Inwestycje w miescie

[mirak]

Zgadzam się. Ten ciąg jest na tyle szeroki, a ruch mały, że nigdy nie miałem problemu w poruszaniu się po nim zarówno jako rowerzysta jak i pieszy

[aaee]

Zacznijmy od tego, że kretyznizmem do kwadratu jest przebudowa tego CPR, ponieważ jest on w dobrym stanie (nie licząc tego że jest z kostki). Na ten moment, jak tak bardzo chcą go rozdzielić, wystarczyłoby namalować linię rozdzielającą i znaki poziome.

W mieście jest wiele innych miejsc związanych z "infrastrukturą" rowerową, które wymagają napraw/przebudowy w pierwszej kolejności. Niby miało być lepiej za nowej kadencji, ale widzę że urzędniczy beton i brak myślenia jest dziedziczny.

Jestem za, ale budowaniem ścieżek rowerowych czy tam CPR.

Róbmy to z głową.

1. w tym miejscu to bezsens (mały ruch rowerów), do tego 0 ruch rowerów po ulicy
2. CPR z kostki są tragiczne i nie do użytku
3. CPR z przecięciem wjazdu na posesje jest tragiczne... Muldy na takich drogach zmuszają do wyhamowania. (jadąc z dzieckiem w foteliku mam wrażenie że obiad cofa się do gardła i zaraz wraca tam gdzie powinien)
4. Brak utrzymywania czystości CPR. Wspominałem kilka razy, na ul. Klikowskiej liście z jesieni jeszcze leżą.

Niech miasto zadba o to co mamy, a później tworzy nowe. Ale nie dla oklasków i fleszy, ale tam gdzie jest to potrzebne jak np. Narutowicza.

Brak ścieżki rowerowej z prawdziwego zdarzenia to główne ulice miasta, główne ciągi komunikacyjne i to tam jest problem... to min. Krakowska, Narutowicza, Lwowska, Czerwona, Słowackiego, Klikowska, Słoneczna, Błonie.

Obecne "CPR" to tragedia i nie budujmy kolejnych dróg rowerowych z których tylko nieliczni będą chcieli korzystać z względu na ich jakość.

[mirak]

Nawet w zachodnich miastach dużo bardziej rozwiniętych rowerowo w centrach często wystarczy biała linia odgradzająca pas rowerowy. Można to robić nawet na stosunkowo wąskich ulicach. Tam to załatwia temat czemu nie u nas?

[aaee]

Nawet w zachodnich miastach dużo bardziej rozwiniętych rowerowo w centrach często wystarczy biała linia odgradzająca pas rowerowy. Można to robić nawet na stosunkowo wąskich ulicach. Tam to załatwia temat czemu nie u nas?

Tak i dużo ulic zamieniają w jednokierunkowe by wprowadzić po pierwsze dodatkowe miejsca parkingowe, a po drugie dać miejsce dla rowerzystów.

U nas rowerzyści i tak by jeździli pod prąd, w szczególności osoby +50...

Bo jest namalowany rower to droga dla rowerów, ale że to kontrapas rowerowy to już dla nich nie ma znaczenia... Bo to zwyczajna jazda pod prąd w tym wypadku.

[mirak]

Brak edukacji to też problem, ale we wspomnianym przypadku zwrócenie uwagi pewnie załatwiło by problem.