Zamrażarka w lodówce Miele

Co byśmy bez nich zrobili? Masz problem ze sprzętem? Chcesz kupić grę? Tutaj jest odpowiednie miejsce na takie tematy.
ODPOWIEDZ

Autor tematu
Wojtasek
Prytan
Posty: 223
Rejestracja: 14-01-2011, 15:54
Lokalizacja: Skowronków

Zamrażarka w lodówce Miele

Post autor: Wojtasek »

Nie znalazłem lepszego działu,co by pasowało.
Ale do rzeczy
Zamrazalnik mrozi jak trzeba,jak mu ustawiam temperature na powiedzmy -15st to mrozi do wymaganej temperatury,sprawdzane termometrem.
Tylko,ze po około 10-15 min znów się włacza i mrozi.I tak w kółko.Nic z zamrazalki nie cieknie,poprostu jakby nie wiedziała jaka temperatura panuje wewnątrz.
Nie wiem czy jest to wina czujnika temperatury,bo jest takowy w zamrazarce na kabelku mała plastikowa końcówka.
Jest to lodówka starszego typu i dostęp do części wewnątrz jest nawet ok.
Część z chłodziarka też taki kabelek z czujnikiem posiada i dlateko przypuszczam,,że to ten czujnik moze byc wadliwy.
Ma ktoś rozeznanie w tego typu sprzętach,ewentualnie namiar na jakiegos fachurę od zimnych szafek?
Poradzcie coś kolezanki i koledzy :)
Po południu pykne fotkę tego czujnika ;)

Aha jest to lodówka dwuagregatowa.


R p T
Proedroj
Posty: 310
Rejestracja: 12-01-2015, 21:49

Re: Zamrażarka w lodówce Miele

Post autor: R p T »

Jakby się ponownie nie włączała, to by się rozmroziła.

Jeśli włącza się znacznie częściej niż dotychczas a jest blisko grzejnika CO, lub po prostu lubisz mieć ciepło, to też nic niepokojącego się nie dzieje.
Możesz sprawdzić czy drzwiczki dobrze przylegają i nie są przekoszone, co czasem zdarza się przy dopychaniu jak jest za dużo wałówy lub narosło dużo lodu. Jak nie dolegają, to przy otwartych po przekątnej doginasz tak, by przy domykaniu szczelina była równoległa zanim złapie uszczelka magnetyczna.
Mogły też opaść na zawiasach lub wyrobiły się plastikowe tulejki.

Jeśli wszystko jest OK, to raczej termostat i opcje są dwie.
1) Termostat nie wyłącza w ogóle a przerwy pomiędzy pracą silnika są spowodowane działaniem czujnika termicznego na silniku agregatu.
I bardzo dobrze, ponieważ silnik nie jest przystosowany do pracy ciągłej i uległ by spaleniu.
Sprawdź czy termostat wyłącza jak "skręcisz" pokrętło na "0" a następnie sprawdź działanie na słabszym mrożeniu.
Jeśli silnik będzie krócej pracował a przerwy będą podobne jak poprzednio, to wszystko OK - winą jest temperatura w pomieszczeniu.
2) Termostat ma za małą histerezę - osłabły sprężynki lub niedomaga układ mechaniczny termostatu.
Można ratować przez przesmarowanie płynną wazeliną lub oliwką do maszyn (do szycia a nie parowozów :mrgreen: ) wszystkich miejsc, gzie stykają się dźwigienki. Nie lej obficie - kropeleczka na czubku zaostrzonej zapałki w każde miejsce.
Styki elektryczne można przeczyścić wkładając wąski pasek szarej tekturki (jak dawny bilet kolejowy) między styki, lekko je docisnąć i poruszać tekturką.
O wyłączeniu lodówki z gniazdka przy wszelkich zabawach z termostatem raczej nie muszę przypominać :!:

Nic nie pomogło - wycieczka do sklepu na Szeroką,Bernardyńską, punktu usługowego np. na Granicznej lub na Kochanowskiego gdzie jest kilka firm zajmujących się chłodnictwem.

Termostatu nie musisz wydzierać. Po zdjęciu osłon plastikowych na jednej z metalowych powierzchni korpusu termostatu będziesz miał oznaczenie typu. Przepisujesz wszystko lub robisz zdjęcie macro i sprzedawca powinien wiedzieć co sprzedać lub jaki zamiennik podchodzi.

Wymiana nie jest trudna. Jak robi się to pierwszy raz to 15-20 minut. Ważne by przy montażu nie zagnieść lub załamać pod ostrym kątem metalowej rurki odchodzącej od termostatu.

Jest trzecia opcja. Przemrożona warstwa termoizolacyjna obudowy.
Praktycznie zakup lodówki. Można ratować przez wyłączenie zamrażarki na 2-3 tygodnie aż zejdzie cała wilgoć z przestrzeni pomiędzy ściankami. Najlepiej to wystawić całą lodówkę do Słońca, ale teraz mamy jesień :(
Jest to "naprawa" doraźna i problem po czasie powróci.

Edit:
Teraz doczytałem "na kabelku mała plastikowa końcówka"
:oops:
Odpadają wszelkie czynności ze smarowaniem i tekturką.
Pozostaje sprawdzenie przylegania drzwiczek i/lub wycieczka do sklepu z częściami po odpisaniu oznaczeń z wyłącznika termicznego, bo to już nie termostat jeśli o nomenklaturę chodzi.
Wymiana we własnym zakresie, po co odrywać fachowców od poważniejszych usterek a i u partnerki poważanie wzrośnie i będzie "bonus" :lol:
Rowerkiem po Tarnowie

Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin


Autor tematu
Wojtasek
Prytan
Posty: 223
Rejestracja: 14-01-2011, 15:54
Lokalizacja: Skowronków

Re: Zamrażarka w lodówce Miele

Post autor: Wojtasek »

Dzwiczki sprawdzone już w pierwszej kolejności,przylegają.
Lodówka stoi w przedpokoju w rogu,z dala od zródeł ciepła.Odkręciłem drabinkę z tyłu celem lokalizacji ujścia owego kabla z zamrażarki i idzie on do sterowania z pokrętłami i diodami na panelu z przodu u góry lodówki.
Zaczynam popadac w skrajnośc i mierzyłem częstotliwość włączeń-wyłączeń i mają się tak: ok 6min30sek pracy,ok 16min.30sek przerwy.
I tak regularnie z małymi różnicami w czasie.Przecież mnie rachunek za prąd zeżre :)

Myślisz,że to ten kabelek z czujnikiem jest walnięty i wymiana powinna rozwiązać sprawę
Jak juz wspomniałem,temperatura wewnątrz zamrażalnika -15c przy -15c ustawionych,mniejszej nie jestem w stanie nastawić bo przełącznik na pozycji 1 mrozi do ustalonych -15c.


R p T
Proedroj
Posty: 310
Rejestracja: 12-01-2015, 21:49

Re: Zamrażarka w lodówce Miele

Post autor: R p T »

Wojtasek pisze:częstotliwość włączeń-wyłączeń i mają się tak: ok 6min30sek pracy,ok 16min.30sek przerwy.
I tak regularnie z małymi różnicami w czasie.

Myślisz,że to ten kabelek z czujnikiem jest walnięty i wymiana powinna rozwiązać sprawę
Jak juz wspomniałem,temperatura wewnątrz zamrażalnika -15c przy -15c ustawionych,mniejszej nie jestem w stanie nastawić bo przełącznik na pozycji 1 mrozi do ustalonych -15c.
6 minut mielenia agregatem wydaje się być za długim czasem.
Nie chcę być złym prorokiem, ale wygląda jakby uciekł czynnik chłodzący.
Podejrzewam, że czas pomiędzy włączeniami jest taki sam jak dawniej czyli 6 + 16 = około 22 minuty
Dawniej mogło być np. 2 minuty pracy, 20 minut przerwy czyli także 22 minuty.

Wychodzi na to, że czujnik jednak dobry skoro -15 ma być na pozycji 1 i tyle jest.

Nie ma co kombinować.
Przypomnij sobie ile dawniej pracowała i ile było przerwy?
Jeśli pomiędzy włączeniami czas się nie zmienił a tylko wydłużył czas pracy silnika to :cry:
Czy wydłużanie czasu pracy silnika narastało stopniowo, czy nagle?
Czy stało się to po rozmrażaniu zamrażarki i czy nie było przyśpieszane przez wydłubywanie lodu?

Ja raczej więcej nie pomogę a z odpowiedziami na powyższe 3 pytania to udaj się do serwisu.
Może najpierw bez lodówki lub zadzwoń celem rozpoznania.
Łatwiej serwisantowi będzie ocenić czy zrobi na miejscu, czy trzeba wlec sprzęta, oraz w przypadku wycieku gdzie szukać.
Rowerkiem po Tarnowie

Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin

ODPOWIEDZ