Skąd...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.

Autor tematu
Exyou
Proedroj
Posty: 328
Rejestracja: 28-03-2011, 14:45

Re: Skąd...

Post autor: Exyou »

defekator pisze:
14-04-2023, 07:00


Ciekawy jest natomiast przykład z Czechami. Ogólnie Czesi są znacznie od nas zamożniejsi, wg. PKB na osobę o jakieś 60%. Tymczasem drogich aut tam jest znacznie mniej i jak ktoś zauważył jazda 20 letnią skodą nie jest tam obciachem. Widać bardziej twardo stąpają po ziemi i auto to dla nich raczej przedmiot użytkowy niż wyznacznik materialnego statusu. Co potwierdzają statystyki, średni wiek auta w Czechach jest jeszcze wyższy niż w Polsce, która i tak znacząco odstaje na tle innych krajów Europy w tym temacie.

Ogólnie z samochodami Polacy mają lekkiego bzika. W Europie tylko we Włoszech i Luksemburgu mają więcej aut na łebka niż u nas.
Obrazek

Tylko na ile Polacy lubią auta a na ile jest to efekt tego, że w sporej części kraju, głównie w mniejszych miejscowościach nie ma żadnej sensownej komunikacji zbiorowej i posiadanie 2-3 aut na gospodarstwo domowe jest po prostu koniecznością. Przecież są miejscowości 10-15 km od Tarnowa, w których bus jeździ dwa razy dziennie (o ile jakiś jeździ)

Czesi nie mają kompleksów względem siebie - są przaśni i im się to podoba, akceptują się a Polaków sensem życia jest do*ebać sąsiadowi. To tak w skrócie.

Wydaje mi się że Czesi mają inne priorytety - piwo i hokej.

Online

kato
Rhetor
Posty: 2702
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Re: Skąd...

Post autor: kato »

farciarzgilmore pisze:
14-04-2023, 08:00
A TBS to już jest w ogóle dramat.
Dlaczego dramat?
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)


farciarzgilmore
Archont
Posty: 745
Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
Lokalizacja: Polska

Re: Skąd...

Post autor: farciarzgilmore »

kato pisze:
14-04-2023, 12:33
farciarzgilmore pisze:
14-04-2023, 08:00
A TBS to już jest w ogóle dramat.
Dlaczego dramat?
Jakość mieszkań jest bardzo słaba, mieszkałem tam 15 lat temu w tych nowo oddanych koło kościoła i słabo. Musiałem skuwać wylewkę żeby panele położyć. Wtedy już było drogo a teraz znajomy mówił, że za 50 metrowe mieszkanie ma 1300 zł czynszu.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6856
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Skąd...

Post autor: LordRuthwen »

W blokach na Niepodległości czynsz za mieszkanie jakieś 43? m2 dla 2 osób to 800 zł.
A przynajmniej tak było w zeszłym roku.


Beny
Archont
Posty: 515
Rejestracja: 27-02-2010, 05:10
Lokalizacja: Tarnów

Re: Skąd...

Post autor: Beny »

LordRuthwen pisze:
14-04-2023, 08:59
Samochody - tak, bez dwóch w moim wypadku ani rusz, dzieci do szkoły/przedszkola, praca, większe zakupy, no inaczej się nie da.
Też uważałem do niedawna, że nie wydam więcej niż 20k na samochód, bo przecież to tylko środek transportu, ale ceny się zmieniły, 20-letnie audi na otomoto chodzi za 10-15k, komuś się chyba w głowie poprzewracało. I niestety za 60k można co najwyżej golasa kupić nowego, jak chcesz coś więcej poza kołami i kierownicą to trzeba już dać te 80 a jak masz większe potrzeby, np masz rodzinę 2+3 i chcesz tym samochodem jechać jeszcze na wakacje to za bardzo nie masz wyjścia poza trumną o ile się zmieścisz lub większym = droższym samochodem.
Moze nie przesadzaj z takimi wymogami samochodowymi osobiscie moj samochod ktorym jeżdżę 10 lat wart jest moze z 10 k i co? i jakos jezdzi i to setki km dziennie jeszcze sie nie rozlecial , teraz powiększyła się rodzinka i mam wspomniany model przez Ciebie 2+3 i co i pewnie wydam na większy model za 40 k nie wiecej tez zamierzam jeździć nawet na wakacje widziałem takie modele wiadomo rocznikowe nie sa nowe ale jeżdżą całkiem niezłe. Jeśli samochód spełnia swoje zadanie czyli mogę nim jeździć z punktu A do punktu B i sie nie psuje to po co przepłacać?? a większych kwot to nawet nie mam a jakbym mial to są naprawde ważniejsze rzeczy w zyciu na ktore trzeba wydać pieniądze niż samochód.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3795
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Skąd...

Post autor: Cubaza »

Ale ja uwielbiam jak ktoś uważa, ze "skoro ja nie potrzebuję, to inni na pewno też tego nie potrzebują". Może jego droga do domu prowadzi po wertepach i potrzebuje auto z wyższym zawieszeniem, może dużo częściej jeździ w korkach więc wygodniejsza jest automatyczna skrzynia biegów, może jeździ po nocach więc są mu potrzebne lepsze światła, może ma chory kręgosłup więc musi mieć wygodne fotele, a może kupuje bardzo dużo ciężkich rzeczy więc potrzebuje mocniejszego silnika żeby pociągnąć przyczepkę. Jest wiele zmiennych dlaczego ktoś ma inne wymagania niż Ty. Skoro Ty uważasz auto za rzecz do przemieszczania się z punktu A do B to nie znaczy, że inni też tak uważają. Mogą mieć po prostu inne wymagania.


Frytek
Proedroj
Posty: 463
Rejestracja: 04-07-2012, 11:18

Re: Skąd...

Post autor: Frytek »

Kolega który dawniej pracował w banku mówił zawsze że im klient ma bardziej oczojebne markowe ubranie i obwieszony jest złotem to tym mniej ma na koncie. Dużo znam ludzi co obraca wielkimi sumami a na co dzień jeździ budżetowymi samochodami, mając w garażu naprawdę perełki na weekendy i zloty. Mi osobiście szkoda wydać dużo pieniędzy na codzienny dupowóz który szybko traci na wartości. Co innego jakieś zabytki albo samochody niszowe co już nie tracą na wartości.


Beny
Archont
Posty: 515
Rejestracja: 27-02-2010, 05:10
Lokalizacja: Tarnów

Re: Skąd...

Post autor: Beny »

Cubaza pisze:
14-04-2023, 15:02
Ale ja uwielbiam jak ktoś uważa, ze "skoro ja nie potrzebuję, to inni na pewno też tego nie potrzebują". Może jego droga do domu prowadzi po wertepach i potrzebuje auto z wyższym zawieszeniem, może dużo częściej jeździ w korkach więc wygodniejsza jest automatyczna skrzynia biegów, może jeździ po nocach więc są mu potrzebne lepsze światła, może ma chory kręgosłup więc musi mieć wygodne fotele, a może kupuje bardzo dużo ciężkich rzeczy więc potrzebuje mocniejszego silnika żeby pociągnąć przyczepkę. Jest wiele zmiennych dlaczego ktoś ma inne wymagania niż Ty. Skoro Ty uważasz auto za rzecz do przemieszczania się z punktu A do B to nie znaczy, że inni też tak uważają. Mogą mieć po prostu inne wymagania.
No fakt nie mogę zakładać ze ktoś inny ma takie wymagania jak ja, ale tez nie mogę czytać jeśli ktoś pisze ze nie można jeździć samochodem poniżej 50 k , 80 k, czy 100 k ze takich porządnych nie ma, no i nie oszukujmy się z tymi wymaganiami większość ludzi zależy właśnie na tym żeby przejechać z punktu A do punktu B.
Wymagania i potrzeby zaczynają się dopiero jak się ma za dużo pieniędzy do wydania na samochód, człowiekowi który ma ograniczono niskie środki na samochód nie będą przeszkadzać wertepy, skrzynia biegów ,czy jazda w nocy po prostu kwestia komfortu i ustępstw kosztem ceny. No ale tak jeśli ktoś ma tyle kasy by wydać na samochód to jak najbardziej niech spełnia swoje marzenia niech wybiera według swoich wymagań nic mi do tego.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6856
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Skąd...

Post autor: LordRuthwen »

@Beny to przykład z życia: masz dwa foteliki i nosidło, czyli 3 dzieci - czy będziesz miał wymagania wobec samochodu czy żadnych nie będziesz miał? Czy fanaberią bogatych jest to, że te foteliki mają się zmieścić koło siebie i potrzebują z tyłu więcej miejsca? Przypomnę, że środkowe "siedzenie" w większości samochodów (jakie do tej pory widziałem) nie jest dostosowane do przewozu fotelika oraz jest węższe. Wobec czego musisz mieś większe wymagania wobec samochodu. W nowych samochodach z tyłu z reguły jest kanapa 2+1, poszukaj samochodu z 3 osobnymi i pełnowymiarowymi (środek) fotelami to się zdziwisz jak mało ich jest. Czemu z fotelami a nie z kanapą? Bo wszystkie fotele mają isofix a kanapa tylko dwa. A jak masz dwa samochody i dzieci jeżdżą raz jednym raz drugim, bo np jedno z rodziców odwozi a drugie przywozi dzieci z przedszkola, to montaż baz pod foteliki w każdym z nich jest po prostu sprawą wygody i oszczędności kupy czasu i nerwów. To nie jest fanaberia, tylko rozterki ludzi przemieszczających się z punktu A do punktu B.
Możemy przyjąć, że ludzie posiadający dzieci mają za dużo pieniędzy :D

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6856
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Skąd...

Post autor: LordRuthwen »

I jeszcze @farciarzgilmore co do instalacji pv: nie jest prawdą, że się nie opłaca. Nawet w nowym rozliczeniu, które jest nastawione na jak najwyższą autokonsumpcję jesteś w stanie zjechać z rachunkami prawie od 0. Wymaga to tylko zmiany nawyków a w tym pomaga technika. W zasadzie każde urządzenie AGD ma opcję opóźnionego startu, więc żadnym problemem jest nastawiać zmywarkę, pralkę czy suszarkę tak, żeby włączyła się w dzień zamiast w nocy i ciągnęła prąd z dachu a nie z sieci.


farciarzgilmore
Archont
Posty: 745
Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
Lokalizacja: Polska

Re: Skąd...

Post autor: farciarzgilmore »

LordRuthwen pisze:
21-04-2023, 08:08
I jeszcze @farciarzgilmore co do instalacji pv: nie jest prawdą, że się nie opłaca. Nawet w nowym rozliczeniu, które jest nastawione na jak najwyższą autokonsumpcję jesteś w stanie zjechać z rachunkami prawie od 0. Wymaga to tylko zmiany nawyków a w tym pomaga technika. W zasadzie każde urządzenie AGD ma opcję opóźnionego startu, więc żadnym problemem jest nastawiać zmywarkę, pralkę czy suszarkę tak, żeby włączyła się w dzień zamiast w nocy i ciągnęła prąd z dachu a nie z sieci.
Lordzie ja napisałem, że mi się nie opłaca przy wysokości moich rachunków. Co do większych zużyć to się nie wypowiem. Nie ukrywam, że sam się poważnie zastanawiam nad f.wolt. ale tak jak napisałeś na "bieżące" zużycie przy jednoczesnej zmianie nawyków. Kiedy mi się to zwróci i jak się będą kształtowały ceny w przyszłości to nie wiem. Póki co prognozy dla cen są złe, ma być coraz drożej. Kalkulatory w internecie to o kant wiesz czego rozbić. Fachowca jakiegoś muszę dorwać.

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 6856
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Re: Skąd...

Post autor: LordRuthwen »

Weź to tak:
Węgiel jest be, gaz jest be, prąd jest cacy, a skoro to jedyne i słuszne źródło energii to jego ceny muszą wzrosnąć, nie ma innej opcji.
Docelowo przed elektrykiem (samochodem) też nie uciekniesz a ładować go będziesz pewnie pod domem.
Lata są coraz cieplejsze i klima w domu to nie luksus a powoli konieczność.
Jakby nie liczyć będzie taniej, jak prąd podrożeje to będzie znacznie taniej. Jak podskoczy zużycie, to tym bardziej.
Ja przewidywałem zwrot instalacji w 6 lat, ale ten mnie zaskoczył po 3,5 roku.
Żeby nie było - ogrzewam się gazem :)


Frytek
Proedroj
Posty: 463
Rejestracja: 04-07-2012, 11:18

Re: Skąd...

Post autor: Frytek »

Jestem świeżo po założeniu instalacji 7,2kW, falownik i instalacja zrobiona pod 10 kW jak bym chciał rozbudować. 2 lata temu założyłem klimatyzatory na cały dom i głupio by było teraz nie korzystać. Czekam na pierwsze rachunki. Jak na razie wytworzyłem 682 kW od 21 marca.


Cubaza
Rhetor
Posty: 3795
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Re: Skąd...

Post autor: Cubaza »

A skąd was na to stać? Jadę przez miasto i widzę instalacje FV, widzę pompy ciepła. Ciekawi mnie skąd ludzie mają na to pieniądze. Mi by było żal wydać na panele pieniędzy. Przecież wystarczy nie używać prądu. Ja używam mało więc inni raczej też powinni używać mniej. Na pewno nie potrzebują tyle energii z paneli.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7662
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Re: Skąd...

Post autor: ad2222 »

Cubaza pisze:
22-04-2023, 20:11
A skąd was na to stać?
Ludzie chodzą do pracy, i stąd mają pieniądze?
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński

ODPOWIEDZ