Idzie lato

Imprezy sportowe, plotki z torów, boisk, dyskusje o sporcie
ODPOWIEDZ

Autor tematu
bobasek
Proedroj
Posty: 331
Rejestracja: 25-01-2010, 23:55

Idzie lato

Post autor: bobasek »

Lato coraz bliżej to i pewnie wielu z Was ma jakieś plany na wakacje. Jedni standardowo wybiorą wakacje samolotem gdzieś na południu Europy, inni wybiorą polskie góry czy jeziora.
Ale można np. tak:

http://caravaning.zanimiv.net/korzika_2008.pdf

Ciekaw jestem Waszych opinii na temat tej formy turystyki :)

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11050
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

Forma fajna, wręcz wymarzona, ale...
Kupno campera to wielki koszt.
Wypożyczenie campera... na nasze warunki koszmarnie drogie.
Dziennie od 300 zł (najtańszy, najmniejszy model w sezonie "niskim", czyli w zimie), w lecie od 400 zł dziennie, do tego opłata serwisowa kilkaset zł. Fajnie, ale drogo - za tyle to spokojnie można pojechać zwykłym samochodem z namiotami, a nawet spać po hotelach, pensjonatach.


Autor tematu
bobasek
Proedroj
Posty: 331
Rejestracja: 25-01-2010, 23:55

Post autor: bobasek »

Gościnny, ok, zamiast jeździć kamperkiem taniej i wygodniej jest pojechać z Orbisem do hotelu, zamiast wozić swoje odchody po Europie czy Saharze lepiej polecieć samolotem do Tajlandii a zamiast bawić się w woziwodę czy szambonurka lepiej poddać swoje ciało masażowi drobnych paluszków na Bali. Następnie zrozumiesz że prawdziwe życie i fun zaczyna się tam gdzie kończy się asfalt i gdzie nie ma już wypasionych hoteli, i zaczniesz myśleć o lepszym lub gorszym pojeździe offroad. A tak poważnie to najlepiej jest mieć kampera, kabinę ekspedycyjną na pickupa, i zwiedzać świat samolotem. :)

Nie ma sensu dyskutować " o wyższości świąt Bożego Narodzenia......." Celem takich podróży jest ucieczka od cywilizacji i poszukiwanie miejsc których ludzie nie zdążyli jeszcze popsuć. Jazda po pustyni, dzikich plażach, zasypianie i budzenie nad brzegiem morza kołysani szumem fal lub na środku pustyni gdzie jest taka cisza że słyszysz bicie własnego serca wykopując auto z piachu.
Na zabytki poświęca się max 1/3 czasu a resztę na podziwianie natury, nieba które jest najpiękniejsze gdy wokół nie ma żadnych świateł, palenie ognisk, obserwowanie myszki która nocą przybiega aby się napić piwa z przewróconej puszki lub szakali polujących na wielbłądy

Wyprawa z 2009 r. organizowana przez Toyota Land Cruiser Polska
http://www.youtube.com/watch?v=OB7DvNdRgrU

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11050
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

bobasek, no ja mam takiego "offroada" :) I zamiast jeździć camperem wolę swojego monstera, bo ja dojade tam, gdzie żaden camper nie dojedzie.
Podałeś linka do jakiejś wycieczki objazdowej camperem, to się wypowiedziałem.
Ostatnio patrzyłem ile kosztuje taki namiot który rozkłada się na dachu samochodu, ale cena mnie rozwaliła.


Autor tematu
bobasek
Proedroj
Posty: 331
Rejestracja: 25-01-2010, 23:55

Post autor: bobasek »

Goscinny, tak, tylko to nie do końca była objazdowa wycieczka kamperkami. Jak zauważyłeś to były 2 pickupy z budami. Tylko Korsyka już nie taka dziewicza jak dawniej i dlatego więcej asfaltu niż bezdroży. Ale forma turystyki kapitalna, tylko te budy są strasznie drogie: 10.000 EUR za gołą do 100.000 EUR za już na maksa wypasioną.
Goscinny pisze:Ostatnio patrzyłem ile kosztuje taki namiot który rozkłada się na dachu samochodu, ale cena mnie rozwaliła.
To nie są tanie rzeczy ale marzenia są po to by je realizować :)

PS linka dałem takiego, żeby wszyscy zrozumieli


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Idzie lato... czas coś dorobić ; P

Podpinam się do tematu i nieco go odwracam - gdzie można "dorobić" w wakacje? Czy ktoś zna jakieś miejsca gdzie możnaby zarobić kilka groszy? Nie mówię tutaj o wyjeździe za granicę po miliony, tylko o kilku godzinach dziennie i "drobnych" kilkuset po miesiącu?

(No co, każdy spędza wakacje według gustu ; P )


Autor tematu
bobasek
Proedroj
Posty: 331
Rejestracja: 25-01-2010, 23:55

Post autor: bobasek »

Goscinny pisze:Ostatnio patrzyłem ile kosztuje taki namiot który rozkłada się na dachu samochodu, ale cena mnie rozwaliła.
Z tymi namiotami jest tak, że jak już ktoś kupi za 3-3,5 tyś PLN to długo go użytkuje i pewnie stąd problemy z kupnem używanego. Ale znacznie taniej jest kupić typowy namiot quechua ( sam się rozkłada )
Goscinny pisze:Forma fajna, wręcz wymarzona, ale.
Cieszę się, że ci się podoba ;)

Awatar użytkownika

Goscinny
Rhetor
Posty: 11050
Rejestracja: 03-03-2009, 12:21
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Goscinny »

bobasek, nie cierpię wycieczek zorganizowanych typu: "na lewo most, na prawo Parlament, macie 15 minut na zakupy, bo potem jedziemy dalej" - koszmar.


Autor tematu
bobasek
Proedroj
Posty: 331
Rejestracja: 25-01-2010, 23:55

Post autor: bobasek »

Goscinny, widzę, że czujesz bluesa :D
Nie ważne jak, czy kamperkiem, czy z namiotem liczy się "wolność" bez ograniczeń. I nie ważne czy jeździsz po Saharze czy zwiedzasz Podlasie, liczy się forma.
A propos Podlasia znalazłem kapitalny film w sieci promujący ten region
http://www.youtube.com/watch?v=UdshwrfK ... r_embedded


onia
Obywatel
Posty: 19
Rejestracja: 10-11-2014, 16:06

Post autor: onia »

Ja tam bym się na to raczej nie zdecydowała. Może dlatego, że ciężko takim kamperem dojechać na inny kontynent. A przecież podróżuje się nie tylko po Europie i Azji. Dlatego wolę tradycyjną formę wycieczek. Na przykład w tym roku byłam w Egipcie, w kurorcie El Gouna. Tu jest opisany: .
Dla kampera nieosiągalny. Ale dla statków czy samolotów już jak najbardziej tak. I dobrze, bo to świetne miejsce, żeby aktywnie wypocząć, jeśli ktoś lubi sporty wodne. A ja się akurat zaliczam do takich osób, więc dla mnie to jak znalazł, taka wycieczka.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 08-12-2014, 14:45 przez onia, łącznie zmieniany 1 raz.


jerzy_kowalski
Metoikos
Posty: 2
Rejestracja: 26-07-2016, 10:06

Re: Idzie lato

Post autor: jerzy_kowalski »

Jazda kamperem to świetny pomysł, a używany wcale tak dużo nie kosztuje. W zeszłym roku mój kumpel objechał Chiny i czytając jego relacje aż chciało by się wyjechać. Chociaż to nie moja bajka :-)

Awatar użytkownika

mali_mali
Obywatel
Posty: 35
Rejestracja: 19-03-2016, 16:15
Lokalizacja: Tarnów / Zakopane / Londyn

Re: Idzie lato

Post autor: mali_mali »

Wszystko zależy od tego co masz na myśli pisząc "tak dużo nie kosztuje". Otóż kiedyś się trochę interesowałem tematyką, nawet myślałem, że może bym sobie kupił takiego kampera, ale za taki 10 letni pojazd o średniej wielkości trzeba dać około 60 tyś. złotych i to nie jest ani specjalnie duże, anie jakoś dobrze wyposażone.


R p T
Proedroj
Posty: 310
Rejestracja: 12-01-2015, 21:49

Re: Idzie lato

Post autor: R p T »

jerzy_kowalski pisze:W zeszłym roku mój kumpel objechał Chiny
Czy to ten kumpel?
Obrazek

@ mali_mali masz alternatywę :arrow: https://www.google.pl/search?q=camper+r ... CRIQsAQIHQ" onclick="window.open(this.href);return false;

W zamierzchłych czasach w TVP w programie "Szare na złote" był jeden pan, który przedstawiał swój pomysł i był znacznie bardziej kompaktowy niż na zdjęciu powyżej - "system szufladowo-teleskopowy" z wykorzystaniem każdego wolnego centymetra wolnej przestrzeni w stanie złożonym a po rozłożeniu było zaskakująco dużo miejsca i to co lubią camperowcy - przyzwoita funkcjonalność.
Podobne do zielonego brezentowca z galerii co do idei, tylko miało to prawdziwe ściany.

Bardziej zbliżony do czerwonego pod linkiem :arrow: http://vadimpacajev.com/rowerowe-kamper ... nstrukcji/" onclick="window.open(this.href);return false; ,ale po rozłożeniu był dwukrotnie szerszy od przyczepki a i sama przyczepka nie była taka długa w pozycji "jazda".
Co ciekawsze, to rower nie spał na polu (w innych rejonach Polski - na dworze), tylko razem z właścicielem w camperze w wolnej przestrzeni powstałej w zasobniku ścianek po rozłożeniu campera. Oczywiście prezentowany rower był typu "składak", bo taki królował w Polsce a "górala" wówczas jeszcze nie wymyślono.

PS.
Rowerzyści!
Szybka zagadka dla spostrzegawczych: co ciekawego widać na zdjęciu?
Rowerkiem po Tarnowie

Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. /George R.R. Martin

ODPOWIEDZ