Ale chyba należy się cieszyć. Za mojej młodości to bażant występował tylko w wersji wypchanej. Teraz bażantów jest od groma nawet w okolicy miasta. To chyba dobrze świadczy o jakości środowska naturalnego. A konkretnie o jego poprawie.
P.S. Za mojej mlodości cukrówek było pół na pół z gołębiami. Potem wymarły. A teraz proszę: Renesans na oś. Westerplatte. Od groma tych ptaszysk. I dobrze. Niech sobie "cukrują".
Mewy (?) w Tarnowie
Re: Mewy (?) w Tarnowie
Bażantów jest dużo nawet w samym mieście. Wystarczy wybrać się tylko w miejsce gdzie jest odrobina spokoju i trochę wyższe zarośla. ;-) Sam zostałem wystraszony tym jego charakterystycznym pianiem podczas zrywania się do lotu nad Kantorią, nad Białą, pod Marcinką itp.
Swoją drogą nad Białą w Tarnowie na odcinku od Krakowskiej do Kassali można niezły zwierzyniec spotkać, od bobrów po np. czaplę białą (jeśli mnie oczy nie mylą): http://tnij.org/ra3d6il" onclick="window.open(this.href);return false; .
Swoją drogą nad Białą w Tarnowie na odcinku od Krakowskiej do Kassali można niezły zwierzyniec spotkać, od bobrów po np. czaplę białą (jeśli mnie oczy nie mylą): http://tnij.org/ra3d6il" onclick="window.open(this.href);return false; .
-
- Rhetor
- Posty: 7019
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Mewy (?) w Tarnowie
A widziałeś gdzieś wróble?marwaldor pisze:Ale chyba należy się cieszyć. Za mojej młodości to bażant występował tylko w wersji wypchanej. Teraz bażantów jest od groma nawet w okolicy miasta. To chyba dobrze świadczy o jakości środowska naturalnego. A konkretnie o jego poprawie.
P.S. Za mojej mlodości cukrówek było pół na pół z gołębiami. Potem wymarły. A teraz proszę: Renesans na oś. Westerplatte. Od groma tych ptaszysk. I dobrze. Niech sobie "cukrują".
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Mewy (?) w Tarnowie
Wróble są, ale bardzo mało Część po prostu przeniosła się na wieś, ale opieprzanie wszystkiego jak leci styropianem spowodowało zmniejszenie się populacji wróbli.
-
- Prytan
- Posty: 150
- Rejestracja: 05-03-2011, 16:44
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mewy (?) w Tarnowie
Populacja wróbli w Tarnowie bardzo zmalała już lata temu.I chyba każdy to zauważył.Kilka lat temu czytałem wypowiedź ornitologa, który twierdził, że populacja wróbli w Tarnowie stanowiła 20, czy 25% tego co było dawniej.M.in. wspomniane w temacie gawrony i kawki żywią się jajami i pisklętami wróbli – obserwuję to od kilku lat.
Na pewno jeszcze w niektórych rejonach Tarnowa można zobaczyć sporo szpaków, czy kopciuszków (szczególnie te pierwsze rzucają się w oczy ponieważ latają i żerują w stadzie).Gdzie jeszcze kilka lat temu wstecz nie były aż tak bardzo widoczne.
Na pewno jeszcze w niektórych rejonach Tarnowa można zobaczyć sporo szpaków, czy kopciuszków (szczególnie te pierwsze rzucają się w oczy ponieważ latają i żerują w stadzie).Gdzie jeszcze kilka lat temu wstecz nie były aż tak bardzo widoczne.
-
- Rhetor
- Posty: 7019
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Mewy (?) w Tarnowie
Ja się może nie znam, ale mi się brak wróbli w okolicy nakłada z ekspansją kleszczy, w końcu takie małe wróbelki chronią się właśnie po krzakach czy gałęziach zjadając to co tam znajdą. Źle rozumuję?
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Re: Mewy (?) w Tarnowie
Fakt, wróbelków coraz mniej.A widziałeś gdzieś wróble?
Ale w okolicy mojego bloku jest jakaś grupa, na Słonecznej w żywopłotach jest ich niemało a ich zatrzęsienie jest przy dawnej siedzibie IS.
Możę się populacja odrodzi.