnego z ekologią. Zadbajmy o zieleń, o kwietne łąki (a kwietna łąką to nie to samo co nie skoszony trawnik). Pomyślmy, zaplanujmy. Nie na tydzien do przodu, a na lata. A nie, że nasze służby wpadają z kosiarkami raz do roku nad Wątok i zabijają wszystko co się w wysokiej trawie schowało, bo przez miesiące nikt tam nic nie robił.
Ja tu o ulicach piszę a nie o Wątoku. Zresztą stan ulic świadczy o gospodarzu. Przyjadą kibice, turyści i zobaczą obraz nędzy i rozpaczy.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7007
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: LordRuthwen »

Spoko, Tarnów ma prestiż, to się wyrówna :D

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11864
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Zaniedbane ulice

Post autor: defekator »

Ano właśnie. Są w mieście obszary, które absolutnie nie wymagały koszenia a jednak są wykoszone. Niektóre już dwa razy w tym roku. Czort wie dlaczego i po co. Są też takie jak wyjazdy z dróg gdzie faktycznie wysoka trawa przeszkadza a nikt ich nie kosił. Tylko, że to nie jest żadna ekologia a zwyczajne złe zarządzanie miastem.

I aby nie było. Jestem osobiście jestem wielkim wrogiem idiotycznej "trawnikozy". Nie wiem kto wymyślił trawnik przystosowany do wilgotnego brytyjskiego klimatu jako wyznacznik "zadbanego" miasta w obszarach gdzie klimat średnio do takiego trawnika pasuje i dziwi mnie, że ten kretynizm się przyjął. Nieskoszona trawa wygląda zazwyczaj o wiele lepiej. Dodatkowo chroni przed gorącem i zapobiega wysychaniu i jałowieniu ziemi. Tylko, że są miejsca gdzie po prostu trzeba ją skosić chociażby ze względów bezpieczeństwa bo przeszkadza. A logki w miejskim zarządzaniu co ma być koszone a co nie - nie widzę nawet za grosz. To wygląda tak jakby miasto miało opłacone ileś tam roboczogodzin koszenia i obchodziło go tylko to aby te godziny "wyrobić". A co się kosi i gdzie się kosi było już kwestią drugorzędną.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

ODPOWIEDZ