Skąd...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.

Cubaza
Rhetor
Posty: 3795
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Skąd...

Post autor: Cubaza »

@ad2222 mój post był tylko komentarzem do całego tego tematu. A więc skąd w Tarnowie ludzie mają pieniądze na to żeby jeździć samochodami premium. Przecież jak ja nie potrzebuję samochodu premium to inni też go nie potrzebują i nie rozumiem czemu wydają na to pieniądze. Cały mój post był jednym wielkim sarkazmem.


Beny
Archont
Posty: 515
Rejestracja: 27-02-2010, 05:10
Lokalizacja: Tarnów

Re: Skąd...

Post autor: Beny »

Cubaza pisze:
23-04-2023, 12:11
@ad2222 mój post był tylko komentarzem do całego tego tematu. A więc skąd w Tarnowie ludzie mają pieniądze na to żeby jeździć samochodami premium. Przecież jak ja nie potrzebuję samochodu premium to inni też go nie potrzebują i nie rozumiem czemu wydają na to pieniądze. Cały mój post był jednym wielkim sarkazmem.
Cubaza pisze:
22-04-2023, 20:11
A skąd was na to stać? Jadę przez miasto i widzę instalacje FV, widzę pompy ciepła. Ciekawi mnie skąd ludzie mają na to pieniądze. Mi by było żal wydać na panele pieniędzy. Przecież wystarczy nie używać prądu. Ja używam mało więc inni raczej też powinni używać mniej. Na pewno nie potrzebują tyle energii z paneli.
Czuje ze to do mnie pijesz:):) i do mojego postu , porównanie raczej nie trafione , równie dobrze można napisać po co wydawać pieniądze na domy można mieszkać w szałasie bo w sumie po co prąd prawda??Porównanie prądu do samochodu klasy premium chyba lekko naciągane nie sadzisz??? Prąd to towar pierwszej potrzeby nie jakiś luksus. Jak Cie stać kupuj sobie nawet 5 samochodów klasy premium nic mi do tego. Tylko proszę później nie narzekać ze taka inflacja taki kryzys, ze pomidory drogie masło drogie itd. Co nie włączę TV od lewa do prawa każda opcja polityczna narzeka ze tak drogo ze go nie stać ze kryzys ze produkty spożywcze drogie, a wystarczy wyjść na ulice zobaczyć ile po polskich drogach jeździ samochodów i to jakie?? ja nikomu nie zazdroszczę, tylko określam poziom zamożności polskiego społeczeństwa, w Polsce nie ma biedy(no chyba ze emeryci ich mi bardzo szkoda). Tak jak mój kolega kiedyś to dobrze podsumował najwięcej narzekają ze drogo ci co muszą co najmniej dwa razy w roku na wakacje za granice jechać i posiadają samochody klasy premium i to nie jeden. Moze bym w to wszystko uwierzył gdybym nie wiedział ile takie samochody kosztują.
ad2222 pisze:
23-04-2023, 08:17
Cubaza pisze:
22-04-2023, 20:11
A skąd was na to stać?
Ludzie chodzą do pracy, i stąd mają pieniądze?
Wyobraz sobie ze duzo ludzi chodzi do pracy ale takich pieniędzy w zyciu nie widzieli:):))

I jeszcze do Cubaza tu nie chodzi o potrzeby ze ktos potrzebuje samochodu klasy premium tu chodzi o niesprawiedliwe koszta samochodów są zdecydowanie za wysokie, moje potrzeby idą w odstawkę jesli nie mam na to pieniędzy, po prostu koszta samochodów w dzisiejszych czasach są nie adekwatne do wartości samochodów. No ale jak to mówią bogaty biednego nigdy nie zrozumie:):) i byc moze na odwrot tez.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3795
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Skąd...

Post autor: Cubaza »

Beny pisze:
27-04-2023, 08:40
Czuje ze to do mnie pijesz:):) i do mojego postu , porównanie raczej nie trafione , równie dobrze można napisać po co wydawać pieniądze na domy można mieszkać w szałasie bo w sumie po co prąd prawda??Porównanie prądu do samochodu klasy premium chyba lekko naciągane nie sadzisz??? Prąd to towar pierwszej potrzeby nie jakiś luksus. Jak Cie stać kupuj sobie nawet 5 samochodów klasy premium nic mi do tego. Tylko proszę później nie narzekać ze taka inflacja taki kryzys, ze pomidory drogie masło drogie itd. Co nie włączę TV od lewa do prawa każda opcja polityczna narzeka ze tak drogo ze go nie stać ze kryzys ze produkty spożywcze drogie, a wystarczy wyjść na ulice zobaczyć ile po polskich drogach jeździ samochodów i to jakie?? ja nikomu nie zazdroszczę, tylko określam poziom zamożności polskiego społeczeństwa, w Polsce nie ma biedy(no chyba ze emeryci ich mi bardzo szkoda). Tak jak mój kolega kiedyś to dobrze podsumował najwięcej narzekają ze drogo ci co muszą co najmniej dwa razy w roku na wakacje za granice jechać i posiadają samochody klasy premium i to nie jeden. Moze bym w to wszystko uwierzył gdybym nie wiedział ile takie samochody kosztują.
Nie, to nie do Ciebie :-) Tylko wykazałem wielki sarkazm tego całego tematu :-) Ludzie patrzą innym po kieszeniach i uznają, ze skoro oni nie potrzebują to inni też nie powinni potrzebować :-) Więc alegoria do instalacji paneli, jak dla mnie, bardzo trafiona. Tak samo można powiedzieć, że po co komu panele, przecież wystarczy mniej prądu zużywać. A skoro dla Ciebie auto nie jest towarem pierwszej potrzeby, wcale nie znaczy, że dla innych nie jest. I zgadzam się w 100% z tym co napisałeś. Ceny samochodów w dzisiejszych czasach to jest jakiś żart. Firmy postanowiły w czasie Covidu sprawdzić jak można je wywindować bo brakowało półprzewodników i tak pozostawili. W życiu nie dałbym za skodę fabię 66 tys. w podstawie gdzie są tylko koła i kierownica.
Jednak nie mogę zrozumieć jednego, dlaczego jak ktoś kupuje auto premium to nie ma prawa narzekać na inflację? Owszem, dla ludzi, którzy zarabiają dobrze jest ona mniej odczuwalna, ale to nie znaczy, że ich nie dotyka. Troszkę jak z wyborami. Nie masz prawa narzekać na decyzje rządzących bo nie głosowałeś (uprzedzając pytania, byłem na wyborach). Mają prawo narzekać, narzekanie to polska domena :D
Beny pisze:
27-04-2023, 08:40
I jeszcze do Cubaza tu nie chodzi o potrzeby ze ktos potrzebuje samochodu klasy premium tu chodzi o niesprawiedliwe koszta samochodów są zdecydowanie za wysokie, moje potrzeby idą w odstawkę jesli nie mam na to pieniędzy, po prostu koszta samochodów w dzisiejszych czasach są nie adekwatne do wartości samochodów. No ale jak to mówią bogaty biednego nigdy nie zrozumie:):) i byc moze na odwrot tez.
Ojjj troszkę za bardzo dobrałeś sobie słowa do swojej teorii. Zobacz na nazwę tematu i pierwszy post "skąd..." i cały temat krążył, że skąd ludzie mają na to pieniądze i skoro ktoś nie potrzebuje samochodu premium to inni też nie potrzebują bo byli w Pradze i Wrocławiu i tam nie ma tylu samochodów premium. Że to domena Tarnowa, ze ludzie jeżdżą nie wiadomo jakimi samochodami :D A jak jeżdżę po Tarnowie to nie uważam, że w Tarnowie jest ich zatrzęsienie. Po prostu ludzie zwracają na nie bardziej uwagę niż na takiego Lanosa, Punto czy coś innego.
Poza tym wydaje mi się, żę zrobiłeś ze mnie jakiegoś krezusa, który ma w garażu samochodu premium. Mam Seata Leona :D Fakt faktem, trzeciej generacji, ale używany. czy to już jest auto premium bo ma w tym roku 10 lat i przejechane 220 tys. kilometrów czy jeszcze mogę nie być nazywany bogaczem, który nie ma prawa narzekać na inflację?

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6855
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Skąd...

Post autor: LordRuthwen »

@Beny ja też zaiwaniam od prawie dwudziestu lat i mnie nie było stać, ale zainwestowałem (tak, zainwestowałem!) 350 zł w wizytę u doradcy podatkowego, który mi doradził jak nie dać się aż tak ruchać państwu, bo ruchany jestem dalej, jak każdy, z tym, że teraz trochę mniej. I, zgadnij? I teraz mnie stać. Nie wiem czy samochód, który kupiłem za koszt domu kupionego 3 lata temu, to samochód premium, ja tak nie uważam, ale jest to samochód zgodny z moimi potrzebami w momencie składania zamówienia i służy też do zarabiania tychże pieniążków, jak i wszystkie inne, które mam (Czy jak mam kilka samochodów to jestem bogaty? Jeśli tak, to podbijam stawkę - mam też motocykl 125ccm i kosiarkę spalinową, a nawet dwie...). Potrzebami, nie fanaberiami. I tak, jego wartość jest niewspółmierna do tego co dostałem. Do miejsca gdzie jestem doszedłem sam zaczynając od 650 zł miesięcznie w serwisie kserokopiarek i do niedawna najdroższy samochód jaki kupiłem kosztował 17 tys zł i był to 10-letni Peugeot 308 (skąd w tej okolicy były wtedy ceny 20-letnich Audi nie jestem w stanie do tej pory pojąć). Paradoksalnie tenże Peugeot jest pod pewnymi względami lepiej wyposażony niż ten nowy.

Przykra prawda jest niestety taka, że i tak najbardziej po dupie przez inflację, podatki i wymysły rządzących, czy to tu, czy w EU dostają ci, co właśnie ich nie stać, a nie ci co ich stać, bo to właśnie ci co ich nie stać korzystają z rozwiązań, które są obciążane nowymi daninami czy wymogami. Ot choćby najnowszy wymysł o domach bezemisyjnych, do którego trzeba będzie w skończonym czasie dostosować obecnie istniejące i zamieszkane.

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11645
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Skąd...

Post autor: defekator »

Beny pisze:
27-04-2023, 08:40
Tylko proszę później nie narzekać ze taka inflacja taki kryzys, ze pomidory drogie masło drogie itd. Co nie włączę TV od lewa do prawa każda opcja polityczna narzeka ze tak drogo ze go nie stać ze kryzys ze produkty spożywcze drogie, a wystarczy wyjść na ulice zobaczyć ile po polskich drogach jeździ samochodów i to jakie?? ja nikomu nie zazdroszczę, tylko określam poziom zamożności polskiego społeczeństwa,
Ilość samochodów premium na ulicach polskich miast niewiele mówi o zamożności polskiego społeczeństwa, bo jest coś takiego jak rozwarstwienie dochodów. I na jednego którego stać na najnowszą brykę prosto z salonu może przypadać dziesięciu co żyją od pierwszego do pierwszego.
w Polsce nie ma biedy(no chyba ze emeryci ich mi bardzo szkoda).
Wg oficjalnych danych za rok 2021 w Polsce w skrajnym ubóstwie żyło 4,2% Polaków. W 2022 roku realny dochod rozporządzany w gospodarstwach spadł o 5%, co wg szacunków da poziom ubóstwa w 2022 około 6,5% (jeszcze nie ma najnowszych danych gus za ten rok). Średnioroczna inflacja za 2023 będzie niewiele niższa niż w 2022 więc pewnie pod koniec 2023 roku będziemy mieli w Polsce 8-8,5% osób żyjących w skrajnym ubóstwie i jakieś 10% żyjących w ubóstwie ustawowym. Drogie auto na ulicy łatwo zauważyć - biedę już niekoniecznie.

Co do emerytów - wbrew powszechnej opinii wcale nie oni są najbardziej narażeni na biedę w Polsce. W 2021 wśród emertów poziom skrajnego ubóstwa wynosił 4,2%. Wśród osób pracujących 4,6%. W grupie wiekowej 18-64 poziom skrajnego ubóstwa wynosił 5,1% w grupie 65+ 4,1% Jeżeli chodzi o poziom ubóstwa ustawowego to dla emerytów było to 3,3% a dla osób pracujących aż 6,2%. Zwracam uwagę, że to wszystko dane z 2021 czyli sprzed eksplozji inflacji! Dane za rok 2022 będą złe a za 2023 jeszcze gorsze.

https://stat.gov.pl/files/gfx/portalinf ... _aneks.pdf
Reasumując w Polsce wciąż jest jak najbardziej bieda a co ciekawe dotyka ona w wiekszym stopniu osób pracujących niż emerytów. A najbardziej rolników oraz rencistów.
Tak jak mój kolega kiedyś to dobrze podsumował najwięcej narzekają ze drogo ci co muszą co najmniej dwa razy w roku na wakacje za granice jechać i posiadają samochody klasy premium i to nie jeden. Moze bym w to wszystko uwierzył gdybym nie wiedział ile takie samochody kosztują.

Nie uważam się ani za osobę biedną, ani za jakoś wybitnie zamożną. Auta premimum nie posiadam. A drożyzna dość mocno uderzyła mnie po kieszeni i muszę znacznie dokładniej oglądać każdą wydawaną złotówkę niż jeszcze dwa lata temu. I na drożyznę narzekam - zwłaszcza w zakresie cen żywnosci, która często w ostatnim roku zdrożała lekko o 25-30%.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM


green123
Archont
Posty: 903
Rejestracja: 30-08-2012, 19:03

Re: Skąd...

Post autor: green123 »

Najbardziej inflacja dotyka tych najmniej zarabiających. Piękne auta i domy to częsty widok, ale najczęściej jest to spowodowane kreatywną księgowością osób, które posiadają takie auta. Własna działalność i leasing auta. Jednak musieli do tego dojść ciężką pracą. Bogate auta są też najczęściej obok urzędów czy na parkingach szkolnych. To znaczy, że w Polsce strefa budżetowa nie zarabia tak mało. Zauważam jednak teraz, że bardzo ciężko jest znaleźć w Tarnowie robotę nawet za płacę minimalną na etacie. Pracowałem całe życie na umowie zlecenie i postanowiłem to zmienić i zaufałem PUP w Tarnowie. Okazało się, że żeby zapisać się na zapis na bezrobocie trzeba poczekać około tygodnia, gdy w środku nie było praktycznie nikogo. Po zapisie przez internet czeka się 4 tygodnie na wizytę u doradcy, który nie pomaga znaleźć pracy tylko narzeka na to, że nie ma pieniędzy na staży z UE. To w pierwszej kolejności trzeba zmienić, bo realnie w Polsce nie pracuje 20% Polaków, bo sporo osób po prostu nie rejestruje się w PUP-ie z powodu formalności albo np. przymusu przyjęcia pracy kompletnie nie w swoim zawodzie( np. kolega po liceum dostał skierowanie na pracę do Kowala za najniższą krajową, a inny znajomy dostał po studiach mgr przydział na staż za 1300 zł jako pomoc kuchenna.


japoneczka01
Proedroj
Posty: 488
Rejestracja: 16-12-2015, 12:17
Lokalizacja: Tarnów

Re: Skąd...

Post autor: japoneczka01 »

Byłam na bezrobociu 4 razy w różnych odstępach czasu (miej więcej co kilka lat). Nic się nie zmieniło w sposobie obsługi osób bezrobotnych. Za każdym razem kiedy obowiązkowo musiałam się skontaktować z agentem/konsultantem padało to samo pytanie: znalazła sobie pani jakąś pracę? Byłam na konsultacji z doradcą zawodowym, który miał mniej lat niż mój staż zawodowy. Niestety nie potrafił nic konkretnego wydukać z siebie tylko podbił papierek, że odbyłam rozmowę. Wiem, bo znam bezpośrednio osobę zatrudnioną jako doradca zawodowy, która nigdy jeszcze wcześniej nie pracowała zawodowo tylko wychowywała dzieci, a z wykształcenia skończyła mechanikę i budowę maszyn cyfrowych. Jak taki doradca ma wskazywać drogę poszukującym pracy? Żenada na każdej linii. Dzieci znajomych, które wyjechały za pracą za granicę spotkały się z agentami z prawdziwego zdarzenia, którzy ich reprezentowali w poszukiwaniu pracy i w ciągu kilku dni były zatrudnione. U nas taki"agent" wypełnia tylko druki do statystyki i za przeproszeniem nie ruszy tyłka, aby faktycznie szukać pracy dla bezrobotnego. Gdzie my jesteśmy? Kiedy takie bierne podejście się zmieni? Mijają lata i ciągle ten sam schemat.


Autor tematu
Exyou
Proedroj
Posty: 328
Rejestracja: 28-03-2011, 14:45

Re: Skąd...

Post autor: Exyou »

green123 pisze:
27-04-2023, 19:06
Najbardziej inflacja dotyka tych najmniej zarabiających. Piękne auta i domy to częsty widok, ale najczęściej jest to spowodowane kreatywną księgowością osób, które posiadają takie auta. Własna działalność i leasing auta. Jednak musieli do tego dojść ciężką pracą. Bogate auta są też najczęściej obok urzędów czy na parkingach szkolnych. To znaczy, że w Polsce strefa budżetowa nie zarabia tak mało. Zauważam jednak teraz, że bardzo ciężko jest znaleźć w Tarnowie robotę nawet za płacę minimalną na etacie. Pracowałem całe życie na umowie zlecenie i postanowiłem to zmienić i zaufałem PUP w Tarnowie. Okazało się, że żeby zapisać się na zapis na bezrobocie trzeba poczekać około tygodnia, gdy w środku nie było praktycznie nikogo. Po zapisie przez internet czeka się 4 tygodnie na wizytę u doradcy, który nie pomaga znaleźć pracy tylko narzeka na to, że nie ma pieniędzy na staży z UE. To w pierwszej kolejności trzeba zmienić, bo realnie w Polsce nie pracuje 20% Polaków, bo sporo osób po prostu nie rejestruje się w PUP-ie z powodu formalności albo np. przymusu przyjęcia pracy kompletnie nie w swoim zawodzie( np. kolega po liceum dostał skierowanie na pracę do Kowala za najniższą krajową, a inny znajomy dostał po studiach mgr przydział na staż za 1300 zł jako pomoc kuchenna.
Jaką kreatywną księgowością, polskie robactwo musi się przed sąsiadem pokazać że jest lepszy, na zachodzie szefowie firm jeżdżą Peugeotami a w Polsce chłop ma warsztat samochodowy i jeździ BMW a później na usługi nie ma pieniędzy.

Polska najgorszy i najbardziej zakompleksiony naród świata, współczuję sobie że się tutaj urodziłem ale już na szczęście wyjechałem i nie mam nic do czynienia z tymi ludźmi, oprócz czasu kiedy wrócę na święta:*

Polaczki robią po 12 h dziennie i oddychają pracą żeby tylko sobie założyć fotowoltaike bo sąsiad ma, dlatego żaden na nic nie ma czasu nie to co w Hiszpanii, dzwonisz do kumpla i w godzinę siedzicie na piwie.

Parszywy naród.

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11645
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Skąd...

Post autor: defekator »

Nie ująłbym tego aż tak ostro jak Ty, i nie sądzę abyśmy byli najgorszym narodem na świecie, ale coś w tym niestety jest. Na szczęście powoli zmienia się na lepsze.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM


Frytek
Proedroj
Posty: 463
Rejestracja: 04-07-2012, 11:18

Re: Skąd...

Post autor: Frytek »

W Polsce możesz mieć złote klamki w domu, basen itp i jest ok, ale kup sobie lepszy samochód i wszystkim odpier****. Mentalność zmienia się. Exyou musiałeś tu mieć bardzo toksyczne środowisko, moje otoczenie na szczęście jest normalne.


Autor tematu
Exyou
Proedroj
Posty: 328
Rejestracja: 28-03-2011, 14:45

Re: Skąd...

Post autor: Exyou »

Jakie człowieku toksyczne środowisko, skoro Ty nie widzisz tego chorego społeczeństwa to Twoja sprawa że masz klapki na oczach. W Polsce jest kult materializmu i ludzie wszystko zrobią by tylko się pokazać, pójdzie do fryzjera za 25 zł, zre margarynę byle mieć na leasing auta, w tym kraju ludzie nie mają ani kultury ani ogłady, jak najwięcej za jak najmniej byle dla siebie liczyć kasę i byle mi było dobrze. Słowacy podobny naród, zresztą oba zacofane i głupkowate. Na zachodzie w cywilizacji liczy się przede wszystkim dobro drugiego człowieka i empatia a nie to by sobie zaimponować, bo tam ludzie już dawno przeszli etap szpanowania.


Frytek
Proedroj
Posty: 463
Rejestracja: 04-07-2012, 11:18

Re: Skąd...

Post autor: Frytek »

Oczywiście masz racje kreśląc obraz większości naszego społeczeństwa. Wyżej srają niż dupę mają. Ja osobiście takie osoby skreślam i nie chce mieć z nimi nic doczynienia. Niestety ja nie mogę zmienić miejsca zamieszkania bo działalność jaką prowadzę jest ściśle powiązana z miejscem gdzie ją prowadzę. Nie jest źle jak dobierzesz sobie odpowiednie towarzystwo i masz wyjeb*** na ludzi co mają ból dupy że ktoś dzięki swojej pracy ma trochę lepiej, oni nie widzą tego co poświęciłeś przez lata, widzą efekt końcowy i strasznie ich to boli.

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11645
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Skąd...

Post autor: defekator »

Exyou pisze:
22-12-2023, 20:44
pójdzie do fryzjera za 25 zł,

Widać, faktycznie, że wyjechałeś. Gdzie Ty teraz tu fryzjera za 25 złotych znajdziesz? :D Nawet zwykłe standardowe cięcie maszynką kosztuje więcej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6855
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Skąd...

Post autor: LordRuthwen »

Pokaż mi fryzjera za 25 zł! Pokaż!
Co cię tak boli, że ludzie jeżdżą lepszymi samochodami niż Polonez? Polecam założyć firmę, będziesz wiedział po co się bierz samochód w leasing :) Będziesz też wiedział dlaczego wszystko na firmę jest mniej więcej 1/3 tańsze niż dla zwykłego szaraczka na etacie.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9657
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Re: Skąd...

Post autor: opornik »

LordRuthwen pisze:
22-12-2023, 22:45
Pokaż mi fryzjera za 25 zł! Pokaż!
Mój fryzjer kosztuje kilkadziesiąt groszy :D
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku

ODPOWIEDZ