Chickey - następca McDonalds

Kto nie lubi gotować? No dobra - kto nie lubi dobrze zjeść? Zapraszamy do pochwalenia się swoimi przepisami, znaleznonymi lokalami.
ODPOWIEDZ

tarnowiack
Archont
Posty: 849
Rejestracja: 27-01-2010, 17:33

Post autor: tarnowiack »

hm... ja nie pracuje w domu a "brak czasu" to odwieczna i już wyświechtana wymówka... lepiej brzmi niż "nie chce mi się" albo "nie mam ochoty"... ;)
Ja w domu nie pracuje... a mimo że dużo pracuje - jakoś czas znajduję... ;)
Chociaż nie przecze - czasem zjem coś poza domem - byle gdzie, byle szybko - co niekoniecznie oznacza cheesburgera.


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Ja kończę prace o 14 i lecę do następnej pracy. W domu jestem dopiero ok 20:00, czasami później. Nie mam jak zrobić cokolwiek do jedzenia...


tarnowiack
Archont
Posty: 849
Rejestracja: 27-01-2010, 17:33

Post autor: tarnowiack »

hm.. skąd ja to z tą pracą znam..? ;) na szczęście coraz rzadziej tak muszę więc i częściej coś upichcić w domu sie udaje.
a kiedy w domu nie jem - to i tak unikam fast foodów -> EAT FAST, DIE YOUNG ;)

no dobra.. kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień :mrgreen: - przyznaję się, że czasem sie chwyce za kebaba ;)

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3589
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

sainte_nitouche pisze:>>> Po ostatnim spozyciu tego wynalazku z Gemini porzygalem sie i to zdrowo>>>

I znowu chcesz ryzykowac, idac do kolejnego fastFUJda? :D
Przeciez zadna filozofia, zrobic sobie podobne zarelko samemu w domu, ze swiezych produktow, bez ryzyka zatrucia ;)
Absolutnie nie jestem fanem tego typu rzeczy! Unikam jak ognia. Np takiego MC Donalda jadlem raz w zyciu. I nigdy wiecej :-/ Ale te skrzydelka zdarzalo mi sie jesc raz na pol roku w podrozy i jakos zawsze bylo w porzadku. Az tu masz. Otworzyli w Tarnowie i masz babo placek ;)
PS.Z tymi swiezymi produktami to tak bym nie szarzowal :P Nie sadze by cokolwiek w dzisiejszym Swiecie bylo swieze i zdrowe. [/list]
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell

Awatar użytkownika

Robert77
Obywatel
Posty: 85
Rejestracja: 26-02-2011, 10:42
Lokalizacja: Tarnów/Parkowa

Post autor: Robert77 »

Coś mi się zdaje ,że zwijają żagle .
Od 30 lub 31 sierpnia nieczynne ,i nic poza tym.
Coś tam wywożą ,kręcą się jakieś majstry ale nikt nic nie wie :mrgreen:

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Jeżeli coś wygląda jak wyprowadzka Chickeya to ani chybi musi nią być. :) Co prawda nie zdążyłem tam wdepnąć, ale po czytaniu tu kiedyś opinii o tym jedzeniu ciągle mam wrażenie jakbym miał w ustach smak tych chudych, zimnych kurczaczków. :)

Nie spotkałem ani jednej osoby, która miałaby dobre wrażenia z posiłku tam (poza pracownikami tu na forum :) ).
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku


Cubaza
Rhetor
Posty: 3776
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

Szczerze to się nie dziwie :P Jedyne co mnie dziwi to to, że aż tyleeee wytrzymali ;) Chociaż może jakiś remoncik ? :P

Awatar użytkownika

Robert77
Obywatel
Posty: 85
Rejestracja: 26-02-2011, 10:42
Lokalizacja: Tarnów/Parkowa

Post autor: Robert77 »

Cubaza pisze:Szczerze to się nie dziwie :P Jedyne co mnie dziwi to to, że aż tyleeee wytrzymali ;) Chociaż może jakiś remoncik ? :P
To by tłumaczyły folie na sali jedzenia :mrgreen:
Ale wywożenie sprzętów z kuchni to już mnie zdziwiło :D
Co do jedzenia to fakt bez rewelacji,wolę Frasses-a ;)


halford
Rhetor
Posty: 2093
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Co do jedzenia to fakt bez rewelacji,wolę Frasses-a ;)
W Tarnowie wszystkie fastfoody mają chyba duży problem z Freassesem. Ciężko będzie go przebić pod względem smaku, ceny i wielkości jedzenia.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11050
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

Cubaza pisze:o, że aż tyleeee wytrzymali
Myślisz, że Kuria podpisała z nimi umowę krótszą niż na rok? Widać musieli tyle wytrzymać.
Jak MD nie dał rady Fresessowi, to takie czikeny mogły wygrać? :)


Cubaza
Rhetor
Posty: 3776
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

Goscinny pisze:
Cubaza pisze:o, że aż tyleeee wytrzymali
Myślisz, że Kuria podpisała z nimi umowę krótszą niż na rok? Widać musieli tyle wytrzymać.
Jak MD nie dał rady Fresessowi, to takie czikeny mogły wygrać? :)
McDonald dawał radę, ale sami sobie strzelali w kolano :P Już kiedyś o tym pisałem ;)

Awatar użytkownika

Autor tematu
huziu
Archont
Posty: 641
Rejestracja: 26-08-2009, 02:10
Lokalizacja: Berlin

Post autor: huziu »

To jaki bank obstawiacie w miejsce Chickeya? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że będzie tam coś innego.

Abstrachując, to miejsce jest idealne np. na pizzerie Da Grasso. Jak by ktoś otworzył lokal z tej sieci, mógłby wypalić biznes, bo ceny mają nie za wysokie, a pizze rewelacyjne, wystrój lokali przyjazny.

Tu coś więcej na ten temat dla potencjalnych inwestorów: http://www.dagrasso.pl/franczyza.php


Cubaza
Rhetor
Posty: 3776
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

huziu pisze:To jaki bank obstawiacie w miejsce Chickeya? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że będzie tam coś innego.

Abstrachując, to miejsce jest idealne np. na pizzerie Da Grasso. Jak by ktoś otworzył lokal z tej sieci, mógłby wypalić biznes, bo ceny mają nie za wysokie, a pizze rewelacyjne, wystrój lokali przyjazny.

Tu coś więcej na ten temat dla potencjalnych inwestorów: http://www.dagrasso.pl/franczyza.php
Nie wydaje mi się, żeby kolejna pizzeria się udała w tym miejscu niestety :( Za dużo ich w okolicy i w mieście :(
Ale bank to co innego :P Zgadzam się z Tobą, że prawdopodobnie to się tam znajdzie ;)

Awatar użytkownika

Autor tematu
huziu
Archont
Posty: 641
Rejestracja: 26-08-2009, 02:10
Lokalizacja: Berlin

Post autor: huziu »

Jeżeli byłby dobry lokal ze smacznym jedzeniem za przystępne pieniądze, miałby szanse się utrzymać w tym miejscu. Upadek Chickeya, czy słabe powodzenie wcale mnie nie dziwi, bo pomimo tego że chwalili się jakimiś naturalnymi składnikami, to grupa docelowa do której jest/był kierowany i tak woli zjeść gorszej jakości, ale taniej.

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11050
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

Cubaza pisze:Ale bank to co innego
Jeszcze trochę i remont Krakowskiej okaże się zbędny, bo ulica będzie wymarła - czasami przemknie tylko jakiś kredytobiorca i zniknie w drzwiach banku a poza tym spokój, cisza.

ODPOWIEDZ